Francis Ngannou cały czas nie jest zadowolony z obecnej sytuacji w kategorii ciężkiej UFC. „Predator” jest kolejnym pretendentem w królewskiej dywizji największej organizacji MMA na świecie. Obecnym mistrzem w tej dywizji jest Stipe Miocic, który według Ngannou nie wróci do klatki do marca następnego roku. W mediach społecznościowych Francis dał upust swojej frustracji.
2 walki o pas mistrzowski w kategorii ciężkiej UFC w ostatnie 2 lata i nadal nie wiemy kiedy będzie następna. Pretendenci muszą o coś walczyć!
2 title fights in the heavyweight division for the past two years and yet we don’t know if there will be another one anytime soon. Contenders have to fight for something 😤
— Francis Ngannou (@francis_ngannou)
Podobno Stipe nie będzie walczył do marca. Jeśli będę musiał czekać do wtedy to będzie oznaczało kolejną prawie roczną przerwę.
Apparently Stipe is out until March. If I have to wait until then it’ll be almost another year between fights.
— Francis Ngannou (@francis_ngannou)
Walczyłem raz przez 20 sekund w ostatnie 16 miesięcy.
I fought once for 20 seconds in the last 16 months 🙄
— Francis Ngannou (@francis_ngannou)
Ngannou (15-3 MMA) według prezydenta UFC jest kolejnym pretendentem w kategorii ciężkiej UFC. „Predator” po dwóch przegranych z rąk Stipe Miocicia i Derricka Lewisa, wygrał 4 kolejne walki przez nokauty w pierwszych rundach pojedynków. Nokautował kolejno Curtisa Blaydesa, Caina Velasqueza, Juniora dos Santosa i Jairzinho Rozenstruika. Kameruńczyk wszystkie swoje walki w karierze wygrywał przed czasem. Jeśli chodzi o mistrza, ten w ostatniej walce obronił tytuł mistrzowski w pojedynku z Danielem Cormierem. Była to trzecia walka obu panów.