Podczas sobotniej gali UFC 257 Marcin Prachnio (MMA 14-5-0) sprawił sporą niespodziankę pokonując Khalila Rountree (MMA 8-5-0) jednogłośną decyzją sędziów. Była to pierwsza wygrana Polaka w klatce UFC.

Po zwycięskim pojedynku Prachnio opublikował wpis, w którym podkreślił, że wygrana ta pozwoliła uwierzyć mu w siebie na nowo.

„A więc nadchodzimy! Po tych wszystkich trudnych latach, w końcu to zrobiłem! To był trudny czas, dlatego wygrana walka dała mi jeszcze więcej radości. Udowodniłem sobie, że mogę wrócić! Dziękuję wszystkim za wsparcie! Przede wszystkim mojej rodzinie i bliskim przyjaciołom. Zawsze we mnie wierzycie!”

W organizacji UFC Polak zadebiutował w lutym 2018 roku. Pod koniec pierwszej rundy znokautował go wtedy Sam Alvey. Do klatki Prachnio powrócił niecałe siedem miesięcy później, jednak ponownie został znokautowany – Magomed Ankalaev zakończył starcie wysokim kopnięciem i ciosami w pierwszej odsłonie.

Do klatki Marcin Prachnio powrócił dopiero dwa lata później. W sierpniu ubiegłego roku w nieco ponad dwie minuty został rozbity przez Mike’a Rodrigueza. Była to jego trzecia przegrana z rzędu. Polak otrzymał jednak jeszcze jedną szansę od UFC, którą wykorzystał, pokonując Khalila Rountree.

Przed debiutem w UFC Prachnio kontynuował serię ośmiu wygranych z rzędu, podczas której zwyciężał między innymi z Gilberto Galvao, Jake’iem Butlerem czy Leandro Ataidesem.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.