Już w sobotę 31-letni Giga Chikadze (7-2) zadebiutuje w największej organizacji mieszanych sztuk walki na świecie. Zawodnik z Gruzji na swoim koncie ma blisko 50 zawodowych pojedynków w kickboxingu oraz 9 w zawodowym MMA. W ringu niejednokrotnie brutalnie nokautował przeciwników, jednak w klatce nie pokonał jeszcze nikogo z dodatnim rekordem. Jak więc doświadczony stójkowicz znalazł swoje miejsce w najlepszej lidze MMA na świecie?

Giga Chikadze urodził się 25 sierpnia 1988 roku w gruzińskim mieście Tbilisi. Ojciec, zabierając go tego dnia ze szpitala położniczego powiedział, że właśnie urodził się mistrz świata w karate. Bardzo szybko jego ojciec wcielił plan w życie, bo Giga już od czwartego roku życia zaczął trenować Kiokushin Kai Karate. W wieku 11 lat zmienił swój styl i rozpoczął starty w Karate Ryu z pełnym kontaktem. W wieku 14 lat został czarnym pasem w Goju-ryu. Zaledwie 4 lata później na swoim koncie miał już 13 tytułów mistrza Gruzji, 2 mistrzostwa Europy i tytuł mistrza świata wśród dorosłych na najbardziej prestiżowym turnieju Goju-ryu. Po takich osiągnięciach Giga Chikadze po raz kolejny zmienił styl. Tym razem rozpoczął treningi K-1. Jeszcze w wieku 18 lat przeniósł się do Holandii, gdzie trenował w takich legendarnych klubach, jak Golden Glory, Mikes Gym czy Vos Gym Amsterdam. W wieku 25 lat został dwukrotnym mistrzem świata w K-1 (w organizacjach Slamm oraz WFC), mistrzem Europy w Muay Thai oraz mistrzem podczas gali Pataia Fight Night. Rok później Chikadze przeniósł się do Stanów Zjednoczonych, gdzie rozpoczął treningi mieszanych sztuk walki. Giga do walk w klatce przygotowuje się w Kings MMA, gdzie trenuje pod okiem Rafaela Cordeiro.

W 2015 roku Giga Chikadze zadebiutował w organizacji Glory, gdzie znokautował Kena Trana. W kolejnych starciach dwukrotnie nokautował rywali, trzykrotnie pokonywał przeciwników decyzjami sędziów, a trzy razy przegrywał swoje starcie. Występy w największej organizacji kickboxingu na świecie Gruzin zaczął przeplatać z walkami w mieszanych sztukach walki. Chikadze zadebiutował pod szyldem organizacji World Series of Fighting, gdzie decyzją sędziów przegrał z gilem Guardado. Kolejne pięć pojedynków stoczył w organizacji Gladiator Challenge, gdzie szybko odprawiał rywali. Ich rekordy pozostawiają jednak wiele do życzenia, bo Chikadze może pochwalić się pokonanie zawodników z bilansem 0-1, 1-11, 0-14, 0-2 i 0-4. Po zakończeniu kariery w kickboxingu Chikadze postanowił w pełni poświęcić się MMA.

W czerwcu 2018 roku 31-latek pojawił się na jednej z gal Dana White’s Contender Series. Na 50 sekund przed końcem pojedynku został jednak poddany przez Austina Springera, przez co na tamten moment mógł zapomnieć o podpisaniu kontraktu z organizacją UFC. To jednak nie powstrzymało Chikadzego, bo do klatki powrócił on niecałe dwa miesiące później. W zaledwie 12 sekund poddał wtedy C.J. Bainesa, jednak po raz kolejny poziom jego przeciwników pozostawiał wiele do życzenia – bilans Bainesa wynosi 2-32… Drugie zwycięstwo z rzędu Gruzin odniósł w marcu, pokonując Damiena Manzanaresa w zaledwie 45 sekund. Ponownie jednak nie był to przeciwnik z dodatnim bilansem, gdyż w rekordzie ma on na ten moment tylko dwie porażki.

UFC pokazywało już, że lubi zatrudniać doświadczonych w sportach stójkowych zawodników, którzy nie odnieśli jeszcze sukcesów w MMA. Jak sam Giga Chikadze powiedział w wywiadzie z bloodyelbow.com, podczas przygotowań w dużym stopniu skupił się na parterze.

„Wiesz co, w zeszłym roku walczyłem w Contender Series o kontrakt z UFC i niestety nie poszło tak, jak chciałem. Właściciwe wygrywałem walkę przez 14 minut, jednak w ostatniej rundzie został poddany. Od tego czasu skupiam się głównie na jiu-jitsu, parterze i zapasach. Wygrałem cztery turnieju w jiu-jitsu, zostałem niebieskim pasem i wygrałem ligę niebieskich pasów w jiu-jitsu. Potem wygrałem dwie walki, w jednej z nich poddałem rywala balachą. Cały czas trenuję z jednymi z najlepszych zawodników jiu-jitsu na świecie. Oczywiście znacie Fabricio Werduma, Beneila Dariusha, wszystkich tych gości…”

Gruzin nie ukrywa, że liczył na telefon od organizacji UFC po dwóch wygranych z rzędu, dlatego też trzymał przez cały czas niską wagę.

„Walka będzie w 145 funtach, w wadze piórkowej. Tak naprawdę miałem nadzieję na występ w Dana White’s Contender Series w czerwcu, lipcu czy sierpniu. Po prostu czekałem na telefon od nich. Dlatego też trzymałem niską wagę cały czas. Teraz jestem gotowy na działanie.”

31-letni zawodnik podkreślił również, że nie chce lekceważyć żadnego przeciwnika w klatce.

„Nie chcę zaczynać walk od braku szacunku do moich rywali, wkraczając do największej i najwyższej ligi w MMA. Wszystko, co mogę powiedzieć i przewidzieć na ten moment, to będzie to niesamowita walka. Obserwowałem mojego przciwnika. Kiedy patrzysz, jak on walczy, on zawsze idzie do przodu, nigdy się nie cofa, ma wielkie serce do walki, dobrą technikę i dobre umiejętności stójkowe. W ogóle nie boi się wymian w stójce. Jeśli będzie tak, jak myślę, może to być walka wieczoru, walka miesiąca, a może nawet walka roku. Zobaczymy.”

Taktyka na stójkowicza wydaje się prosta – sprowadzić walkę do parteru, nie pozwalać mu wstać i przez cały czas unikać uderzeń. Chikadze nie wyklucza jednak w starciu pewnych niespodzianek.

„Mam doświadczenie w karate, a mój styl karate to również obalenia i kilka sekund na macie. Jeśli więc będę miał szansę, bez wątpienia będę sprowadzał walkę do parteru, ponieważ będę potrzebował udowodnić, że błędy, który popełniałem, udało mi się już naprawić.”

Na wejściu na Gruzina czeka jednak Brandon Davis (10-7), który na swoim koncie ma już sześć pojedynków pod szyldem UFC. „KillerB” w największej organizacji MMA na świecie pokonywał Stevena Petersona i Randy’ego Costę, przegrywał natomiast z Kyle’em Bochniakiem, Enrique Barzolą, Zabitem Magomedsharipovem i Kyung Ho Kangiem. Czy Brandon Davis będzie poprzeczką, którą Giga Chikadze przeskoczy, przekonamy się już w sobotę podczas gali UFC on ESPN+ 18. Wtedy też zobaczymy, czy Gruzin odniesie pierwsze zwycięstwo z zawodnikiem posiadającym dodatni rekord.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.