Krystian Kaszubowski, który zawalczy już w marcu podczas gali KSW 59, liczy że zwycięstwo w nadchodzącym boju znacząco przybliży go do walki o pas.

20 marca Krystian Kaszubowski zmierzy się w okrągłej klatce z Michałem Pietrzakiem, który jest świetnym zapaśnikiem. Przed nadchodzącą walką Krystian w rozmowie dla powiedział jak zapatruje się na Michała.

Michał jest bardzo dobrym zawodnikiem i nie można na niego patrzeć tylko przez pryzmat zapasów. Oglądałem jego walki sprzed kilku lat i w porównaniu do tego co robi dziś w klatce, jego stójka bardzo się rozwinęła. Jest zupełnie innym zawodnikiem niż kiedyś, jeśli chodzi o tę płaszczyznę.

Krystian dodał też, że będzie starał się bronić ewentualnych obaleń i dążył do zwycięstwa w stójce.

Kaszubowski, który w przeszłości miał okazję walczyć o pas z Roberto Soldiciem, ma nadzieję, że za jakiś czas otrzyma kolejną szasnę mistrzowską.

Na pewno wygrana będzie ważnym krokiem do tego celu. W kolejce jest też jednak Michał Michalski. Może więc Michał pierwszy zawalczy z mistrzem, a później ja z wygranym. Wcześniej na mojej drodze może też się pojawić na przykład Andrzej Grzebyk. Jeśli wygrałbym dwie walki – teraz z Michałem, a potem właśnie z Andrzejem – na pewno dostałbym starcie o pas.

Krystian Kaszubowski ma na koncie już cztery wygrane w okrągłej klatce KSW. Ostatnio zawodnik Mighty Bulls Gdynia spotkał się na gali KSW 55 z Kubą Kamieniarzem i w pięknym stylu wypunktował rywala. Wcześniej 26-latek zwyciężał z Ivicą Truščkiem przez decyzję oraz efektownie nokautował Michała Michalskiego i Christophera Henze. Jedyną porażkę w karierze gdynianin zanotował w starciu mistrzowskim, kiedy to na KSW 49 próbował przejąć należący do Roberto Soldicia pas wagi półśredniej.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.