Justin Gaethje, który przegrał swoją ostatnią walkę z Dustinem Poirierem słynie z tego, że lubi prowadzić stójkowe wojny w oktagonie. W programie The MMA Hour został zapytany o to dlaczego nie próbuje używać swoich umiejętności zapaśniczych w walkach.

Trenuję zapasy całe swoje życie. Powinienem ich używać, żeby zdobyć kilka obaleń i wygrać dzięki temu rundy. Z jakiegoś jednak powodu mój umysł mi na to nie pozwalał. Nie mam pojęcia z czego to wynika.

Gaethje dodał również, że nigdy nie chciał tracić sił na walkę zapaśniczą z rywalem.

Zapasy są męczące. Jeśli więc mam się zmęczyć w walce, wolę to robić walcząc w stójce niż tracąc siły na zapasy. To jest jeden z powodów, przez które nigdy nie chciałem się siłować zapaśniczo. Przygotowując się jednak do ostatniej walki tak bardzo skupiłem się na wydolności, że walka zapaśnicza nie powinna była stanowić dla mnie problemu. Nie potrafiłem jednak tego zrobić, to nie sprawiłoby mi radości.

Po ostatniej porażce Gaethje rozważa jednak wprowadzenie obaleń do kolejnych walk.

Wprowadzenie obaleń do moich walk, to zapewne dobry pomysł. Ludzie powinni się zastanawiać nad tym, co będę robił w walce. Teraz wiedzą z czym do nich wyjdę. Muszę więc nad tym popracować i wpleść to do mojego planu na walki.

1 KOMENTARZ

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.