Mimo porażki na koncie z mistrzynią Amandą Nunes, Valentina Shevchenko cały czas utrzymuje się na pierwszej pozycji w oficjalnym rankingu UFC. Nic więc dziwnego, że Peruwianka cały czas nawołuje do trylogii z Amandą.

Była rywalka Joanny Jędrzejczyk (w tajskim boksie) zapowiedziała ostatnio, że jest gotowa by przejść do kategorii muszej, czyli nowej dywizji kobiecej w której mistrzynią okrzyknięta została  Nicco Montano. Valentina wspomniała o tym w wywiadzie dla Flocombat:

Myślę o rewanżu z Amandą Nunes, ale nie wierzę, że dojdzie on do skutku w najbliższym czasie. W przyszłości tak, ale nie teraz. Moim zdaniem wygrałam z nią ostatnią walkę i wygram też w przyszłości. Dlatego też moją następną walkę stoczę w dywizji muszej.

Zanim Shevchenko zawalczyła w UFC, jej walki w tajskim boksie odbywały się poniżej 61 kg (obecna kogucia kobiet). Teraz gdy będzie walczyć w bardziej pasującej do niej wadze, Valentina widzi przed sobą świetlaną przyszłość:

Myślę, że to idealna waga dla mnie bo walczyłam już w wadze do 56 kg. Walcząc w wadze koguciej (do 61 kg) nie musiałam ciąć kilogramów. To wręcz moja normalna waga na co dzień i mogę z tego ścinać przestrzegając diety przed walką. To będzie więc dla mnie świetne rozwiązanie. Czułam, że za każdym razem gdy walczę w koguciej, moje rywalki są ode mnie wyższe i mają dłuższe ręce oraz nogi. To dlatego muszę często myśleć o dystansie by nie otrzymywać za dużo ciosów gdy go skracam. Wydaje mi się, że w muszej będę walczyła z dziewczynami o rozmiarach podobnych moim. Będę miała okazję by zaprezentować więcej technik i umiejętności, tak jak czyniłam to w czasach boksu tajskiego, zanim przeszłam do MMA.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.