Gunnar Nelson, który podczas gali UFC Fight Night 113 w Glasgow został znokautowany przez Santiago Ponzinibbio, pojawił się na spotkaniu z mediami po gali i opowiedział o tym, że przed otrzymaniem mocnego ciosu od swojego przeciwnika został trafiony palcem w oko, co jego zdaniem mogło wpłynąć na końcówkę walki.

Nie lubię wymówek, ale taka jest prawda. Powinienem przerwać tę walkę wówczas gdy zostałem trafiony w oko, ponieważ widziałem wtedy przed sobą podwójnego Ponzinibbio i tak było do chwili, kiedy walka się skończyła.

Nelson nie chce umniejszać tym samy zwycięstwa swojego przeciwnika.

Może mój refleks i tak nie pozwoliłby mi na uniknięcie ciosu, ale pluję sobie w brodę, za to, że nie przerwałem walki, za to, że byłem zachłanny, bo wydawało mi się, że wszystko szło w dobrym kierunku. Nie przerwałem walki i jestem teraz tu gdzie jestem. Raz się przegrywa, raz wygrywa, ale na pewno to będzie dla mnie lekcja na przyszłość.

3 KOMENTARZE

  1. widać nigdy nie miales palca w oku , uwierz ze widzi sie dokladnie tak jak opisuje to nelson , i nie chodzi tu o łzawienie

  2. Pierdolenie! Mógł skorzystać z pełnego czasu na przerwę po eye poke'u

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.