Największa organizacja na świecie nie wydaje się być idealnym pracodawcą.
W wywiadzie dla BloodyElbow.com, Mehdi Baghdad wyznał dosyć ciekawe fakty dotyczące jego zwolnienia z UFC. Według zawodnika, Joe Silva wyrzucił go z organizacji po tym, jak ten musiał wycofać się z walki z Jonem Tuckiem przez kontuzję. Co ciekawe, UFC Fight Night 97, na której miał odbyć się pojedynek została anulowana.
Byłem na pogotowiu noc przed tym, jak musiałem poinformować ich o kontuzji. Zadzwoniłem do swojego menadżera, on skontaktował się z Joe Silvą. Ten oddzwonił do nas z informacją, że jeżeli wycofam się z pojedynku z powodu kontuzji, to mnie zwolnią. Mój menadżer odpowiedział mu, że nie mogą tak zrobić. Lekarze upierali się, że potrzebuję operacji, że nie mogę walczyć, a oni i tak chcieli zmusić mnie do wyjścia do oktagonu. Ostatecznie nie mieliśmy wyjścia, albo zgodziłbym się na ten pojedynek albo straciłbym pracę.
Baghdad wybrał drugie wyjście – zawodnik przeszedł operację przepukliny. W ostatecznym rozrachunku zapewne okaże się, że uczestnik 22. edycji programu The Ultimate Fighter podjął dobrą decyzję.
Jak karzeł to od razy zły, uprzedzenia jak z rudymi!
Co za wiocha – od tel wilczej pazerności UFC odbiło kmpletnie;)Ktoś im kiedyś zejdzie w oktagonie, będzie pozew, afera medialna i pobudka.