Hehe na KSW The Gits teraz Contra Boys. Piskorz wchodzi dzięki temu do grona moich ulubionych zawodników.
Kompletnie nie rozumiem Koreańczyka. Całą pierwszą rundę przegrywał w stójce i ani razu nie podjął nawet próby zmiany płaszczyzny. Druga runda nic nie zmieniła, on nawet nie próbował się ratować przed tymi ciosami, tylko skutecznie blokował je twarzą. Piskorz pokazał się z dobrej strony w tej walce, ale przeciwnik to typowy ogór.
Piskorz za mało się rusza, za mało chodzi na boki, jego głowa zbyt długo zostaje w jednym m-cu, często do zbicia pojedyńczego ciosu używa obu rąk.
dobry utwór na wyjscie 😀
Hehe na KSW The Gits teraz Contra Boys. Piskorz wchodzi dzięki temu do grona moich ulubionych zawodników.
Kompletnie nie rozumiem Koreańczyka. Całą pierwszą rundę przegrywał w stójce i ani razu nie podjął nawet próby zmiany płaszczyzny. Druga runda nic nie zmieniła, on nawet nie próbował się ratować przed tymi ciosami, tylko skutecznie blokował je twarzą. Piskorz pokazał się z dobrej strony w tej walce, ale przeciwnik to typowy ogór.
Piskorz za mało się rusza, za mało chodzi na boki, jego głowa zbyt długo zostaje w jednym m-cu, często do zbicia pojedyńczego ciosu używa obu rąk.