[youtube id=”ZGBnt9cjn60″ width=”620″ height=”360″]
Mariusz Pudzianowski w rozmowie z mmarocks.pl podsumowuje sobotnią kartę KSW 30: Genesis i mówi o swojej kolejnej walce na KSW 31 w Ergo Arenie.
[youtube id=”ZGBnt9cjn60″ width=”620″ height=”360″]
Mariusz Pudzianowski w rozmowie z mmarocks.pl podsumowuje sobotnią kartę KSW 30: Genesis i mówi o swojej kolejnej walce na KSW 31 w Ergo Arenie.
Mariusz zapulsował tym wywiadem. Nawet Pudzilla jest za walką Cipek – Mamed.
Kurde ale ciężko słucha się Mariusza. Strasznie zmulony
Ciekawe, czy zestawią Mariusza z Karolem jeszcze w 2015 roku. Pewnie wiele zależy od wyników ich przyszłych walk i chęci Mariusza.
Co szukają mu kogoś z 14-2 co brakuje mu pieniędzy na życie i nie widzi dalszej przyszłości w MMA….. "Ziarenko zostało zasadzone i musi dojrzeć"
#małpakotmałpa
Z ciekawości poczytałem zagraniczne opinie fanów odnośnie pierwszych zestawień na KSW 31 i największą uwagę skupił na sobie Pudzian dlaczego nie walczy o pas z Bedorfem? Zdają sobie sprawę, że Mario miałby małe szanse z Karolem ale chcą to zobaczyć
Świat się domaga 😆
Najlepszy wywiad z Pudzianem ever! W końcu normalnie gada bez jakiegoś pierdolenia.Mądrze i konkretnie.Takiego Pudziana lubie.
Ja bym chętnie pudzille z tym panem zobaczył, medialny a i miałby co pokazać w klatce 😀 Pudzian by go nie przeleżał, a to by był dobry eliminator do pasa (jak na możliwości KSW)
http://www.sherdog.com/fighter/Chris-Barnett-45664
Co myślicie ? Tylko bez jakiegoś strasznego hejtu jeżeli mógłbym prosić xD
Zawsze kibicuję Pudzianowi. Jedna z najważniejszych postaci w polskim MMA.
Też gość już raz miał walczyć na jakieś większej gali w Polsce ?? Coś go kojarzę. Kita chyba się miał z nim bić.
Pudzian zdaje sobie sprawę, że pod względem umiejętności brakuje mu do Bedorfa, więc póki co nie chce z nim walczyć. Jeżeli kolejne 2-3 walki wygra, to wydaje mi się że włodarze w końcu ich zestawią przeciwko sobie.
a tego to nie wiem, ale miał się chyba bić z cro copem zanim go UFC zgarnęło 🙂
W ostatniej swojej walce Pudzian pokazał że już wie na czym polega MMA. Oczywiście walczy na tyle ile potrafi, ale jakiś postęp już jest. Jeśli Mario dostanie jakieś w miarę dobre nazwisko i wygra w ładnym stylu to niech walczy z Karolem. Kolejną ważną sprawą dla naszego Mario jest to żeby dobrze przygotował się do swojej kolejnej walki kondycyjnie.
No Pudzian jak po jakiejś mutacji. Gadka o mięśniach już zaprogramowana jak regułka 🙂 Ale mądrze mówi muszę przyznać o wszystkim praktycznie. Ciekawe kogo dostanie na 31. Na Coco za wcześniej i nie wiem czy kiedykolwiek będzie na to czas. No, ale jak "logika" nakaże to ich zestawią i tyle W ciężkiej kilogramy mają swoją wartość bardziej niż w niższych kategoriach i łatwiej o niespodzianki.
a jak tam jabłko ? dojrzało już ?
Jak ja to zawsze powtarzam "cierpliwy i kamień ugotuje" 🙂
No co ty! Dopiero ziarenko zasadzone! Chcesz porwać się z siekierą na Słońce??
Dobre pytania. Pudzian dobrze mówi, sprinterzy też nie mają szans z biegaczami na 1000m i w drugiej połowie trasy zostaliby dogonieni. Ale myślę, że nawet w pierwszych minutach walki Pudzian z powodu braków w technice i balansie ciała, nie mógł wykorzystać swojej ogromnej wtedy jeszcze siły. Już nie porównując szybkości strongmeńskiej a kickbokserskiej.
A nawet nie zdziwiłbym się, gdyby w 2009 niektórzy zawodnicy mieli zbliżoną, czy nawet większą siłę pewnych włókien mięśniowych od Pudzilli, obciążanych w specjalistycznych pozycjach, np. przyciąganie nogami przeciwnika w gardzie, czy napięcie ręki, utrudniające wykręcenie jej w kimurze.
Przecież Pudzian przegrywał z czołówką Polski w armwrestlingu, gdzie wysiłek rzadko kiedy przekracza 1 minutę. A polska czołówka dość wyraźnie odstaje od światowej. Inne ruchy, inne kąty, inne mięśnie (np. pronatory i supinatory), inna szybkość. Nawet Igor Mazurenko, który przed siłowaniem na rękę wyciskał zawodowo na klatę, stwierdził, że jego najsłabszą grupą mięśniową z początku były… mięśnie piersiowe. Inny ruch, inny skurcz włókien.
A z własnego doświadczenia: Oli Thompson, który zabiłby mnie jeszcze przed pierwszym ciosem (zmarłbym na zawał), w którymś wywiadzie odradzał pracę na przeprowadzkach. Coś tam mamrotał o 12h pracy i ryzyku kontuzji.
Ja z kumplem nosiliśmy meble całe dnie po schodach, mordy nam się uśmiechały, w międzyczasie braliśmy się na maxa na łapę, a jak mi było mało to brałem pralkę klienta i przenosiłem ją sam, żeby się dotrenować.
Specjalizacja to jest to, i boleśnie przekonał się o tym Pudzian.
Jak pracowałem w RTV-AGD to miałem koleżkę, który pralkę od frontu otwieraną i nie z tych najmniejszych brał nad głowę na sklepie. A ważył nieco ponad 80kg. To był wariat w pozytywnym sensie 🙂
Dokładnie jak mówisz. Inne ruchy, Pudzian był w tym zajebisty by coś ciężkiego szybko przenieść. Wynieść nad głowę, wysoko rzucić, ciągnąć siłą ud itd. itp. Niektóre kwestie mogą jako tako się przydać, ale jednak nie bardzo w walce. Ciężary to nie żywy rywal jednak.