Dwa lata temu Junior dos Santos pokonał na punkty Stipe Miocicia podczas gali UFC on Fox 13, a już 13 maja dojdzie do rewanżu pomiędzy zawodnikami. Stawką pojedynku będzie tym razem pas mistrzowski wagi ciężkiej. Dos Santos nie ukrywa, że liczy na powtórkę z poprzedniego starcia, ale tym razem chciałby wygrać przed czasem. Brazylijczyk nie walczył od kwietnia 2016 roku kiedy to pokonał Bena Rothwella, jednak jak sam powiedział w programie The MMA Hour, zupełnie mu to nie przeszkadza.

Czuję się dobrze, trenuje mi się świetnie w American Top Team i nie uważam, żeby moja przerwa mogła być problemem. Stałem się bardziej dojrzały. Nieco lepiej rozumiem samego siebie, mogę więc w całości skoncentrować się na przygotowaniach. Myślę więc, że to nie będzie problem i odbiorę pas Miocicowi.

Dos Santos dodał, że ma teraz nową motywację do działania, bo w jego życiu osobistym nastąpiły spore zmiany.

Czuję się teraz zupełnie inaczej niż kiedyś. Wiele rzeczy się zmieniło. Moje cele i moje plany życiowe się zmieniły. Teraz skupiam się na swoim synu. Mam żonę i syna, więc sporo sprawa się pozmieniało, ale to dobrze, bo mam większą motywację. To wszystko motywuje mnie do cięższych treningów. Czuję się szczęśliwy i czuję, że to wszystko pozytywnie wpływa na moje przygotowania.

3 KOMENTARZE

  1. Kazdy zawsze mówi to co zabrał Cain Juniorowi… a popatrzy w druga stronę Cain tez jest rozjebany jak emeryt po walkach z JDS trzeba przyznać ze jednemu i drugiemu te walki nie wyszły na zdrowie

  2. Skoro Overeem był w stanie usadzić Stipe to JDS może zrobić to tym bardziej zwłaszcza , że bez porównania bije mocniej. Tylko pytanie jak będzie wyglądał Cygan po ponad rocznej przerwie z takim zawodnikiem jak Miocic. Śmierdzi mi tu decyzją bo nie sądzę , żeby któryś został znokautowany no ale kto wie. W każdym razie Cygan Musisz!

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.