Donald Cerrone, który po prawdziwej wojnie ringowej z Robbie Lawlerem podczas UFC 214, ostatecznie przegrał na kartach sędziowskich, powiedział serwisowi MMAjunkie, że chyba powinien zrobić nieco więcej w tej walce.

Chyba powinienem walczyć mocniej, prawda? Zawsze powtarza się, żeby nie zostawiać sprawy w rękach sędziów. I tak jest. Żałuję, że nie miałem jeszcze dwóch rund. Świetnie się bawiłem w trakcie starcia, to był wspaniały czas. Wiedziałem, że ta walka właśnie tak będzie wyglądać. Widziałem, że spotkamy się pośrodku i będziemy po prostu walczyć.

Cerrone powiedział również, że w trakcie starcia wydawało mu się, że wygrywa.

Tak uważam, ale trudno to ocenić będąc w środku. Oczywiście cały czas myśli się o tym, że się wygrywa, do czasu, aż okazuje się, że tak nie jest. Żałuję, że nie próbowałem raz jeszcze go obalić, albo nieco mocniej nacierać na niego. Wydaje mi się, że on był bardziej agresywny w trzeciej rundzie, ale czułem, że moje ciosy dochodzą celu. Sam nie wiem, mniejsza o to. Już po sprawie. Trzeba iść dalej.

3 KOMENTARZE

  1. Za to lubię kowboja. Nie beczy, nie szuka wymówek, nie żali się. Wtopiłem to wtopiłem, nie ma co drążyć, jedziemy dalej.

  2. 5 rund to by było creme de la creme, no trudno juz werdyktu sie nie cofnie i jego postawa bardzo mi się podoba jazda do przodu !

  3. Rewanż niech dadza kiedys na main event, w huj osob bylo podjarantch tym pojedynkiem, lacznie z komentatorami z FOXa itd. A potem na insta i fb pod ich zdjeciami pikieta, ze okradli Cerrone'a, rewanz bylby na miejscu

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.