wyniki poniżej

Data: 5 listopada 2008
Miejsce: Seminole Hard Rock Hotel & Casino, Hollywood, Floryda, USA
Transmisja: Versus

Walka wieczoru:

Pojedynek o pas mistrza wagi piórkowej WEC
145 lbs.: Mike Brown pok. Urijah Fabera przez TKO (uderzenia w parterze), 2:23 runda 1

Główna karta:

185 lbs.: Chael Sonnen pok. Paulo Filho przez jednogłośną decyzję, 30-27;30-27;30-27
145 lbs.: Leonard Garcia pok. Jensa Pulvera przez TKO (uderzenia w parterze), 1:12 runda 1
185 lbs.: Jake Rosholt pok. Nissena Osternecka przez TKO (uderzenia w parterze), 3:48 runda 2

Pozostałe:

155 lbs.: Donald Cerrone pok. Roba McCullougha przez jednogłośną deyzję, 30-27;29-28;29-27
205 lbs.: Aaron Simpson pok. Davida Avellana przez KO (prawy sierp), 0:18 runda 1
145 lbs.: Jose Aldo pok. Jonathana Brookinsa przez TKO (uderzenia w parterze), 0:45 runda 3
205 lbs.: Carmelo Marrero pok. Steve’a Steinbeissa przez niejednogłośną decyzję, 29-28;29-28;28-29
155 lbs.: Danny Castillo pok. Rafaela Diasa przez TKO (uderzenie w parterze), 2:54 runda 2
135 lbs.: Rani Yahya pok. Yoshiro Maedę przez poddanie (gilotyna), 3:30 runda 1

36 KOMENTARZE

  1. nie wiem po co Filho wychodził do tej walki…. zachowywał się mega dziwnie

  2. ohohohoho urijah przegrał :O filho też ;/ wie ktoś czy oddaje pas???

  3. Amerykańska publiczność to buraki, ale sam bym gwizdał na Filho.
    Faber wydziwiał a Brown trzymał wysoko gardę i mocno uderzał. Urijah myślał, że sprytnie zaatakuje łokciem a nadział się na prawego podbródkowego.
    Pulver już nie jest tak szybki jak kiedyś, więc powinien w końcu nauczyć się trzymać gardę.
    Cios Simpsona wszedł idealnie – Avellan padł jak rażony gromem.
    Roshol x Osterneck – w drugiej rundzie już ledwo oddychali, więc wydawało się, że walka idzie w zwolnionym tempie.

  4. Moim zdaniem Rosholt miał jeszcze sporo paliwa, kondycja to nie był jego największy problem w tej walce. Jeśli będzie tak zbierał w stójce, to w UFC nie wróżę mu przyszłości, mimo, że zapasy i parter ma na najwyższym poziomie.

    Co do Pulvera to zawsze miał podejrzaną szczękę (patrz. Gomi, Sakurai), nie rozumiem dlaczego poszedł na taką szaloną wymianę, zamiast punktować Garcię.

    O Filho nawet nie chce mi się pisać, wg informacji mmarated w poniedziałek widziano go pijącego alkohol w barze na Florydzie….

    Faber, cóż przeholował z tym łokciem, jego porażka to chyba najbardziej spektakularna niespodzianka w tym roku, chociaż Brown to na prawdę bardzo dobry zawodnik i w pełni zasłużył na tytuł. ATT ma ostatnio dobrą passę (Alves, Santiago, teraz Brown). WEC pewnie będzie chciało zestawić natychmiastowy rewanż najpewniej na terenie Fabera czyli w Sacramento.

    Ogólnie pomijając okropny pojedynek Filho vs. Sonnen, kolejna znakomita gala WEC.

  5. Ha ha ha i gdzie sa ci wszyscy co uwazali ze Filho powinien walczyc z Andersonem Silva ?
    Wiedzialem ze tak bedzie, to koniec Filho. A gala ogolnie udana.

  6. W odróżnieniu od Kida Faber co pojedynek walczy z mocnymi przeciwnikami i sędziowie nie muszą naginać dla niego zasad.

  7. Po raz kolejny Venom faworyzujesz produkt marketingowy Zuffy. Faber nie ma nic na Kida oprócz swojego jiu-jitsu; dodatkowo WEC reklamowało go jako niby najlepszego zawodnika pound for pound którym oczywiście nie jest.

  8. Rictor to ty po raz kolejny faworyzujesz produkt japoński. To K-1 robi z Kida nie wiadomo to jaką gwiazdę i daje mu debiutantów w MMA, czy pozwala mu na nielegalne zagrywki jak z Yahyą.

    Piszesz tak jakbyś odczuwał wielką radość, że nie dojdzie do pojedynku Faber vs. Yamamoto, wygląda na to, że wolisz kolejne szemrane pojedynki pod banderą K-1, ja wole prawdziwą rywalizację najlepszych z najlepszymi.

    Aha i moim zdaniem Faber ma też lepszą stójkę od Kida i porównywalne zapasy, zarówno Brown, Faber jak i Garcia, nawet Fabiano zjedliby Kida na śniadanie.

  9. Niezupełnie. Skończy się wreszcie gadanie jaki to Faber nie jest wspaniały, niezwyciężony i najlepszy w swojej wadze. Skończy się robienie z niego nie wiadomo jakiej gwiazdy. Wreszcie, skończy się głupie gadanie ludzi, którzy nie znają nic innego dotyczącego mma co nie dzieje się wewnątrz klatki.

    Co do walki Kid-Faber skończy się wreszcie nakręcanie tego pojedynku przez Fabera, który mógł doprowadzić do jego realizacji, ale wybrał pozostanie w USA (a wiadomo, że Kid nie zawalczy z nim w Stanach bo nie dostanie tam nawet jednej czwartej tego co dostaje w Japonii za swoje występy). Niech najpierw odzyska swój tytuł a dopiero później zabierze się do gadania.

    Co do Kida chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego znajduje się praktycznie zawsze na listach pound for pound. Fenomenalny wrestling, bardzo mocna stójka co pokazują jego walki w K-1, do tego podobnie jak BJ walczył nie raz w wyższych kategoriach wagowych i wygrywał.

    Na koniec, K-1 nie jest do końca czyste. Tak samo jest też z UFC.

    EDIT: Twój ostatni dopisek to zwyczajny nuthugging. Kid nie bał sie podjąć walk stójkowych w K-1. Baa, walczył nawet z Masato, który jest nie bez przyczyny uznawany za najlepszego boksera w K-1 MAX, posłał go na deski i wygrał jedną z rund mimo, że jest zawodnikiem mma a nie kickbokserem. Mike Zambidis, kolejny świetny kickbokser, który przed pojedynkiem z Souwerem nigdy nie był znokautowany powiedział, że Kid jest najmocniej bijącym zawodnikiem ze wszystkich z jakimi przyszło mu walczyć. Natomiast co do wrestlingu, Kid uprawia go praktycznie od dziecka. Podczas studiów w Stanach był 3 razy mistrzem stanowym Arizony. Startował również w eliminacjach do drużyny olimpijskiej Japonii i gdyby nie ciężka kontuzja jaka mu się przydarzyła, dostałby się do niej i pojechał do Pekinu.

  10. Faber jest zły bo wybrał większe pieniądze w USA, a Kid jest dobry bo wybrał większe pieniądze w Japonii. Takimi stwierdzenia pokazujesz jak jesteś obiektywny. I to nieprawda, że Kid znajduje się na praktycznie na każdej liście p4p. Mało, który serwis ma go w swoich rankingach (nie ma go u nas, ani w rankingach sherdoga, mmaweekly, ani MMAfighting) bo od 2006 roku Kid walczył ze słabym Miyatą, debiutantem Majorosem i specjalnie dobranymi zawodnikami, którzy nie mają z nim żadnych szans, czyli czarnymi pasami BJJ bez stójki (Bibiano i Yahya). Jak kończy się takie dobieranie przeciwników pokazał przypadek innej japońskiej gwiazdy Gomiego.

    Aha i twoje posty to nuthugging. Do tego krytykujesz wszystko co jest związane z Zuffa, a kontakty Pride z yakuzą, czy oszustwo w pojedynku Kid vs. Yahya spływają po tobie jakby nic się nie stało. Na prawdę ciężko cię traktować jako obiektywnego.

  11. Nie znajduje się teraz bo ostatnio nie walczy. Znajdował się za to na listach p4p nawet w czasach gdy walczył z Miyatą, Fernendesem czy Yahyą.

    Faber jest zły bo jego kontrakt się skończył i mógł wybierać gdzie będzie walczył. Kid ma długoterminowy kontrakt z FEG i tak się składa, że był ważny wtedy i jest ważny teraz. Usprawiedliwiasz to w przypadku UFC. Np Randy jest w porządku gdy chce walczyć z Fedorem w UFC bo gdzie indziej nie może, za to Fedor jest bee bo nie chce podpisać kontraktu z UFC, którego warunki mu nie odpowiadają.

    EDIT: Za to Ciebie za stwierdzenia w stylu „zarówno Brown, Faber jak i Garcia, nawet Fabiano zjedliby Kida na śniadanie” można brać za obiektywnego. Faktycznie 🙂

    Może i jestem pro-japoński, ale przynajmniej się tego nie wstydzę i przyznaję w przeciwieństwie do Ciebie i Twojej pro-amerykańskości. Przynajmniej gdy ja mówię o Japonii to wiem o czym mówię i znam realia. Tak długo spierałeś się ze mną o celowość procesu Zuffy z byłym DSE. Powiedziałem wtedy, że proces nic nie da i nikt żadnych pieniędzy nie odzyska. Minęło już tyle czasu i o żadnych postępach w sprawie ani widu ani słychu. Coś słabi ci amerykańscy prawnicy są 🙂

  12. Ja nie mam pretensji do Kida, że nie chce walczyć w USA nigdzie czegoś takiego nie napisałem, nie wiem dlaczego mi to imputujesz?

    To ty masz pretensje do Fabera, że nie wybrał oferty japońskiej, o ile taka była i na ile poważna, bo co to za oferta, która zakładałyby np jedną walkę z Kidem i nic więcej.

    Aha i skoro nie ma go w rankingach nawet jak był to dlaczego piszesz, że jest. Prawda jest taka, że raczej się ostatnio nie przemęczał, a K-1 mu w tym pomagało.

    Ty natomiast pisałeś, o tym, że Fedor ma prawa do swoich pojedynków, coś słabe te prawa skoro Affliction nie może pokazywać jego walk.

    Ja jestem pro-mma, a tak się składa, że najlepsza rywalizacja MMA jest teraz w USA, w Zuffa i to co robią mi się podoba jeśli to oznacza, że jestem pro-ameryakński, w takim razie być może jestem. Wolę sport, a nie freakshow. Wolę mistrza przegrywającego z dobrym przeciwnikiem, niż mistrza obijającego słabeuszy.

  13. Ja mam pretensje do Fabera, który w pewnym momencie na każdym kroku krzyczał o pojedynku z Kidem a gdy miał szansę do niego doprowadzić wybrał co innego. Fajnie wyzywa się kogoś jeśli wie się, że i tak do tego pojedynku prawdopodobnie nigdy nie dojdzie. Zawsze to darmowa reklama dla swojej osoby.

    Przyznaję. Pierwszym razem z rozmachu napisałem o rankingach. Prawda jest taka, że był w nich nawet za czasów gdy obijał tych jak to mówisz niby przeciwników. A, że FEG dawało mu akurat takich. Tak się składa, że w Japonii to przyciąga właśnie widzów. Miyata to olimpijczyk w zapasach, Majoros to złoty medalista Igrzysk Olimpijskich w Atenach w zapasach. Biorąc pod uwagę to, że Kid to też w szczególności zapaśnik to właśnie te walki przyciągały ludzi przed telewizory i generowały zyski. Zuffa też w szczególności patrzy właśnie na to więc nie wiem co jest w tym takiego złego dla Ciebie?

    I dalej uważam, że praw tych nie ma także UFC. Że Affliction ich nie pokazuje nie znaczy, że akurat Zuffa je ma. Biorąc pod uwagę jak różne są zawiłości prawne można równie dobrze stwierdzić, że na przeszkodzie stoi Fuji TV, która była producentem wielu gal i która ma prawa do wielu z nich vide nie zostały one do tej pory i nie zostaną wydane na DVD.

    Jeszcze co do związków Pride z yakuzą. Nigdy nie powiedziałem, że to popieram i nigdy nie dałem nikomu do zrozumienia, że tak uważam. Ty natomiast zapominasz na czym zostało zbudowane imperium finansowe rodziny Fertittów bez których pieniędzy nie byłoby teraz Zuffy.

    Może i jesteś pro-mma, ale jakoś tego nie widać w pewnych momentach, gdy wszystko co w Stanach jest cacy a w Japonii bee.

  14. jedziesz rictor 🙂 wielki faber pajacowal za bardzo uwierzyl w siebie i swoja szybkosc i dostal …..tyle szybko czytac bo venom zaraz usunie 🙂

  15. Ogólnie ten Faber niegdy mi sie nie podobal jako fighter, stójka chaotyczna, jakby z przypadku. Kid pozamiatal by nim, jak Petruzzeli Kimbo 😉 A Filho faktycznie, chyba przerwal wakacje na walke z Sonnenem.

  16. ten cały Filho odwalił taką maniane że porażka….
    rozśmieszali mnie zawsze ludzie którzy na mmarocks porównują go do Andersona Silvy i piszą że jest p4p. Tak w ogóle to śmieszą mnie tacy fajterzy z podejściem Filho….
    wystarczy spojrzeć na twarz Filho podczas ogłaszania oficjalnej decyzji. Jego twrzy mówi wszystko 😀

  17. Nie przypominam sobie, żeby to Faber tak krzyczał na temat tego pojedynku, głównie dziennikarze go o to pytali, jako sportowiec na pewno tego chciał i tak odpowiadał, ale prawdopodobnie wybrał ofertę, która bardziej mu odpowiadała finansowo.

    Mnie to nie przeszkadza, że Kid walczy w takich pojedynkach jakich walczy rozumiem specyfikę tego rynku (chociaż ciężko mi uwierzyć, że pojedynki z Miyatą Majorosem, Yahyą czy Bibiano byłyby bardziej dochodowe niż walki np z Tamurą, Kadowakim czy Inoue, których zdobycie z Shooto na pewno nie było trudne) Jednak wole prawdziwą rywalizację i bardziej szanuje Fabera, który co walkę ma mocnego przeciwnika i przez to jest prawdziwym mistrzem i pewnie jeszcze nim będzie.

    Co praw nie masz racji, bo na DVD z Pride Shockwave 2006 wydanym przez Zuffa jest pojedynek Fedora z Huntem.

    Nie zapominam o korzeniach braci Fertitta, ale akurat na związki Lorenzo i Franka z mafią nie ma dowodów to czyste spekulacje, a kontakty z Pride z yakuzą to fakt.

    Nigdzie nie pisałem, że wszystko w Japonii jest bee, tegoroczne Grand Prix Dream i Sengoku bardzo mi się podobały, ale mam zastrzeżenia szczególnie do polityki K-1, na prawdę to co tam się czasem dzieje woła o pomstę do nieba (vide choćby werdykt w pojedynku Hari vs. Choi), nie potrafię sobie przypomnieć porównywalnych przewinień w wykonaniu UFC. Tak samo nie rozumiałem twojej nieskrywanej radości, że DSE oszukało Zuffa przy sprzedaży Pride (tak jak nie rozumiem zadowolenia, że Faber przegrał), bo ci Amerykanie tacy głupi, a ci Japończycy tacy sprytni. Moim zdaniem ciężko czegoś takiego nie krytykować, ale nie skreślam przecież z tego powodu całego rynku. Interesuje mnie mma na całym świecie, z większą przyjemnością oglądam dobrze obsadzoną gale Shooto niż nadmuchane EliteXC czy jakiś słaby fight night UFC.

    Jeszcze a propos stójki Fabera, zobaczcie jak wypunktował mańkuta Pulvera, prawymi prostymi i prawymi middle-kickami, a jakie wiatraki Kid wymieniał z Yayhą (zresztą w pojedynku z Masato, poza knockdownem, też nie pokazał jakiś oszałamiających umiejętności), dla mnie nie ma wątpliwości kto ma lepszą technikę w stójce.

  18. Ja od siebie dodam tylko tyle, że zawsze mam uciechę jak jakiś poster-boy przegrywa, bo wtedy robi się ciekawie i nadmuchany balon propagandowy pęka. W MMA każdy ma szanse z każdym i lubię, kiedy jakiś napompowany superhero dostaje łomot, bo może dzięki temu w kolejnej walce jeszcze poprawi swoje umiejętności.

    Gwoli ścisłości, pisząc poster-boy nie mam na myśli, że Faber czy ktoś jest słaby czy gorszy od innych zawodników, tylko że jest to ktoś, czyje nazwisko i pozycja została „wyprodukowana” medialnie. Nie odmawiam umiejętności.

  19. A to ciekawe bo chociażby pierwszy z brzegu przykład gdzie podczas wyjazdu do Japonii wraz ze swoim sparingpartnerem Benavidezem Faber nie raz i nie dwa wspominał o tym, że chce dostać Kida. To było dokładnie w sensie „dostać”. Nie mów, że kogoś takiego mam traktować poważnie po tym gdy miał szansę otrzymać tę walkę, ale wybrał co innego i teraz gdy już jest pod kontraktem i ma pewność, że do pojedynku w najbliższym czasie na pewno nie dojdzie to robi wielkie halo wokół swojej osoby.

    Uwierz. Gdzieś w necie był ranking walk, które miały największą oglądalność, był nawet u nas na stronce i walka Kida z Majorosem znajdowała się tam w pierwszej 10 (niestety dokładnego miejsca nie pamiętam). Kazuyuki Miyata to też bardzo znany w Japonii zawodnik mma (dzięki temu, że jest byłym olimpijczykiem oraz dlatego, że brał udział w walkach, które można było oglądać w telewizji w primetime) i jego pojedynek z Kidem miał dużą oglądalność. Pewnie, że sporo zawodników z Shooto to lepsi fighterzy od wyżej wymienionej dwójki, ale niestety są znani tylko hardcorowym fanom bo zwyczajni ludzie nie mają możliwości oglądania ich w TV.

    Co do szacunku czy jego braku. Mi tu nie chodzi o to bo akurat Kida jako człowieka ciężko jest podziwiać. Mi chodzi o umiejętności. BJ Penn mimo, że jest uznawany za najlepszego fightera wagi lekkiej i jednego z najlepszych p4p ma na swoim koncie również kilka pojedynków ze słabszymi zawodnikami. Baa, w ostatnim czasie Penn walczył raptem w 3 walkach w wadze lekkiej a mimo to jest na wielu listach umieszczany jako pierwszy w tej kategorii. Czemu? No bo ciężko się sprzeczać, że jego umiejętności są ogromne. Podobnie w przypadku Kida, który tak samo jak Prodigy udowadniał, że radzi sobie równie dobrze w swojej kategorii wagowej jak i w tych wyższych.

    To tylko jedno DVD z świeżą jeszcze galą a sprawa z prawami dotyczy w szczególności tych starszych. Trudno stwierdzić o co dokładnie tam chodzi i jakkolwiek to o czym mówisz może świadczyć, że ja i kilka innych osób nie ma racji tak to, że sporo innych gal Pride nie pojawiło się do tej pory na DVD oraz to, że Zuffa zbytnio nie korzysta z dużej videoteki Pride co jest dość dziwne świadczy cały czas na korzyść tego, że praw do całości nie posiadają. Jeśli kiedyś okaże się inaczej to przyznam sięd o błędu, ale na razie są argumenty zarówno za jak i przeciw.

    Ja bym powiedział, że to działa tak. Tak jak w Japonii trudno działać w wielu branżach biznesowych i nie mieć kontaktów z yakuzą tak kiedyś w Vegas trudno było prowadzić biznes hazardowy i nie mieć kontaktów z mafią 🙂

    Nieprawda. To nie była radość o czym wielokrotnie mówiłem już w tamtym temacie. Chodziło o pokazanie niekompetencji kilku osób, którzy praktycznie na własne życzenie dali się oszukać dysponując wiedzą jaka pojawiała sie w tamtym czasie zarówno w gazetach jak i internecie. Fishman nabrać się nie dał, White i Fertitta tak. Nigdy nie powiedziałem, że podziwiam i popieram to co zrobili Japończycy. Wyśmiałem natomiast zbytnią wiarę w siebie Lorenzo i Dany, którzy uważają się za świetnych biznesmenów a czego całkowicie nie pokazali nabywając Pride w stanie w jakim się on znajdował.

    Co do dalszej części sporu. Nie widzę sensu tego kontynuować szczególnie w tym temacie, który akurat całkowicie temu nie służy.

  20. Filho moim zdaniem był na psychotropach. Na co on sie patrzył? Co on widział? Jednak dalej jestem zdania,że w szczycie formy sprawił by ogromne problemy Andersonowi,a teraz to nie jest ten sam fighter.

  21. No dobra, ale co z pasem…Wie ktoś? Bo nie tylko ja się wypytuję o to, ale te pytania toną między sporem venom-rictor

  22. Wg osoby będącej na konferencji prasowej po gali, nikt nie przekazał Sonnenowi pasa.

  23. nie oddali???
    a w walce venom-rictor nie wiem kogo poprzeć???? obaj mają dobre argumenty

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.