Jeremy Stephens, który już w najbliższy weekend zmierzy się z oktagonie UFC z Jose Aldo, uważa że dla jego rywala to zestawienie będzie bardzo dużym wyzwaniem.
Uważam, że nasze zestawienie jest świetne. Ja nie zamierzam go wypunktować, ani na nim przeleżeć walki. To będzie starcie na ciosy. Dla niego to zestawienie jest prawdziwym koszmarem.
Stephens powiedział o tym podczas spotkania z mediami i dodał, iż liczy na to, że Aldo będzie w najlepszej możliwej formie.
Jose jest w tym sporcie od długiego czasu. Był prawdziwym dominatorem i mistrzem. Teraz natomiast chce wrócić na szczyt, a ja chcę zmierzyć się z najlepszą możliwą wersją Aldo. Gdy obaj znajdziemy się w klatce i damy z siebie wszystko, to będzie wielka przyjemność.
Stephens dodał również, że zwycięstwo nad Aldo powinno mu zapewnić starcie o pas.
Teraz gdy szczęka Aldo już się rozleciała na kawałki, różnie może być. Nawet Who da fuck przez bardzo ciężkie KO.