Zawodnik, o którym ostatnio bardzo dużo mówi się w świecie MMA, nie zawalczy na organizacji FEN. Nie tak dawno pisaliśmy o stanowisku prezesa organizacji wobec słów zawodników i współpracowników FEN, którzy twierdzili, że nie będą chcieli dalej być związani z organizacją jeśli wystąpi dla niej były zawodnik FAME MMA. Teraz organizacja FEN na swoim profilu na Twitterze oficjalnie potwierdziła te słowa i definitywnie zaprzeczyła informacjom o potencjalnym angażu.
Drodzy kibice,
Dostajemy od was w ostatnim czasie sporo pytań czy zamierzamy związać się współpracą z Marcinem Najmanem. Odpowiadamy więc otwarcie: nie – nasze drogi się nie przetną. Liczymy na to, że sport jest w stanie obronić się sam i karta walk FEN 31 zostanie doceniona przez naszych kibiców, którzy będą dzisiejszego wieczoru razem z nami.
Nasze oficjalne stanowisko dotyczące zamieszania medialnego związanego z zatrudnieniem przez naszą federację 😎 Zapraszamy przed telewizory, startuje o 20:00!
— FEN MMA (@FENmma)
Zaraz po ostatniej gali FAME MMA, sam Najman stwierdził, że zainteresowane są nim dwie organizacje w Polsce. W swoich materiałach wymienił właśnie FEN i Celtic Gladiator. Paweł Jóźwiak w programie „Koloseum” zaprzeczał jednak zainteresowaniu tym zawodnikiem.
W mediach społecznościowych na wieści o potencjalnej współpracy Najmana z FEN, pojawiło się kilka wpisów zawodników czy współpracowników organizacji, którzy zarzekali się, że nie chcą być związani z nią związani jeśli ta zatrudni byłego zawodnika FAME MMA. W gronie są m.in. Paweł „Trybson” Trybała czy wcześniej wspomniany mistrz organizacji, Dominik Zadora. Takie stanowisko przyjął także Łukasz Jurkowski, który komentuje gale.