daniel.nandor.mandel

(Foto Dave Mandel / Sherdog.com) Jak wynika z opublikowany przez komisję w Ontario kart punktowych pojedynku Omielańczuk kontra Guelmino, jeśli nasz zawodnik nie znokautowałby rywala przed ostatnim gongiem, decydującą o wyniku pojedynku byłaby punktacja trzeciej rundy. Po dwóch pięciominutowych odsłonach Daniel remisował 19-19 u sędziów Grahama Bettesa i Briana Beauchampa oraz prowadził 20-18 u Benoita Roussela. Poniżej skan protokołu komisji:

karta

76 KOMENTARZE

  1. 3by wygral juz mial zwyciestwo u jednego sedziego ,dobrze ze skonczyl przed czasem.

  2. Gdyby Damian poszedł po kimure minute później to można by było dać mu runde, ale teraz nie ma co gadać, jest KO i to sie liczy !!

  3. Jestem w stanie zrozumieć sędziego, który dał Danielowi drugą rundę. Kilka mocnych ciosów na początku, zamroczenie Nandora, próba kimury… Z drugiej strony dwie i pół rundy, które Guelmino spędził na obijaniu Daniela w parterze.

    Punktowanie drugiej dla Daniela jest kontrowersyjne, ale to żaden wielki wałek.

  4. Na szczęście udało się to zakończyć efektownie, nawet jakby Daniel wygrał to na punkty to było by to słabe zwycięstwo i nie wróżyło mu dalszej kariery w UFC
    „Junior dos Santos świetny zawodnik wagi półciężkiej” (UFC 116) – Łukasz Jurkowski
    „Bisping vs. Yoshihiro Akiyama to jest taki eliminator, do tego kto będzie miał prawo bić się w tej kat. półśredniej z GSP (UFC 120) – Łukasz Jurkowski

  5. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić co by się działo tu w komentarzach gdyby to była punktacja walki Polak vs. zagraniczy na KSW.

  6. Trzeba porzyznać, że dzięki KO, Daniel uratował sobie tyłek. 😉 TJ, zapomniałeś dodać, że punktacja musiałaby być po stronie Polaka. 😉  Zgadzam się z tobą, nie chciałem wcześniej tego pisać, bo zaraz rozwinie się temat o punktacji w KSW na 4 kolejne strony

  7. Oglądałem tą walkę wielokrotnie, ale nawet za pierwszym razem nie rozumiałem tej tragedii komentowanej wszem i wobec, że Daniel na 100% przegrywa u sędziów. Remis po dwóch rundach to dla mnie oczywista oczywistość

  8. Laqi, z tym popierdoleniem grubo przesedzasz, w pierwszej połowie rundy to Daniel prowadził i jakiegoś wielkiego wypatrzenia w tej punktacji nie ma, pewnie większość dałaby 10-9 w drugiej dla Nandora.

  9. 20-18 w pierwszej rundzie to przesada, ale 20-19 to na pewno na korzyść Daniela. W drugiej osobiście pokusiłbym się o remis, bo Daniel jednak kilka akcji miał (naruszył Austriaka, obalenie i próba poddania), później to Guelmino poleżał trochę na Polaku… w trzeciej sam nie wiem, obstawiam, że byłaby ona na korzyść Polaka. Laughing

  10. Spike, chyba czegoś nie rozumiem, albo mam za małą wiedzę. Masz na myśli, że dałbyś mu 10-9 a nie 20-19 w pierwszej? 20-18 dał jeden z sędziów w dwóch rundach razem.

  11. I bardzo mi się podoba ten sędzia co drugą rundę przyznał Danielowi. Naprawdę tego nie ogarniam jak sędziowie punktowi mogą przyznawać rundy zawodnikom, którzy przeleżą na drugim pół rundy zachowując tylko minimalną aktywność, aby sędzia nie podniósł do stójki, i nie robiąc przeciwnikowi praktycznie żadnej krzywdy. Daniel w tej rundzie na początku wyprowadził, poza tym nokautującym, najlepsze i najgroźniejsze ciosy i za to mu się należy zwycięstwo, albo co najmniej remis. Bo co mu Guelmino z góry zrobił? Głaskał.

  12. Ja dawałem 19-19, a trzecia do momentu KO dla Daniela. Myślę, że jakby podobna punktacja była na KSW też wielkich kontrowersji by nie było. Co innego jakby się pojawiło jakieś 10-8 w pierwszej. Także, nie obraziłbym się na sędziów, gdyby dali remis w drugiej.

  13. @Abe
    Z tego co mi wiadomo to leżenie się chyba nazywa kontrola z góry. I to leżenie było na tyle efektywne, że Daniel nie umiał z niego uciec…

  14. Leżenia nie punktuje się w MMA, nawet jak ktoś nie potrafi z niego uciec.

  15. Kolejny raz zdecydowana większość łyka to co mówią Janisz&Juras, nawet nie próbując mieć własnego zdania.

  16. Jak dla mnie 19:19 po 2 rundach. 1 runda dla Daniela, druga dla Guelmino, choć niewiele zrobił z tej góry to fakt, a parę efektownych ciosów na początku zadał, plus jednak próby skończenia poddaniem, pomijając jak źle się to skończyło. Leżenia z góry nie punktuje, ale leżenia na plecach pod rywalem  tym bardziej, a nie można nazwać tego co robił Daniel taką intensywnością by dać mu jednak tą rundę, za długo był bezradny pod rywalem 😉 Tak czy siak to szczegóły, dobrze, że dążył i uzyskał nokaut 🙂

  17. szczerze to zastanawialem sie, ogladajac drugi raz walke, z jakiej racjii ta 2 runda taka oczywista dla Guelmino?? chyba bo komentatorzy tak mowili… pierwsza polowa rundy to dominacja Daniela, ciosy, sprowadzenie, proba skonczenia. Pozniej przewage mial Guelmino ale nic wielkiego z tego nie wynikalo… ja bym dal remisowa ewidentnie..

  18. Spike, chyba czegoś nie rozumiem, albo mam za małą wiedzę. Masz na myśli, że dałbyś mu 10-9 a nie 20-19 w pierwszej? 20-18 dał jeden z sędziów w dwóch rundach razem.

    Faktycznie. Sorry, pisząc co w drugim oknie zerkałem jeszcze na kartę sędziowską. crazy

  19. @Wojsław : Nie chce się wymądrzać, bo może jestem w błędzie, ale:
    (ufc.com)
    14. Judging
    C. Judges shall evaluate mixed martial arts techniques, such as effective striking, effective grappling, control of the ring/fighting area, effective aggressiveness and defense.
    F. Fighting area control is judged by determining who is dictating the pace, location and position of the bout.

    No to wydaje mi się, że tym „leżeniem” jednak dyktował warunki walki.

  20. Dokładnie, w mma będąc z góry jesteś w pozycji dominującej i tyle, koniec kropka.

  21. Wiem że się powtarzam ale co tam.Janisz jest beznadziejny.Tylko dissuje polskich zawodników i nie ma w nich wiary.Pokazał to podczas walki Piotra gdzie mówił że to już koniec,jak i Daniela.Gdzie cały czas mówił że Polak przegrywa pojedynek i że jest już wykończony.
    Ok kondycja mu siadała ale kurcze tak samo jak Austriakowi !!
    Rozwalił mnie na koniec jego tekst w studiu „wolę nie oglądać pięknych przegranych pojedynków polaków a brzydkie wygrane pojedynki polaków”(jakoś tak to leciało)
    Dla mnie pojedynek Daniela był dobry;parę zwrotów akcji,dramaturgi i co najważniejsze bardzo fajne tko w debiucie !!

  22. Tą walkę oglądałem raz, na żywo i to na żywo oceniłem tą drugą rundę na 10-9 dla Guelmino, robiłem to przed TV, sędzia też oceniał to raz, tylko że przed klatką. Nie będę ściemniał, nie pamiętam ile zadał ciosów w drugiej rundzie na początku Daniel a ile później Nandor, kiedy to on był na górze,ale pamiętam, że gdy ustabilizował tą pozycję zaczął uderzać i te ciosy były celne, więc Wojsławie nie zgodzę sie z tobą że on tylko leżał. Być może, jakbym obejrzał drugi raz stwierdziłbym, że faktycznie za wiele nie zrobił, ale sędzia nie ogląda tego dwa razy, o czym nie muszę ci mówić. Gdy oglądałem walkę nie patrzyłem też na nią po to, żeby ją punktować, tak jak to robią sędziowie, dlatego też mogę się mylić i nie mam zamiaru się wymądrzać. Jak dla mnie Nandor zdziałał ciut więcej w drugiej rundzie niż Daniel, ale punktowanie 2 rundy 10-10 tez nie byłoby krzywdzące.

  23. 2 runda 10-9 dla Guelmino podrecznikowe, 10-10 naciagane jeszcze przejdzie ale to raczej na ksw takie numery.

  24. chudytomek ma rację.

    Venom, Carmont też leżał na Philippou praktycznie nie zadając żadnych ciosów ( Jury na Riccim w trzeciej rundzie to samo), to znaczy że walka powinna iść na remis? W dodatku Nandor miał półgardę a nie gardę. 

  25. Zacznijmy do tego, że mojej uwagi nie odnosiłem akurat do tej konkretnej walki. Ja też punktowałem drugą rundę dla Guelmino, ale nie uważam, żeby danie jej Danielowi było jakims wielkim błędem. Po prostu sędzia ocenił wyżej to co Polak zrobił w pierwszej połowie rundy.

    W MMA przede wszystkimi punktowane są skuteczne akcje, jak celne ciosy, próby poddań, obalenia, przejścia pozycji czy wreszcie zdobywanie pozycji domijących. Garda, ani półgarda pozycjami dominującymi nie są. Nigdzie w cytowanych tutaj Unified Rules nie jest też zapisane, że "leżenie" w pozycji jest punktowane, bo punktowane jest już jej zdobycie.

    Jeśli jesteśmy przy Carmoncie, to może w pierwszych dwóch rundach wiele nie robił, ale po pierwsze zdobywał obalenia, po drugie pracował nad zdobywaniem pozycji i okazjonalnie uderzał. Zrobił na pewno więcej, niż tylko "leżenie na rywalu" i zasłużenie wygrał wszystkie rundy.

  26. Szczerze to dziwią mnie kontrowersje wokół tego werdyktu. Ja punktowałem 48-47 (9-10, 10-9, 9-10, 10-9, 10-9). Rundy 1, 4 i 5 dość oczywiste, 2 i 3 były bliskie i w obu równie dobrze mógł być remis.

  27. A Carmont nie miał nawet przez moment dosiadu? Ciosy jednak z jego strony ciekawsze kojarzę niż ciosy Guelmino…Pamiętac trzeba, że Carmont pokazywał świetne obalenia przeciw dobremu je obrońcy. W walce Polaka parter był dzięki niemu, Guelmino zapunktował głównie sweepem. Poza tym obrywał z początku rundy i prawie został skończone w stójce. Nie można tego nie pamiętać tylko dlatego, że kolejna część rundy aż do jej końca wyglądała raczej dla Austriaka…No, ale wciąż minimalnie dałem 2 rundę Nandorowi, pierwszą Danielowi, a 3 sobie szła swoją drogą i nie ma sensu jej punktować, bo została dość szybko przerwana nokautem 😉 No i Daniel był groźniejszy z dołu przynajmniej wizualnie niż Costa (kimura,skrętówka nieudolne czy nie to jednak próby).

    PS: Carmont nawet u jednego sędziego wygrał do 26. A ME na żywo punktowałem 48:47 dla Jonesa. Walka równa, ciężka do oceny, bo liczą się wówczas szczegóły, ale wału na pewno nie było.

  28. Leżenia nie punktuje się w MMA, nawet jak ktoś nie potrafi z niego uciec.

    A gdy ktoś nie potrafi uciec z tego leżenia, to nie nazywa się ono kontrolą wtedy? Czy wyżej punktuje się kilka celnych ciosów i próbę kimury czy zdominowanie kogoś przez ponad połowę rundy? Abstrahując od tego, że o ile potrafię zrozumieć próbę ciągnięcia ręki z topu, to już późniejsze uporczywe trzymanie się tej techniki było równie absurdalne, co przepychanie się pod siatką.

  29. No właśnie, odchodząc od walki Daniela, czy wyżej powinny być punktowane techniki, które mogą w bezpośredni sposób zakończyć walkę (ciosy, próba kimury) czy okopywanie się w jednej pozycji w parterze. Moim zdaniem to pierwsze jest bardziej z duchem sportu.

  30. @Venom: masz rację że tak powinno być zgodnie z rulesami, ale wiadomo jak jest w rzeczywistości  – leżenie na górze (albo dopychanie do siatki) = win. 

  31. Można to rozwinąć i przyrównać do punktowania ME z ostatniej gali. Czy sędziowie powinni punktować wyżej lepszego i skuteczniejszego w bokserskich wymianach szweda, czy bardziej widowiskowego lecz nieskutecznego w kopnięciach amerykanina?

    Co walki Daniela, Nandor to nie Askren a i tak Daniel dawał się przestawiać jak nieporadne dziecko. Czy taka kotrola jest równoznaczna z leżeniem? Nie. Pokazuje dominację i powinna być wyżej oceniana niż nieskuteczne a często bezsensowne próby poddań. Czy przykładowo to, że ktoś kogoś przetrzyma minutę w trójkącie a potem będzie wycierał plecami matę przez 4 minuty (nawet jeśli będzie tylko "nie potrafił wstać z leżenia) powinno być ocenianie wysoko? No właśnie.

    Każda sytuacja jest na swój sposób indywidualna, nie trudno przywołać z pamięci obrazki, gdy osoba z dołu potrafiła nie tylko zadać więcej obrażeń, ale nawet zdominować zawodnika, który teoretycznie kontrolował pozycję.

    Generalne zasady to temat rzeka, który podejrzewam ukróciłoby dopiero prowadzenie walk aż do poddania/nokautu przeciwnika.

  32. Jak już jesteśmy przy ME to może sędziowie powinni wyżej punktować zawodnika, które sprawia, że drugi jest o włos od zaliczenia nokautu? Rozumiem, że Jones nie jest ulubieńcem fanów, ale jakby złożyć wszystkie rundy do kupy, to on był lepszy w tej walce.

    Polecam artykuł Meltzera na ten temat http://www.mmafighting.com/2013/9/22/4759124/fortunes-changed-for-five-at-ufc-165

    Jeśli chodzi o walkę Daniela, to sam dałem drugą rundę Nandorowi, więc tu chyba między nami różnicy zdań. Nie nazwałbym tego co robił Austriak leżeniem i dlatego sam też dałem mu zwycięstwo. Jednocześnie nie mam jednak problemu z punktowaniem tej rundy dla Polaka.

  33. Jones w 4 rundzie poza ostatnia 1 minuta niewiele zrobił, wesżło mu może z 5 uderzeń w koncówce, a całą reztę tej odsłony Alex weraxnie wygrał , tak mi się przynajmniej wydawało jak drugi raz obejrzałem ta rundę. Nie było w niej  nokdałnu dla JJ a i tych czystych trafień było mniej, ta runda może byc sporna ze względu na wyrazistość tej końcówki.

  34. Co z tego, że Alex wyraźnie wygrał pierwsze cztery minuty, skoro w końcówce był na skraju nokautu i słaniał się na nogach. Naprawdę. antypatia do Jonesa zaczyna przybierać już absurdalne formy.

  35. Jak dla mnie sytuacje poruszania się w klatce można w wielu momentach uznać wręcz za wywieranie presji (dyktowanie tempa to mało powiedziane) na rywalu, bo odskoki Alexa były dość widoczne, a bili się obaj na różne sposoby. Nie ma co, więcej takich walk sobie życzmy, a nie się sprzeczajmy 😉 Pozdrawiam.

    Venom, powinieneś się przyzwyczaić po tylu latach do popadania ludzi w skrajności :)Jakoś tak chyba częściej ma to miejsce w internecie niż rzeczywistości co ciekawe.

  36. Alexander wygrał pierwsze 4:23 czwartej rundy, co stanowi około 88% całego starcia. Od momentu obrotowego łokcia padło łącznie 8 ciosów ze strony Jonesa (łokcie, pięści, kolana). Szwed nie padł na deski. Czy to wystarczy do wygrania rundy? I czy faktycznie koniec dla Alexa był tak bliski skoro "będąc rannym" obronił obalenie jednego z najbardzej uznanych zapaśników w sporcie? 

     

    With every close fight, the people with their tinfoil hats and conspiracy theories come out of the woodwork when, in actuality, they are just fights that could go either way.

     

    Obrażając ludzi na samym wstępie stał się dla mnie człowiekiem, o którym napisał.

  37. Tak na żywo to dawałem remis w pierwszej rundzie, a druga to już minimalna wygrana Nandora. Dobrze jednak że Daniel trafił ładne KO i nie było nerwów przy ogłaszaniu decyzji.

  38. Może brak pierwiastku Macierwicza w moim ciele powoduje to ze nie mam zadnych obiekcji co do wyniku ME. Nawet przez chwile nie mialem watpliowsci czyja reka zostanie uniesiona w gore.

  39. Wosjsław nie jestem antyfanem Jonesa,to zjawiskowy zawodnik pewny swoich możliwości, ale 4 runde przegrał:) a najdalej to zremisował

    Tez uważam, że Mauler zrobił za mało żeby odebrać mu pas.

  40. Wprawdzie oglądałem walkę Jonesa z Alexem jednym okiem, w dodatku będąc trochę porobionym, ale na mój sokoli wzrok Alex wygrał tylko pierwszą i ewentualnie czwartą. Nie ma tutaj mowy o kontrowersyjnym werdykcie.

  41. Co z tego, że Alex wyraźnie wygrał pierwsze cztery minuty, skoro w końcówce był na skraju nokautu i słaniał się na nogach.

    To tak jak ja bym tłumaczył pierwszą rundę walki Pudzianowski vs. Thompson II " Co z tego że Thompson przeleżał na Pudzianowskim 4 minuty skoro ostatnia należałą do Pudzianowskiego i wygyrwał ją w stójce". Wygrał 4 minuty rundy, jak więc ostatnia minuta i to że słania się na nogach ma wpływac na to że przegrywa ją?

  42. Jest ogromna różnica w skutecznym obijaniu czyjejś głowy i nieskutecznych kopnięciach (drop kicki w większości za wysoko albo w ogóle psu na budę, a z high kicków bodaj trzy tylko naprawdę weszły, reszta była na gardę). Choć nie ukrywam, że musze raz jeszcze obejrzeć walkę.

  43. hmmmm to moze faktycznie jak znajde czas to jeszcze raz juz na spokojnie i nie z oczami na zapalki zobacze te walke. W niedziele nad ranem nawet przez glowe mi nie przeszlo ze pas moze zmienic wlasciela choc Szwed zrobil na mnie bardzo dobre wrazenie.

     

    @hasz, czemu usunales tego ss ze staystyka ciosow na glowe ?

    http://images61.fotosik.pl/199/59be2dbcadea2f49.jpg

  44. Alex pierwszy się postawił Jonesowi, ale żeby od razu za to dawać mu pas?

  45. Alex pierwszy się postawił Jonesowi, ale żeby od razu za to dawać mu pas?

    no właśnie, przecież z mistrzen żeby wygrać trzeba wygrać zdecydownie 😉

     

    @Hasz, czyli ta słynna cenzura jednak działa 😉

  46. @Fresh

    Zaprzeczam, że to cenzura była powodem usunięcia mojego posta. Podejrzewam, że przez ciągłą próbę edycji  posta przyczyniłem się do skasowania nie tego dubla, którego trzeba było usunąć. My bad. Smile

  47. Hasz -> Ja usunąłem wpis w którym było napisane "do usunięcia", po tym jak usunąłem dubla Twojego :).

  48. no właśnie, przecież z mistrzen żeby wygrać trzeba wygrać zdecydownie

    Fresh to jest jedno z głupszych stwierdzeń jakie przedostały się z boksu do MMA 😉

  49. E tam statystyki. Wg statystyk to Szwed powinien wygrać 5 rundę, a słaniał się na nogach. 

    Wg mnie ogólnie zasady sędziowania w mma są dziwne i nie do końca jasne. Wiadomo, że np. punktowanie obaleń jest kontrowersyjne – niekiedy zadaje ono znaczne obrażenia, ale niekiedy ich nie dość, że nie zadaje, to obalający nie wyprowadza żadnego celnego ciosu z góry albo wręcz od razu wstaje, bo boi się parteru albo rywal od razu ucieka. Albo jeszcze lepiej – na skutek obalenia pakuje się w jakąś gilotynę. Kolejna sprawa – czy można np. porównywać lowkingi z lewym prostym? Czy powinny być punktowane knockdowny? Skoro punktowane są obalenia, jako skuteczna akcja w postaci zmiany płaszczyzny walki na tą pożądaną, to może obrony obaleń też powinny być punktowane jako kontrakcja? Albo punkty minusowe za nieudane obalenia? 😉

    Nie liczyłem ciosów w tej walce, ale optycznie Mauler miał przewagę przez 4 pierwsze rundy (z wyłączeniem oczywiście końcówki rundy 4). Jones prawie nie trafiał ciosami bokserskimi, za to mocno kopał (inna kwestia czy celnie) i trafiał łokciami. Dlatego dla mnie ta walka  była ekstremalnie trudna do oceny. To nie boks, że wystarczy policzyć ciosy mocne i pozostałe. No bo jak porównać trafienia lewym prostym, który przeszkadza i narusza szczękę przeciwnika, do lowkingów, które zmniejszają jego mobliność?

    Na moją logikę to powinno się brać pod uwagę efektywność akcji. Np. jeżeli obalenie nie przynosi żadnych pozytywnych skutków, to nie powinno być punktowane samo w sobie. Nie punktowałbym prób poddań, jeżeli nie osłabiają one przeciwnika bardziej niż próbującego (dla zobrazowania: Saidov w walce z Djurssą wyrwał się z gilotyny, ale co z tego, jak nie wiedział co się dzieje). Lowkicki, lewy prosty czy kopnięcia na kolano też bym punktował w zależności od tego, czy przerywają akcje przeciwnika, zmniejszają jego mobilność lub powodują obrażenia.

    Niestety taki system wymagałby dokładnej analizy na nagraniu video. Na żywo raczej nie da się tego ocenić. W ogóle sędziowie powinni mieć możliwość odtworzenia powtórki danych akcji i mieć od razu po zakończeniu rundy dostęp do statystyk. 

    Dodam jedynie, że nawet po zrealizowaniu w.w. założeń takie walki jak sobotnia mogłyby sprawiać wielkie problemy. Czasem 5 rund nie wystarcza na wyłonienie zdecydowanego zwycięzcy (patrz walki Bendo). Może sędziowie powinni częściej przyznawać rundy remisowe? Czasami walki są tak wyrównane, że wynik może iść w dwie strony, ale w którą by nie poszedł będzie krzywdzący. 

  50. Co do tego stwierdzenia, to już szkoda czasu to prostować. Nie tylko jest to najgłupsza rzecz jaką ludzie powtarzają, ale nie ma ona żadnego odzwierciedlenia w sporcie.

  51. Perfumiarz

    Jak już jesteśmy tacy drobiazgowi to jest też ogromna różnica w ciosach z przedniej i tylnej ręki. W czwartej rundzie Jones trafił na głowę 4 ciosy z tylnej ręki i 8 z przedniej, łącznie 12, Gustafsson 3/12, razem 15.

    Tak więc jeśli pominiemy te "nieskuteczne" kopnięcia to według statystystyk nadal nie widać miażdzącej przewagi Szweda w tej rundzie. A biorąc pod uwagę fakt, czyje ciosy wyrządziły największą szkodę, myślę, że nie ma wątpliwości kto był w niej lepszy.

    Szczerze nadal jestem zdziwiony, że ktoś mógłby czwartą rundę punktować inaczej. MMA to nie szermierka, gdzie zlicza się celne ciosy na określone pole. Jones w ostatnie trzydzieści sekund wyrządził więcej szkody rywalowi, niż ten w cztery i pół minuty i dlatego wygrał rundę.

  52. A ciosem z której ręki Weidman posłał Silve na deski? Przedniej czy tylnej?

    I jeszcze jedno. Matyushenko po jakim ciosie wylądował na deskach w  walce z Maulerem?

  53. Ok, z uwagi na ułomność języka polskiego (brak odpowiednika słowa "jab"), wprowadziłem pewne zamieszanie. Oczywiście chodziło mi o ciosy proste z przedniej ręki, które nie są klasyfikowane jako tzw. "power punches".

  54. Konieczne są zmiany w punktowniu mma. Najkorzystniejszym wydaje się system w którym sędziowie przyznają punkty na bieżąco po każdej akcji punktowanej. W ciągu sekundy od ciosu, kopnięcia, rozpoczęcia techniki kończącej  przyznają oni punkt jednemu z zawodników poprzez naciśnięcie przycisku z kolorem danego zawodnika mma. Na koniec walki wszystkie punkty są sumowane i wygrywa zawodnik, który zebrał ich więcej. 

  55. A tak swoją drogą to wie ktoś gdzie są jakieś karty punktowe z walki wieczoru? Zastanawia mnie ten ostatni sędzia co 49:46, którą rundę przyznał Jonesowi. Ja osobiście zawsze prowadzę dwie punktacje – jedną taką jak ja bym punktował (tu dawałem 49:47, jedna remisowa), a jedną taką jaką sędziowie zapewne dadzą (żeby się nie zaskoczyć przy ogłoszeniu wyniku 😉 – 48:47).

  56. Padają stwierdzenia o remisowych rundach… Tak z ciekawości: mniej więcej ile procentowo takich rund dają sędziowie w UFC? Ta "niepisana?" zasada nie dawania remisów obowiązuje?

  57. Jako, że nie jestem zbytnim fanem gotowych statystyk zamieszczanych na różnorakich stronach, stworzyłem swoją statystystykę 4 rundy Jones vs. Gustaffson.

    Celowo podzieliłem tę statystykę na dwie części, pierwsza do 4:23, druga podsumowująca całą rundę. Zrobiłem to żeby ukazać przewagę jaką miał Szwed do momentu trafienia przez obrobotowy łokieć. 

    I część (do 4:23):

    Gustaffson:

    Jab:13

    Power: 15

    Body: 11

    Kopnięcia na głowę: 0

    Kopnięcia na tułów i nogi: 4

    Jones:

    Jab:4

    Power: 6

    Body: 2

    Kopnięcia na głowę: 2

    Kopnięcia na tułów i nogi:11

    Podsumowując, chyba nie przesadzę stwierdzeniem, że Jones przegrywał tą rundę w sposób zdecydowany.

    II część (cała runda):

    Gustaffson:

    Jab:13

    Power: 15

    Body: 11

    Kopnięcia na głowę: 0

    Kopnięcia na tułów i nogi: 4

    Jones:

    Jab:4

    Power: 11

    Body: 2

    Kopnięcia na głowę: 4

    Kopnięcia na tułów i nogi:11

    Nie mam zamiaru na siłę bronić teorii, że Alexander wygrał 4 rundę, nawet skłaniam się do tego, że była to runda remisowa. Moim zdaniem Jones nie zasłużył zrywem z końcowych sekund na wygraną w tej rundzie. 

  58. Ciekawe te podliczenia, ale jeden high kick, z tych, które weszły to w wymowie jak 10 prostych, a ten obrotowy łokieć jak 5 powerów lub 10 body shotów 😉 Kopnięcia też zwykle wyżej punktowane są niż uderzenia. Poza tym nie tylko liczby decydują o wygranej przy decyzji, to oczywiste i od dawna wiadome Panowie. Bardzo rzadko przy dość równym pojedynku przegrywa ten, który wyraźnie w kierunku rywala się porusza. No i ktoś wspominał o obronie obaleń. wiem jak to wizualnie dodaje wiary w zawodnika, ale z  tego co wiem tego się nie punktuje.

    Wiem, że dla wielu, jak i dla mnie było szokujące ile przyjął Bones i jak wyglądał. W końcu ktoś miał na tyle warunki i stójkę by był to w stanie zrobić, plus obrona obaleń pozwalająca wymiany prowadzić przez całą prawie walkę. To, że Jon przyjął kilka ciosów na twarz nie znaczy, że był bliski porażki przez nokaut. Odwrotnie już miałem takie wrażenie kilkakrotnie w walce, a to daje do myślenia podejrzewam, że mocno, zwłaszcza "na gorąco".

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.