Różnych informacji na temat potencjalnego starcia Georgesa St-Pierre’a z Michaelem Bispingiem pojawiło się już bardzo dużo. Niedawno Dana White zapowiedział, że Bisping będzie w kolejnym pojedynku walczył z Yoelem Romero lub Robertem Whittakerem i wygląda na to, że faktycznie jest już blisko takiego starcia.

Sam Bisping w rozmowie z MMA Fighting powiedział, że jest już zmęczony rozmowami o tym, że wybiera sobie przeciwników i unika niektórych walk.

Miałem walczyć z GSP. Dlaczego miałbym tego nie chcieć? To byłby wielki, biznesowy strzał. Ten facet będzie zawsze uważany za legendę. Taka walka byłaby wspaniała dla mojego dziedzictwa. Mówiłem o tym milion razy. Mam serdecznie dość gadania o tym, że nie chcę z kimś walczyć. Prawdę mówiąc, mam to gdzieś z kim teraz będę walczył. Czy to będzie GSP, czy Yoel, czy Whittaker… Mam już dość tego pieprzenia.

Mimo takiego podejścia do sprawy, Anglik liczy, że GSP odezwie się jeszcze do szefa UFC w sprawie ich pojedynku.

Georges, zbierz się na odwagę i wykonaj telefon. Zadzwoń do Dany White’a. Jeśli tego słuchasz, a wiem, że to robisz, bo chcesz wiedzieć o czym mówię, masz czas do soboty, bo w sobotę będę na konferencji po gali i jeden zawodnik z pojedynku Yoela Romero z Robertem Whittakerem dołączy tam do mnie. Jeśli do tego czasu nie będę mógł powiedzieć, że walczę z GSP, wtedy będę musiał powiedzieć, że walczę z Whittakerem lub Romero. Odliczanie się rozpoczęło.

1 KOMENTARZ

  1. Nie może do niego porostu zadzwonić? Zrozumiałbym jakby publicznie chciał na nim presję wywrzeć czy coś ale on normalnie żebrze jak kmiot.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.