Jeden z największych talentów polskiego MMA, osiemnastoletni Paweł Kiełek (MMA 5-0) w rozmowie z MMARocks.pl po zwycięstwie nad Mateuszem Rębeckim na gali Fight Night 2 Gryf Arenie w Gryficach.
„Nie jestem gwiazdą, po prostu robię swoje” – Paweł Kiełek po Gryf Arenie
Najnowsze informacje
„Poważna przeszkoda” – Mateusz Gamrot o wejściu Pereiry do wagi ciężkiej
Alex Pereria, mistrz wagi półciężkiej UFC, chciałby spróbować swoich sił w królewskiej kategorii wagowe...
Mega talent. Swoją drogą wydawało mi się, że jest bardzo wysoki, a tu redaktor Kowalik go przerasta.
hype na Kiełka rośnie, duże wymagania 😉
Głos tylko w lewym kanale jest, słabo trochę… a co do wywiadu, Paweł strasznie poukładanym gościem jest. Liczę na fajny występ na PROMMAC 2 (bo to chyba już pewne?) i kolejną wygraną do rekordu. Swoją drogą, walka z Gryfic gdzieś będzie dostępna?
Cypher, to nie wiesz, że redaktor Paweł K. jest wysoki? 🙂 Więc i od półśredniego fightera Pawła K. wyższy 🙂
Chciałbym zobaczyć walkę z tej gali najpierw, ale cóż…Megatalent, tym zwycięstwem to potwierdził nawet biorąc pod uwagę sam wynik i skończenie przed czasem. W dodatku przed kamerą czuje się jak należy, ma się od kogo uczyć w klubie w końcu 🙂
Ciekaw jestem mocno kogo dostanie na gali PROMMAC, bo póki co wszystkich rywali rozjeżdża w bardzo ładny sposób. Kto wie, może już za 2 – 3 lata będziemy na niego wstawać.
Chłopak z zapałem i dobrym menagerem może dużo zdziałać, czekam na jakieś poważne wyzwanie.
Pozytywny chlopak 🙂 Już zdobył u mnie sympatię 😛
Ale jebaniutki ma gadane hehe bez kitu uważam że może zostać za jakiś czas twarzą PROMMAC!!! Do UFC spokojnie ale jak tak będzie nadal demolował swoich rywali to oni sami się po niego zgłoszą…
KIEŁEK!
To nie walka o kobiety, to jest walka o szacunek!
KIEŁEK!
(nie mogłem się powstrzymać)
Rekord rośnie ładnie, jeszcze trochę walk, trochę czasu i będzie nie do zatrzymania.
Paweł fajny chłopak…może w przyszłym roku jakieś Cage Warriors fajnie by było:)
Zgadzam się z opiniami nt. talentu Kiełka, jednak, moim zdaniem, powinien przejść drogę przez europejskie gale, a nie już go wszyscy widzą w UFC. Nie ma co przesadzać, nie ma co się śpieszyć. Jest czas, jest potencjał, trzeba go tylko dobrze poprowadzić 🙂
Gwiazda moze rzeczywiscie jeszcze nie jest, ale ma obok Oskara Piechoty najwieksze predyspozycje by stac sie nia w dosc krotkim czasie. Mam nadzieje na jakiegos ciekawego i wymagajacego rywala w Czestochowie, choc przyznam ze znalezienie takiego nazwiska, bedacego jednoczesnie dostepnym, na krajowym podworku nastrecza mi sporo problemow.