Esther Lin, MMA Fighting

UFC przez długi czas znane było z charakterystycznego komentarza jaki zapewniali Joe Rogan oraz Mike Goldberg. Dziś Goldberg nie pracuje już dla UFC, a z największą na świecie organizacją MMA, związany był przez 20 lat. Obecnie etat zapewnił mu Bellator. Mike w rozmowie z Arielem Helwanim podsumował rywalizację między tymi dwoma firmami na płaszczyźnie komentowania walk:

Zrobię wszystko co w mojej mocy by Bellator miał jak najlepsze wyniki oglądalności. I nie chcę tu oczywiście dyskredytować nikogo (…) W dalszym ciągu przyjaźnię się z ekipą z UFC, ale ostatecznie rywalizujemy ze sobą. Staramy się by oglądalność poszła w górę i Bellatorowi wzrastają słupki – widzimy jednak co dzieje się po drugiej stronie.

„Goldi” wspominał, że komentowanie w Bellatorze w zasadzie nie różni się niczym od tego z UFC:

Największa różnica między Bellatorem a UFC? To ta, że Bellator skupia się mocno na zestawieniach, dopracowując je w każdym aspekcie. Bellator rozwija się na arenie międzynarodowej. Lecimy do Budapesztu w kwietniu, a niedawno byliśmy w Izraelu. Jest ta ekscytacja, jaka lata temu była przy okazji pierwszych edycji TUF-a w telewizji Spike. Bellator dopiero rozwija żagle i aż siebie pytam gdzie jeszcze popłyniemy tym statkiem. W tym wszystkim chodzi o rozkoszowanie się podróżą, tym, co najlepiej wspominam gdy pracowałem w UFC, gdy ta organizacja rozwijała żagle. Ludzie mogą mówić: UFC 200 – tak było wspaniałe! UFC w Nowym Jorku na Madison Square Garden – absolutnie niesamowite, ale to co dla mnie było naprawdę ważne, to były te małe kroki po drodze, małe kroki prowadzące do tych wielkich przełomów.

Ariel w trakcie rozmowy przeczytał „Goldiemu” maila, jakiego dostał od fana. W wiadomości tej, fan wymieniał powody dla których według niego UFC zmaga się teraz ze słabymi wynikami oglądalności. Na pierwszym miejscu wymienił właśnie Mike’a Goldberga:

(E-MAIL) Mam swoje przemyślenia dlaczego oglądalność UFC spada na łeb na szyję. Po pierwsze: Mike Goldberg. Organizacja chyba nie do końca zdawała sobie sprawę jak wielki wpływ na markę, na ten sport ma Goldberg. MMA to produkt trafiający w dużej części do okazyjnego fana i Mike czynił sport bardziej interesujący niż jest w rzeczywistości.

Mike Goldberg na te słowa odpowiedział:

Pewne rzeczy doceniasz dopiero gdy je stracisz i teraz fani w ten sposób reagują.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.