Marian Ziółkowski, świeżo upieczony mistrz kategorii lekkiej organizacji KSW, jest otwarty na walki z najlepszymi. „Golden Boy” na KSW 57 wreszcie zdobył upragniony tytuł mistrzowski. Reprezentant WCA pokonał mocnego Romana Szymańskiego przez TKO. Zaraz po walce Dominik Durniat w wywiadzie zapytał Ziółkowskiego o potencjalnych rywali na obronę pasa mistrzowskiego. Wiemy, że na tej samej gali w kategorii lekkiej zwyciężył Borys Mańkowski, który pokonał Artura Sowińskiego. Marian jednoznacznie odpowiedział zaznaczając, że to teraz on jest mistrzem.
Tu jest pięknie w KSW, w wadze lekkiej jest wielu świetnych zawodników. Właściciele zadbali o to żeby było z kim się bić. No i co… Ktokolwiek, Maciej Kazieczko, Borys Mańkowski… Jeśli to będzie Borys to będzie to dla mnie zaszczyt z nim walczyć, ale musi jedno pamiętać – teraz to ja jestem najlepszy.
30-letni Marian Ziółkowski (MMA 22-8-1, 1 NC) w MMA występuje występuje od 2011 roku, a do KSW dołączył w 2018 roku. W swoim debiucie przegrał z Kleberem Koike Erbstem, ale kolejnymi zwycięstwami z Grzegorzem Szulakowskim oraz Gracjanem Szadzińskim zapracował sobie na walkę mistrzowską. Po nieudanej próbie odebrania pasa mistrzowskiego z rąk Mateusza Gamrota na KSW 54, „Golden Boy” nie zaprzepaścił kolejnej szansy i stał się mistrzem KSW wygrywając w świetnym stylu z Romanem Szymańskim.
Mańkowski (MMA 22-8-1) może pochwalić się świetną serią 3 zwycięstw z rzędu. Były mistrz kategorii półśredniej pokonał w tym czasie m.in. Marcina Wrzoska i wcześniej wspomnianego Artura Sowińskiego. Trenujący z Mateuszem Gamrotem „Tasmański Diabeł” 11 z 22 walk w karierze kończył przed czasem.
Tygrysek to jest jednak łeb. Podobno stwierdził, że może zawalczyć o pas, ale tylko jeżeli będzie się to wiązało z konkretną podwyżką finansową… Łaskawca, litoścì w sercu nie ma. Przecież jak to czytali Trzej Przyjaciele Z Boiska, to Wojsławowi ciśnienie ekspres rozjebało, Kawuelho zamiast fraszki wyszedł tren, a Kelnerson sam sobie liścia wypłacił, żeby przekonać się, że nie śni.
:beczka:
Tzn. ilu konkretnie? Dwóch, pięciu? :travolta:
Marian, kiedyś Michał Materla to są idealni mistrzowie Ksw. W sensie ani oni sami ani kibice, no dosłownie nikt nie miał lub nie ma ciśnienia żeby zobaczyć ich w ufc. Nie mówię tego złośliwie bo Marian aktualnie jest w mojej topce najbardziej lubianych zawodników ze względu jakim gościem się wydaje. Swoją drogą on zawsze potrafi obiektywnie spojrzeć i ocenić walke, nawet jak walczą koledzy. Jako chyba jedyny nie boi się mówić rzeczy w stylu ze walka z Janka z Reyesem to 50/50 etc. mimo ze to jego kolega z klubu. Marian to top w PL ale w tej wadze na świecie grałby raczej ogony. Jezeli qygra kilka kolejnych walk w roli mistrza to może rozbudzi moja wyboraźnię na coś więcej. Póki co mu życzę udanych obron pasa Ksw i zarobienia sporo grosza.
Cos w tym jest.
Marian dlugo pasem sie nie nacieszy. Mysle ze Borys go ogarnie a i ten Czeczen czy Dagestaniec tez go spokojnie porobi(o ile mu nie podziekuja). Zdobyl tytul z najslabszym raczej rywalem z ktorym mogl zawalczyc o pas na ta chwile.
Tutaj dałbym 60/40 dla Mariana.
Yup tu niestety byłoby zdecydowanie ciężej, ale coś czuję że mogą mu jednak podziękować, bo typ jest wyjątkowo nie medialny.
#teamZiolkowski
Mieszkanie małe dom potrzebuje, donejty marne to chce dostać oklep za lepszy hajs pan yupiter.