Khamzat Chimaev cały czas dochodzi do pełni zdrowia, ale już teraz ma na celowniku kolejnego rywala w oktagonie UFC.

Nie tak dawno informowaliśmy, że „Borz” musiał wycofać się z walki z Leonem Edwardsem, do której dojść miało w marcu tego roku. Chimaev kolejny raz nie był w stanie zawalczyć w klatce UFC z powodu problemów zdrowotnych. Zawodnik musi poradzić sobie z komplikacjami związanymi z przejściem choroby COVID-19. Na swoim profilu na Twitterze młody zawodnik z czeczeńskimi korzeniami dał jasno znać, że w czerwcu chciałby bić się z Neilem Magnym, który odpowiedział w przeszłości na zaczepki ze strony Chimaeva na Twitterze.

Bądź gotowy na czerwiec, pokażę ci prawdziwego Czeczena, w klatce i poza nią.

Chimaev (9-0 MMA) pod szyldem amerykańskiej organizacji w niezwykle dominujący sposób wygrał trzy walki w 66 dni. Ostatni raz w oktagonie był widziany we wrześniu bieżącego roku, kiedy to znokautował Geralda Meerschaerta w zaledwie 17 sekund. W kolejnej walce zmierzy się on z Leonem Edwardsem w marcu tego roku. Teraz UFC pomaga zawodnikowi w dojściu do siebie otaczając go opieką lekarską. Przebywa on w Las Vegas, gdzie wraca do pełni sił.

Magny (24-8 MMA) w ostatnich 6 walkach ma bilans 4-2. Po wygranych z Carlosem Conditem i Craigiem Whitem przegrał przez KO z Santiago Ponzinibbio. Po porażce z Argentyńczykiem, zawodnik wygrał trzy kolejne walki z Li Jingliang, Anthony Rocco Martinem i Robbiem Lawlerem. Po trzech wygranych otrzymał szansę w walce wieczoru z Michaelem Chiesą, lecz przegrał przez decyzję sędziowską.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.