Co dalej z największą gwiazdą MMA na świecie? Conor McGregor nie walczył w oktagonie UFC od czasu wygranej w styczniu tego roku z Donaldem Cerrone. Irlandczyk wspominał, że chce być bardzo aktywny w 2020 roku, lecz jak doskonale wiemy w jego planach przeszkodziła pandemia. Teraz „Ultimate Fighting Championship” wraca do regularnego organizowania gal. Dana White potwierdził, że „Fight Island” ruszy pod koniec czerwca, gdzie będą mogły odbywać się walki zawodników z całego świata. Zapytany o to jakie ma plany wobec Conora McGregora, prezydent UFC stwierdził, że na miejscu Irlandczyka czekałby na walkę o pas mistrzowski kategorii lekkiej.

Myślę, że najlepszego dla niego – i nie mówię, że tak się stanie – byłoby poczekanie na walkę Khabiba z Gaethjem i walka z wygranym. Myślę, że to najmądrzejsze co może teraz zrobić.

Znacie go. Może będzie chciał zawalczyć wcześniej, może coś wymyślimy. Myślę jednak, że to naprawdę dobry dla niego ruch.

McGregor to były mistrz kategorii lekkiej UFC. Tytuł wygrał w pojedynku z Eddiem Alvarezem. Później miał szansę na ponowne zdobycie pasa mistrzowskiego, lecz lepszym od niego okazał się wcześniej wspomniany Khabib Nurmagomedov. Zawodnik domaga się rewanżu z Rosjaninem i wierzy, że czeka ich jeszcze druga walka w przyszłości. Jak widać prezydent UFC nie wyklucza takiego rozwiązania, chociaż McGregor nie wygrał walki w tej dywizji od listopada 2016 roku.

W kontekście Conora mówiło się także o pojedynku o pas mistrzowski wyższej dywizji wagowej, do 77 kilogramów. Tam mistrzem jest Kamaru Usman i to on zachęcał w mediach społecznościowych McGregora do walki w oktagonie UFC. Nadal nieznane są plany samego „The Notorious One”, który z pewnością ma już pomysł na swój powrót do oktagonu.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.