Aktualny mistrz kategorii lekkiej OKTAGON MMA, a od niedawna także zawodnik KSW, Mateusz Legierski (MMA 6-0), za pośrednictwem mediów społecznościowych wyraził swoje zainteresowanie pojedynkiem z Romanem Szymańskim (MMA 13-5).

Przypomnijmy, że obaj panowie mieli zmierzyć się ze sobą w lipcu bieżącego roku na gali z numerem 53, aczkolwiek popularny „Dynamit” musiał wycofać się z tego starcia ze względu na kontuzję. Analogicznie więc jego debiut w największej polskiej organizacji został odłożony w czasie. Cieszynianina zastąpił wówczas Filip Pejić, którego Szymański pokonał przez TKO w trzeciej rundzie.

Niepokonany w zawodowej karierze Legierski z organizacją naszych południowych sąsiadów jest związany od 2019 roku. Od tego czasu stoczył pod jej szyldem cztery zwycięskie pojedynki. Ostatni raz w klatce był widziany w lutym bieżącego roku, kiedy to po pięciorundowym boju pokonał doświadczonego Miroslava Štrbáka przez niejednogłośną decyzję sędziów i tym samym zdobył tytuł mistrzowski.

Z kolei Szymański to były pretendent do pasa wagi piórkowej KSW, który w zeszłym roku zdecydował się powrócić do dywizji lekkiej. 27–latek jest aktualnie na fali dwóch zwycięstw z rzędu. W swoim ostatnim pojedynku pokonał wspomnianego już wcześniej Pejicia.

Warto również dodać, że . Wszystko jest więc teraz w rękach włodarzy KSW…

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.