Leon Edwards ma już nowego rywala na celowniku po tym jak Khamzat Chimaev wypadł z ich marcowej walki. Ariel Helwani po rozmowie z menadżerem zawodnika dał fanom znać, że Anglik chce walczyć z Jorge Masvidalem, Colbym Covingtonem albo Natem Diazem. Sam „Rocky” na swoim profilu na Twitterze nawołuje o walkę właśnie z tym ostatnim, który w rozmowie z ESPN wyznał, że chce bić się z zawodnikami z kategorii półśredniej będących na fali zwycięstw.
Nate gadał przez godzinę, że chce bić się w kategorii półśredniej z zawodnikami, którzy wygrywają… Zobaczymy Nate. 8 wygranych walk pod rząd, numer 3. na świecie. Zróbmy to jeśli nadal myślisz, że jesteś prawdziwym wojownikiem.
Nate just dribbled for an hour about wanting to fight at 170 against winners… let’s see it then @NateDiaz209. 8 fight win streak and #3 in the world. Let’s go if you still think you're a real one https://t.co/PUaPfwtRPQ
— Leon 'Rocky' Edwards (@Leon_edwardsmma) February 12, 2021
Edwards (MMA 18-3), jak sam wspomniał, jest na fali ośmiu zwycięstw z rzędu. Anglik swój ostatni pojedynek stoczył ponad rok temu. Na gali w lipcu 2019 roku pokonał aktualnego zawodnika kategorii lekkiej i byłego mistrza tej dywizji, Rafaela dos Anjosa. W marcu miał zmierzyć się z Tyronem Woodleyem, aczkolwiek uniemożliwiła mu to pandemia koronawirusa. Wielokrotnie zestawiany był z Chimaevem, lecz jak widać walka nie dojdzie do skutku. Dana White potwierdził, że nie będą już próbować doprowadzić do tej walki więc „Rocky” będzie musiał znaleźć sobie nowego rywala. Ostatni pojedynek z Khamzatem planowany był na 13 marca tego roku.
Diaz (20-12 MMA) w swoich ostatnich 4 pojedynkach zawodnik osiągnął bilans 2-2. Wygrywał w tym czasie z Conorem McGregorem i Anthonym Pettisem. Co ciekawe, Nathan 2 razy bił się w 2016 roku i 2 razy w 2019 roku. Nie tak dawno Dana White wyznał, że pracują nad kolejną walką Nate’a w oktagonie UFC. Miała być to walka w kategorii lekkiej, lecz sam Diaz wyznał w rozmowie z Helwanim, że będzie bił się w kategorii półśredniej, gdzie występował już w przeszłości. W ostatniej walce przegrał z Jorge Masvidalem przez przerwanie lekarza na UFC 244.
:rainbowvomit:
To sobie wybrał zastępstwo :juanlaugh:
:iamdone:
Nate poddaje go w max 2 rundzie
Dawajcie to. Oglądam. Chciałbym zobaczyć ja Edwards wchodzi w wymiany bokserskie, a jeszcze bardziej jak dostaje z liścia, a wiemy, że przyjąć potrafi
O kurwa oby się udało, sriaz by dostal wpierdol życia
:tellmemore:
Dana się nie zgodzi. Edwards zaorałby Nata raz na zawsze. A ten kogut jeszcze kilka razy ma zawalczyć przed śmiercią.
Chyba bąkami
Cipaev :razz:ociesznymirek:
Problem jest taki, że Diaz nie słyszał nigdy o Edwardsie, więc z no namem nie zawalczy.
Diaz w formie więc czarnuch może sobie popierdolić
Tjaaa, kurwa jasne, bo Edek by z nim boksował. Zajechałby go zapasami, bo te ma solidne, a Jaracz gardzi bronieniem obaleń. Łatwa walka dla Leoncja. Ogólnie to z niego taki Deawoo Tico – ambitny typ (pamięta ktoś jeszcze te reklamy?), że sobie Nate'a na celownik obrał. Łatwa kasiora kusi, oj kusi.
Nate to izi muni ,a w półśredniej to już w ogóle ,więc normalne że każdy go chce najebać :fjedzia:
Ale nie każdy łak może :fjedzia:
Jaki Placek nastepny kur Nate Nate Nate…jakie debile typ ma w dupie wali w worek po blancie a tu nastepny stęka jak czytam że ktoś chce Diaza to mam ochotę obrażać na ostro:burnit:
Już nie miał kogo sobie wybrać