Calvin Kattar daje jasny sygnał UFC, że jest gotowy na wielkie wyzwania w oktagonie. Zawodnik wygrał w świetnym stylu przez jednogłośną decyzję sędziowską w walce wieczoru gali UFC Fight Island 1 z Danem Ige. Na konferencji prasowej po gali Kattar stwierdził, że może walczyć nawet z mistrzem dywizji, Alexandrem Volkanovskim.
Jeśli pokażę to co potrafię w oktagonie to nie będę musiał nic udowadniać gadaniem. Robię to doskonale w klatce. Wszyscy ci goście tylko gadają. W moim rodzinnym mieście nie gadamy zbyt wiele. Udowadniamy swoją wartość czynami, pracujemy na wyniki. Tam gadanie to nie jest model biznesowy więc to z pewnością dla mnie nowość. Wychodzę do klatki. Walczę i staram się zapracować na każdą następną szansę. Mistrz powinien to dostrzec. Gada, że chce mieć pretendentów w dywizji i nie znajdzie nikogo bardziej gotowego niż ja.
Myślę, że to dla mnie dobre zestawienie. Jest trochę niski jak na dywizję. Widzicie jak wyglądają moje walki z niższymi zawodnikami. Lubię swój zasięg. Warto jednak zauważyć, że on dobrze radził sobie z Maxem, który też jest od niego wyższy. To twardy dzieciak. Każdy z najlepszej dziesiątki czy piątki będzie twardy. Myślę, że mam kwalifikacje na to żeby sobie z nim poradzić. Tak, to twardziel. Ja jednak widzę siebie pokonującego każdego rywala. Mistrz niczym się nie różni.
„Dwa pasy mistrzowskie brzmią naprawdę dobrze…”
Szanuję jego nastawienie mentalne jako mistrz. Mówi, że chce pretendentów. Nie będzie skakał po dywizjach jak robią to dzisiaj wszyscy. To nie jest żaden hejt, dwa pasy mistrzowskie brzmią naprawdę dobrze. Szanuję jednak Alexa za to, że chce bić się z pretendentami w jego dywizji i ja jestem jednym z nich.
Kattar (22-4 MMA) w UFC walczy od lipca 2017 roku. Przez 3 lata zdołał zawalczyć 8 razy, a jego bilans w tym czasie to 6-2. Pokonywał m.in. Andre Filiego, Jeremy’ego Stephensa czy Ricardo Lamasa. Na ten moment zawodnik z USA zajmuje 6. miejsce w rankingu UFC.
