Mike Brown, trener Joanny Jędrzejczyk w rozmowie z Przemysławem Osiakiem z Przeglądu Sportowego, przedstawił swoje spojrzenie na każdą z rund w walce mistrzowskiej jego podopiecznej z Rose Namajunas podczas gali UFC 223.
Sadzę, że pierwszą rundę walki z Rose Namajunas przegraliśmy. Zwróćmy jednak uwagę na statystyki najmocniejszych uderzeń . „JJ” przeważała, zadając ich 24, rywalka – 21. Drugie starcie było bardzo wyrównane. Zawsze zakładamy, że zaciętą rundę przegraliśmy i mówimy o tym zawodnikowi, aby nie przestał być agresywny. Jednak i tu Jędrzejczyk miała przewagę – 25:20.
Od tamtego momentu Namajunas zaczęła słabnąć. Joanna wyglądała zaś znakomicie, rozkręcała się. W trzeciej rundzie wyprowadziła 30 celnych uderzeń, Rose oddała tylko 19. Czwarta była najprostsza do punktowania – 38:22 dla Jędrzejczyk w najmocniejszych ciosach i kopnięciach. Ostatnie starcie znów było zacięte. Jednak i w nim „JJ” miała lepszą statystykę – 28:23.
Podsumowując, Jędrzejczyk wygrała w najsilniejszych uderzeniach 145:105, miała też wyższą skuteczność procentową. Gdy usłyszałem, że spiker odczytuje jednogłośny werdykt 49:46, pomyślałem, że na pewno zwyciężyliśmy. Nie było bowiem mowy o tym, żebyśmy mieli przegrać tak wysoko. Jednak ocena sędziów była taka, a nie inna.
Brown dodał również, że jego zdaniem Joanna Jędrzejczyk powinna zmienić kategorię wagową na muszą. Mówił już o tym także przed walką byłej mistrzyni.
pyzę też usidlił trener. doił z niej kasy ile się dało aż w końcu zmarnował jej karierę.
Tak wszystko wina klubu, wagi, fazy księżyca. Aśka wyglądała świetnie ale Rose jest lepszą strikerką. To nowa generacja strikera. Asia jest bardzo dobra ale walczy w starym stylu.Rose jest lepsza. Koniec pierdolenia.
Mi sie wydaje, ze Mike ma tak duzo zawodnikow pod soba, ze najzwyczajniej na swiecie nie ogarnia tego wszystkiego. No i ogolnie jest chujowym trenerem. Joasia moglaby pogadac z Faberem