Mistrz KSW Tomasz „Żyrafa” Narkun w rozmowie z Muscle Power TV opowiada o chęci zdominowania KSW oraz swojej stale rosnącej formie oraz popularności.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

70 KOMENTARZE

  1. Cloud

    Jako mistrz KSW w wieku 26 lat, a co?

    Piwerko zawsze brzmi bardziej elitarnie. Ostatnio sam zacząłem robić. Chcesz o tym posłuchać?

  2. Laikike1

    Piwerko zawsze brzmi bardziej elitarnie. Ostatnio sam zacząłem robić. Chcesz o tym posłuchać?

    Proszę, połóż się na kanapie i opowiedz mi o tym.

  3. Temat o Narkunie, to zapytam.
    Drysdale ma jakiś wyłącznościowy kontrakt? Bo chyba KSW byłoby stać na niego, a imo mega ciekawy przeciwnik dla Tomka.
    Macie jakieś przemyślenia na ten temat?

  4. mat

    Kiedy koledzy chcieli iść na piwo ja chciałem iść na wódkę.

    O motyla noga, ubiegłeś mnie. Ale miło widzieć pokrewne dusze.

    Prowadzący niezłe suple wcina.

  5. mat

    Kiedy koledzy chcieli iść na piwo ja chciałem iść na wódkę.

    O motyla noga, ubiegłeś mnie. Ale miło widzieć pokrewne dusze.

    Prowadzący niezłe suple wcina.

  6. Już się go tak nie czepiajcie. Co ma gadać, że ma wysrane na KSW i idzie do UFC, a potem siedzieć rok bez walki? Zawodnicy mają, tak powalone kontrakty, że za byle jajco może dostać kare, jak Karaoglu i spłacać do końca kariery. Więc stąd pewnie u wielu zawodników, bierze się pewien dystans do wywiadów i nabieranie wody w usta. Nawet sam Juras zbytnio po KSW i FEN nie jedzie, bo wie że go Polsat szybko utemperuje.

  7. Już się go tak nie czepiajcie. Co ma gadać, że ma wysrane na KSW i idzie do UFC, a potem siedzieć rok bez walki? Zawodnicy mają, tak powalone kontrakty, że za byle jajco może dostać kare, jak Karaoglu i spłacać do końca kariery. Więc stąd pewnie u wielu zawodników, bierze się pewien dystans do wywiadów i nabieranie wody w usta. Nawet sam Juras zbytnio po KSW i FEN nie jedzie, bo wie że go Polsat szybko utemperuje.

  8. Ostatnio moda na takie kołczingowe gadanie. A tu mamy sportowca, który wybrał MMA jako dziedzinę, której się poświęcił i szuka dzięki niej środków do życia. Więc jeśli wybrałby piwo + odżywki + treningi to ma po karierze. Jeśli koledzy wybrali piwo to raczej nie ma ich w sporcie zawodowym, a jak są, to mogą niedługo niedobrze skończyć. Ja rozumiem, że to piwo to tylko lżejsza wersja imprez, ale jak ktoś wybiera sport to raczej nie leje się u niego wóda, bo kończy ledwo człapiąc z najmniej wymagającym przeciwnikiem.

    Do czego to doszło, że profesjonalny sportowiec musi dodawać, że nie chleje….:facepalm:

  9. Ostatnio moda na takie kołczingowe gadanie. A tu mamy sportowca, który wybrał MMA jako dziedzinę, której się poświęcił i szuka dzięki niej środków do życia. Więc jeśli wybrałby piwo + odżywki + treningi to ma po karierze. Jeśli koledzy wybrali piwo to raczej nie ma ich w sporcie zawodowym, a jak są, to mogą niedługo niedobrze skończyć. Ja rozumiem, że to piwo to tylko lżejsza wersja imprez, ale jak ktoś wybiera sport to raczej nie leje się u niego wóda, bo kończy ledwo człapiąc z najmniej wymagającym przeciwnikiem.

    Do czego to doszło, że profesjonalny sportowiec musi dodawać, że nie chleje….:facepalm:

  10. bart123

    Więc jeśli wybrałby piwo + odżywki + treningi to ma po karierze. Jeśli koledzy wybrali piwo to raczej nie ma ich w sporcie zawodowym, a jak są, to mogą niedługo niedobrze skończyć. Ja rozumiem, że to piwo to tylko lżejsza wersja imprez, ale jak ktoś wybiera sport to raczej nie leje się u niego wóda, bo kończy ledwo człapiąc z najmniej wymagającym przeciwnikiem.

    Do czego to doszło, że profesjonalny sportowiec musi dodawać, że nie chleje….:facepalm:

    Chyba znasz niewielu profesjonalnych sportowców, skoro takie rzeczy piszesz. Wszyscy są tylko ludźmi, każdy lubi czasem odpiąć. Robert Lewandowski – wielki profesjonalista – a był napierdolony tak, że ledwo na nogach stał na pasterce w mazurskiej wsi gdzie ma posiadłość. Przykłady można mnożyć, że o ewenementach jak bracia Diaz czy obecnie Derrick Lewis to nie piszę. Wniosek: (praktycznie) wszyscy piją. Connor także na wielu dokumentach śmiga ze szklaną whiskey.

  11. bart123

    Więc jeśli wybrałby piwo + odżywki + treningi to ma po karierze. Jeśli koledzy wybrali piwo to raczej nie ma ich w sporcie zawodowym, a jak są, to mogą niedługo niedobrze skończyć. Ja rozumiem, że to piwo to tylko lżejsza wersja imprez, ale jak ktoś wybiera sport to raczej nie leje się u niego wóda, bo kończy ledwo człapiąc z najmniej wymagającym przeciwnikiem.

    Do czego to doszło, że profesjonalny sportowiec musi dodawać, że nie chleje….:facepalm:

    Chyba znasz niewielu profesjonalnych sportowców, skoro takie rzeczy piszesz. Wszyscy są tylko ludźmi, każdy lubi czasem odpiąć. Robert Lewandowski – wielki profesjonalista – a był napierdolony tak, że ledwo na nogach stał na pasterce w mazurskiej wsi gdzie ma posiadłość. Przykłady można mnożyć, że o ewenementach jak bracia Diaz czy obecnie Derrick Lewis to nie piszę. Wniosek: (praktycznie) wszyscy piją. Connor także na wielu dokumentach śmiga ze szklaną whiskey.

  12. magik

    Chyba znasz niewielu profesjonalnych sportowców, skoro takie rzeczy piszesz. Wszyscy są tylko ludźmi, każdy lubi czasem odpiąć. Robert Lewandowski – wielki profesjonalista – a był napierdolony tak, że ledwo na nogach stał na pasterce w mazurskiej wsi, gdzie ma posiadłość. Przykłady można mnożyć, że o ewenementach jak bracia Diaz czy obecnie Derrick Lewis to nie piszę.

    Chyba Ty nie rozumiesz co to znaczy cykl treningowy zawodnika MMA, a piłkarza. Jeśli Robert kiedykolwiek przyszedłby na trening napierdzielony to wyjdzie z niego szybciej niż tam wszedł. Jak pamiętasz niedawną aferę alkoholową w kadrze to było kilka nazwisk, które nie brały w niej udziału całkowicie, a woleli spędzić czas z rodziną i Robert był wśród nich. Jak się napije na święta to jego sprawa, a wyciąganie takich rzeczy jak sytuacja z pasterki(jeszcze kij wie, czy go tam wyczułeś, czy ktoś znajomy opowiadał) jest parodią. Czy Diazy chleją? Raczej palą zioło. Przykładu Lewisa nie rozumiem, bo nie uważam go za profesjonalnego sportowca. Niektórym wystarczy kupa mięśni i łapa, która potrafi przywalić.

  13. magik

    Chyba znasz niewielu profesjonalnych sportowców, skoro takie rzeczy piszesz. Wszyscy są tylko ludźmi, każdy lubi czasem odpiąć. Robert Lewandowski – wielki profesjonalista – a był napierdolony tak, że ledwo na nogach stał na pasterce w mazurskiej wsi, gdzie ma posiadłość. Przykłady można mnożyć, że o ewenementach jak bracia Diaz czy obecnie Derrick Lewis to nie piszę.

    Chyba Ty nie rozumiesz co to znaczy cykl treningowy zawodnika MMA, a piłkarza. Jeśli Robert kiedykolwiek przyszedłby na trening napierdzielony to wyjdzie z niego szybciej niż tam wszedł. Jak pamiętasz niedawną aferę alkoholową w kadrze to było kilka nazwisk, które nie brały w niej udziału całkowicie, a woleli spędzić czas z rodziną i Robert był wśród nich. Jak się napije na święta to jego sprawa, a wyciąganie takich rzeczy jak sytuacja z pasterki(jeszcze kij wie, czy go tam wyczułeś, czy ktoś znajomy opowiadał) jest parodią. Czy Diazy chleją? Raczej palą zioło. Przykładu Lewisa nie rozumiem, bo nie uważam go za profesjonalnego sportowca. Niektórym wystarczy kupa mięśni i łapa, która potrafi przywalić.

  14. zielonylos

    Temat o Narkunie, to zapytam.
    Drysdale ma jakiś wyłącznościowy kontrakt? Bo chyba KSW byłoby stać na niego, a imo mega ciekawy przeciwnik dla Tomka.
    Macie jakieś przemyślenia na ten temat?

    Za groźny – odpada. Trzeba ściągnąć kogoś z faveli. No i bierz pod uwage lajki.

  15. zielonylos

    Temat o Narkunie, to zapytam.
    Drysdale ma jakiś wyłącznościowy kontrakt? Bo chyba KSW byłoby stać na niego, a imo mega ciekawy przeciwnik dla Tomka.
    Macie jakieś przemyślenia na ten temat?

    Za groźny – odpada. Trzeba ściągnąć kogoś z faveli. No i bierz pod uwage lajki.

  16. bart123

    Chyba Ty nie rozumiesz co to znaczy cykl treningowy zawodnika MMA, a piłkarza. Jeśli Robert kiedykolwiek przyszedłby na trening napierdzielony to wyjdzie z niego szybciej niż tam wszedł. Jak pamiętasz niedawną aferę alkoholową w kadrze to było kilka nazwisk, które nie brały w niej udziału całkowicie, a woleli spędzić czas z rodziną i Robert był wśród nich. Jak się napije na święta to jego sprawa, a wyciąganie takich rzeczy jak sytuacja z pasterki(jeszcze kij wie, czy go tam wyczułeś, czy ktoś znajomy opowiadał) jest parodią. Czy Diazy chleją? Raczej palą zioło. Przykładu Lewisa nie rozumiem, bo nie uważam go za profesjonalnego sportowca. Niektórym wystarczy kupa mięśni i łapa, która potrafi przywalić.

    Pierdolisz głupoty, powtarzam wiec – nie znasz chyba zbyt wielu sportowców, bo wyobrażenie, o tym jak to wygląda masz nikłe. A cykli treningowych pod walke zawodnika MMA miałem kilka. Teraz Ty pochwal się ile zrobiłeś i ilu znasz ludzi z tego środowiska i wiesz jak oni się prowadzą, bo spotykasz ich codziennie. Mało tego – na obozie w Wałczu, po cichaczu przed Bagim też chłopaki po treningu piją piwko. Zdziwko, co? Opinii o Derricku Lewisie równie inteligenta jak reszta wypowiedzi – top100+ Narkun profesjonalnym sportowcem a top 10 HW świata nie. Zresztą ostatni mój post w tym temacie z prostej przyczyny – mam rację i nie chce mi się kontynuować bicia piany.

    I żeby nie było niejasności – ja nie piszę, że oni latają non stop po imprezach, tylko zdaża im się wypić/mocniej przyimprezować jak każdemu. Nawet jak są przed walkami, w połowie sezonu, czy czym się tam zajmują.

  17. bart123

    Chyba Ty nie rozumiesz co to znaczy cykl treningowy zawodnika MMA, a piłkarza. Jeśli Robert kiedykolwiek przyszedłby na trening napierdzielony to wyjdzie z niego szybciej niż tam wszedł. Jak pamiętasz niedawną aferę alkoholową w kadrze to było kilka nazwisk, które nie brały w niej udziału całkowicie, a woleli spędzić czas z rodziną i Robert był wśród nich. Jak się napije na święta to jego sprawa, a wyciąganie takich rzeczy jak sytuacja z pasterki(jeszcze kij wie, czy go tam wyczułeś, czy ktoś znajomy opowiadał) jest parodią. Czy Diazy chleją? Raczej palą zioło. Przykładu Lewisa nie rozumiem, bo nie uważam go za profesjonalnego sportowca. Niektórym wystarczy kupa mięśni i łapa, która potrafi przywalić.

    Pierdolisz głupoty, powtarzam wiec – nie znasz chyba zbyt wielu sportowców, bo wyobrażenie, o tym jak to wygląda masz nikłe. A cykli treningowych pod walke zawodnika MMA miałem kilka. Teraz Ty pochwal się ile zrobiłeś i ilu znasz ludzi z tego środowiska i wiesz jak oni się prowadzą, bo spotykasz ich codziennie. Mało tego – na obozie w Wałczu, po cichaczu przed Bagim też chłopaki po treningu piją piwko. Zdziwko, co? Opinii o Derricku Lewisie równie inteligenta jak reszta wypowiedzi – top100+ Narkun profesjonalnym sportowcem a top 10 HW świata nie. Zresztą ostatni mój post w tym temacie z prostej przyczyny – mam rację i nie chce mi się kontynuować bicia piany.

    I żeby nie było niejasności – ja nie piszę, że oni latają non stop po imprezach, tylko zdaża im się wypić/mocniej przyimprezować jak każdemu. Nawet jak są przed walkami, w połowie sezonu, czy czym się tam zajmują.

  18. magik

    Pierdolisz głupoty, powtarzam wiec – nie znasz chyba zbyt wielu sportowców, bo wyobrażenie, o tym jak to wygląda masz nikłe. A cykli treningowych pod walke zawodnika MMA miałem kilka. Teraz Ty pochwal się ile zrobiłeś i ilu znasz ludzi z tego środowiska i wiesz jak oni się prowadzą, bo spotykasz ich codziennie. Mało tego – na obozie w Wałczu, po cichaczu przed Bagim też chłopaki po treningu piją piwko. Zdziwko, co? Opinii o Derricku Lewisie równie inteligenta jak reszta wypowiedzi – top100+ Narkun profesjonalnym sportowcem a top 10 HW świata nie. Zresztą ostatni mój post w tym temacie z prostej przyczyny – mam rację i nie chce mi się kontynuować bicia piany.

    I żeby nie było niejasności – ja nie piszę, że oni latają non stop po imprezach, tylko zdaża im się wypić/mocniej przyimprezować jak każdemu. Nawet jak są przed walkami, w połowie sezonu, czy czym się tam zajmują.

    jak forma?

  19. magik

    Pierdolisz głupoty, powtarzam wiec – nie znasz chyba zbyt wielu sportowców, bo wyobrażenie, o tym jak to wygląda masz nikłe. A cykli treningowych pod walke zawodnika MMA miałem kilka. Teraz Ty pochwal się ile zrobiłeś i ilu znasz ludzi z tego środowiska i wiesz jak oni się prowadzą, bo spotykasz ich codziennie. Mało tego – na obozie w Wałczu, po cichaczu przed Bagim też chłopaki po treningu piją piwko. Zdziwko, co? Opinii o Derricku Lewisie równie inteligenta jak reszta wypowiedzi – top100+ Narkun profesjonalnym sportowcem a top 10 HW świata nie. Zresztą ostatni mój post w tym temacie z prostej przyczyny – mam rację i nie chce mi się kontynuować bicia piany.

    I żeby nie było niejasności – ja nie piszę, że oni latają non stop po imprezach, tylko zdaża im się wypić/mocniej przyimprezować jak każdemu. Nawet jak są przed walkami, w połowie sezonu, czy czym się tam zajmują.

    jak forma?

  20. magik

    Pierdolisz głupoty, powtarzam wiec – nie znasz chyba zbyt wielu sportowców, bo wyobrażenie, o tym jak to wygląda masz nikłe. A cykli treningowych pod walke zawodnika MMA miałem kilka. Teraz Ty pochwal się ile zrobiłeś i ilu znasz ludzi z tego środowiska i wiesz jak oni się prowadzą, bo spotykasz ich codziennie. Mało tego – na obozie w Wałczu, po cichaczu przed Bagim też chłopaki po treningu piją piwko. Zdziwko, co? Opinii o Derricku Lewisie równie inteligenta jak reszta wypowiedzi – top100+ Narkun profesjonalnym sportowcem a top 10 HW świata nie. Zresztą ostatni mój post w tym temacie z prostej przyczyny – mam rację i nie chce mi się kontynuować bicia piany.

    I żeby nie było niejasności – ja nie piszę, że oni latają non stop po imprezach, tylko zdaża im się wypić/mocniej przyimprezować jak każdemu. Nawet jak są przed walkami, w połowie sezonu, czy czym się tam zajmują.

    Skoro tak, to gratuluję podejścia. Życzę wysokoprocentowej, znaczy się wysokiej formy Tobie i inny zawodnikom:beer:

  21. magik

    Pierdolisz głupoty, powtarzam wiec – nie znasz chyba zbyt wielu sportowców, bo wyobrażenie, o tym jak to wygląda masz nikłe. A cykli treningowych pod walke zawodnika MMA miałem kilka. Teraz Ty pochwal się ile zrobiłeś i ilu znasz ludzi z tego środowiska i wiesz jak oni się prowadzą, bo spotykasz ich codziennie. Mało tego – na obozie w Wałczu, po cichaczu przed Bagim też chłopaki po treningu piją piwko. Zdziwko, co? Opinii o Derricku Lewisie równie inteligenta jak reszta wypowiedzi – top100+ Narkun profesjonalnym sportowcem a top 10 HW świata nie. Zresztą ostatni mój post w tym temacie z prostej przyczyny – mam rację i nie chce mi się kontynuować bicia piany.

    I żeby nie było niejasności – ja nie piszę, że oni latają non stop po imprezach, tylko zdaża im się wypić/mocniej przyimprezować jak każdemu. Nawet jak są przed walkami, w połowie sezonu, czy czym się tam zajmują.

    Skoro tak, to gratuluję podejścia. Życzę wysokoprocentowej, znaczy się wysokiej formy Tobie i inny zawodnikom:beer:

  22. magik

    Pierdolisz głupoty, powtarzam wiec – nie znasz chyba zbyt wielu sportowców, bo wyobrażenie, o tym jak to wygląda masz nikłe. A cykli treningowych pod walke zawodnika MMA miałem kilka. Teraz Ty pochwal się ile zrobiłeś i ilu znasz ludzi z tego środowiska i wiesz jak oni się prowadzą, bo spotykasz ich codziennie. Mało tego – na obozie w Wałczu, po cichaczu przed Bagim też chłopaki po treningu piją piwko. Zdziwko, co? Opinii o Derricku Lewisie równie inteligenta jak reszta wypowiedzi – top100+ Narkun profesjonalnym sportowcem a top 10 HW świata nie. Zresztą ostatni mój post w tym temacie z prostej przyczyny – mam rację i nie chce mi się kontynuować bicia piany.

    I żeby nie było niejasności – ja nie piszę, że oni latają non stop po imprezach, tylko zdaża im się wypić/mocniej przyimprezować jak każdemu. Nawet jak są przed walkami, w połowie sezonu, czy czym się tam zajmują.

    A to alko w ogóle jakoś przeszkadza?? :benny:
    Szczególnie w małej ilości?? :benny:
    Jedno piwko , to przeca jak nic, a i nerki sie przefiltrują lepiej! :dobry::OK:

  23. magik

    Pierdolisz głupoty, powtarzam wiec – nie znasz chyba zbyt wielu sportowców, bo wyobrażenie, o tym jak to wygląda masz nikłe. A cykli treningowych pod walke zawodnika MMA miałem kilka. Teraz Ty pochwal się ile zrobiłeś i ilu znasz ludzi z tego środowiska i wiesz jak oni się prowadzą, bo spotykasz ich codziennie. Mało tego – na obozie w Wałczu, po cichaczu przed Bagim też chłopaki po treningu piją piwko. Zdziwko, co? Opinii o Derricku Lewisie równie inteligenta jak reszta wypowiedzi – top100+ Narkun profesjonalnym sportowcem a top 10 HW świata nie. Zresztą ostatni mój post w tym temacie z prostej przyczyny – mam rację i nie chce mi się kontynuować bicia piany.

    I żeby nie było niejasności – ja nie piszę, że oni latają non stop po imprezach, tylko zdaża im się wypić/mocniej przyimprezować jak każdemu. Nawet jak są przed walkami, w połowie sezonu, czy czym się tam zajmują.

    A to alko w ogóle jakoś przeszkadza?? :benny:
    Szczególnie w małej ilości?? :benny:
    Jedno piwko , to przeca jak nic, a i nerki sie przefiltrują lepiej! :dobry::OK:

  24. Booba

    Pierdolenie kazdy sportowiec tak mowi, nic nowego

    A ja myślałem, że każdy sportowiec mówi 'po porażce wrócę silniejszy'.

    Wystarczy w Google sprawdzić 😎

  25. Booba

    Pierdolenie kazdy sportowiec tak mowi, nic nowego

    A ja myślałem, że każdy sportowiec mówi 'po porażce wrócę silniejszy'.

    Wystarczy w Google sprawdzić 😎

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.