Jak informuje MMA Junkie, wszyscy z zawodników startujących w UFC 153 zostali przebadani na obecność niedozwolonych substancji w organizmie. Z czego aż dwie osoby oblały. U pierwszej z nich odkryto ślady marihuany. Winnym okazał się Dave Herman (MMA 21–5), który na tej gali walczył z Antônio Rodrigo Nogueirą (MMA 34–7–1 (1)). Starcie to przegrał przez balachę. Jednak wynik nie jest tu ważny, bo ten i tak najprawdopodobniej by został zmieniony na no-contest. Jest to drugi zawodnik w ostatnim czasie w UFC po Matt Riddlu (MMA 6-3 (1)), który został przyłapany na paleniu przed walką tego miękkiego narkotyku (Wygraną Matta w UFC 149 zmieniono później na NC).

Drugim przyłapanym jest nie kto inny jak uczestnik głównej walki gali: Stephan Bonnar (MMA 15–8). Tutaj zarzuty są o wiele poważniejsze, bo wykryto u niego anaboliczny steryd drostanolon. NSAC (Nevada State Athletic Commission) nałożyło już karę dziewięciu miesięcy zwieszenia oraz pięciu tysięcy dolarów grzywny. Można tylko domyślać się dlaczego ten zasłużony dla UFC zawodnik sięgnął po tego typu wspomagacz. Krótki termin przygotowania, chęć zabłyśnięcia w ostatniej walce w karierze czy kwestia szybszej regeneracji po kontuzji. Jakikolwiek by to był powód, sprawa wydaje się pozostać bez rozwiązania, gdyż Stephan oficjalnie zakończył już karierę sportową zostawiając ten nieprzyjemny incydent za sobą. Pomimo podwójnej porażki, Bonnara ludzie zapamiętają nie z powodu jego obecnej wpadki czy walki z Andersonem Silvą (MMA 33–4) w Brazylii – w której mistrz kat. średniej dał niesamowity popis swojego geniuszu – ale ze względu na walkę z Forrestem Griffinem (MMA 19–7).

Z powodu tej walki, tych dwóch zawodników nie tylko uratowało UFC przed bankructwem, ale również załatwili sobie praktycznie dożywotni kontrakt z organizacją o czym często wspominał Dana White. A znając szefa UFC, Bonnarowi szybko zapomniana by była ta wpadka. Co udowadnia podobny scenariusz z 2006 roku, kiedy zawodnik ten został przyłapany na braniu innego anabolicznego sterydu boldenonu. Koniec kariery, to jednak definitywne pożegnanie się ze sportem zawodowym. W tym miejscu nasuwa się na usta pytanie: czy w ten sposób zawodnik powinien się żegnać z fanami? Czekamy na dalsze informacje w tej sprawie.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

53 KOMENTARZE

  1. Tidżej miał rację ROFL  Tylko jaki sens miało nałożenie kary dziewięciu miesięcy zawieszenia dla zawodnika, który zakończył karierę? Mogli większe sankcje finansowe na niego nałożyc.

  2. Chłopaki widać zamiast piwka to macha wolą spalić 😉

    ” w której kat. średniej mistrz dał niesamowity popis swojego geniuszu” Trochę nie logiczne.

  3. Zle rozumuje, i tak na no contest? czyli nie bedzie wygranej Big Noga/?

    Szkoda ze Bonnar tak konczy kariere. Niby po walce ze Spiderem, ale jednak po aferze dopingowej.

    Ostatnio zauwazam kilka przypadkow przylapania zawodnikow na marihuanie. Naprawde lubia sobie przypalic, czy jednak jest to jakis srodek "pomagajacy"? W medycynie sportowej jestem zupelnie zielony, ale moze jest to jakis srodek oslonowy przed grubszymi dopingami ?

  4. Po ważeniu od razu pomyślałem, że Bonnar podjął specjalną "kurację". Takiej rzeżby, gęstości i wyrazistości mięśni chyba nigdy u niego nie widziałem. Na pewno tak nie wygląda osoba wracająca z emerytury sportowej 😉

  5. Źle rozumujesz. Jakby Dave wygrał to by było NC.

    Istnieje możliwość, że zawodnicy po prostu lubią przypalić, bo MJ jest używką która (umówmy się) nie wpływa na nastrój na drugi dzień, więc wobec możliwość Mj lub alko wybierają to pierwsze, wiedząc że np. jutro ciężki trening. Chociaż JJ to pierdoli.

  6. A ja bym powiedział, że trzeba było se dać kopa przed walką z Andersonem crazy

  7. Meru -> Zawieszenie ma sens, ponieważ co by się stało gdyby zawodnik wrócił nagle z emerytury, a komisja zasugerowana tym nie dała zawieszania, a właśnie większą grzywnę jak sugerujesz? Zmieniałaby swoje wcześniejsze orzeczenie? Kara jest taka sama dla aktywnego zawodnika jak i dla tego kończacego karierę, co akurat jest logiczne.

  8. Bonnar jak Bonnar, ale Herman 3 porazki z rzędu, w tym 2x złapany na ziole. Niby nie pomaga, niby nic, ale jednak zabronione i chyba czarne chmury zbierają się nad jego przyszłością w UFC.

  9. I niby w czym THC pomaga w walce ??? Bardziej przeszkadza, bo spowalnia reakcje na bodźce.

  10. Ma właściwości przeciwbólowe, chociaż wątpie, że po kilku dniach nadal miałby się utrzymywać taki efekt 🙂

  11. nastepny co mysli, ze ma wlasciwosci przeciwbolowe. juz ktos kiedys napisal, zajaraj se i jebnij sie w ryj, wtedy zobaczysz

  12. a co ty myślisz że to działa jak morfina? wiadomo że odczuwa się ból, ale mniejszy, zresztą zależy od organizmu, na jednych zadziała tak na innych tak, ale w takim razie jakie jest inne uzasadnienie tego że zawodnicy nie mogą sobie zajarać?

  13. Uzasadnienie jest takie, że jest zarówno na liście zabronionych środków MKOL, WADA i USADA.

  14. Ale dlaczego jest na liście środków zabronionych, skoro rzekomo w niczym nie pomaga a wręcz szkodzi ?

  15. To już pytanie do tych co te listy układali. Pytałeś o uzasadnienie dlaczego zawodnikom testowanym pod amerykańskim reżimem anty-dopingowym nie wolno zajarać.

  16. Szkoda, że tak kończy karierę no ale cóż. 

    Brawo dla Big Noga udowodnił, że wstrzykiwanie marihuanen jest złe 😀

  17. widzę że jak zawsze w polaczkowie dużo speców od marihuany skoro jest na tej liście to widocznie jakoś pomaga …

  18. widzę że jak zawsze w polaczkowie dużo speców od marihuany skoro jest na tej liście to widocznie jakoś pomaga …

     

    najlepsi sa tacy spece jak ty, wypowiadajacy sie o czyms, o czym nie maja pojecia

    tj wyjasnil, jakby teraz nikotyna zostala zabroniona, to tez zaczela by sie dyskusja o tym, ze pomaga?

  19. No zajebista logika – jak jest na liscie to znaczy ze tak musi byc. I btw co to niby jest "polaczkowo".

  20. nie chodzi o logike, chodzi o zasady. tej listy nie ukladal przeciez Dana, sa to specjalisci ktorzy widocznie wiedza lepiej, fighterzy musza sie z tym pogodzic i odpuscic sobie mj przed walka. nie wiem jak slaba sile woli trzeba miec zeby wpasc na mj.

    Jones knows, baby!

  21. Nie no wiadomo że są zasady i trzeba ich przestrzegać, i że to głupota wpaść na marihuanie. Pytanie czy to dobre zasady, bo jeśli chodzi o substancje psychoaktywne to w regulacjach i praktyce różnych instytucji często za dużo jest ideologii a za mało nauki. Takze nie do końca bym ufał tym specjalistom bo oni też podlegają różnym naciskom.

  22. Ciekawi mnie tylko kto przeprowadzał te testy, UFC? I jakim prawem komisja z nevady położyła na tym łąpę (bo wątpię, żeby jej wpływy obejmowały brazylię;p).

  23. ja nigdy tegoi nie zajarze,jak mozna THC uwazac za doping,przeciez to jest anty doping,to szkodzi a nie pomagaWall

  24. UFC przeprowadzało te testy jak zawsze kiedy gala jest na nieregulowanym terytorium. NSAC nie miała z tym nic wspólnego poza tym, że z jej regulaminu korzysta w takich wypadkach Marc Ratner i UFC.

  25. dave to chyba nie pierwszy raz sobie za dużo pojarał, dobrze kojarzę???

  26. Sprecyzujmy:

    „Mam 5 gram zajebistego szuwaksu
    To znaczy że ten dzień będzie dniem super relaksu „

    Borixon wyjasnil wszystko.

    Relaks, brak stresu, dobre nastawieni do treningow, brak problemow ze snem, dobry apetyt.

    Ciekawy mozy byc takze aspekt psychologicznego nastawienia na pokonanie konkretnego rywala, tak zwana wkretka.

    Aczkolwiek pomocne dzialanie thc dotyczy glownie pierwszego aspektu dzialania tego specyfiku

  27. Nawet nik masz odpowiedni do swego sposobu bycia na forum- zamilcz na zawsze

  28. Chłopak pewnie zapalił sobie tydzień, dwa temu, a THC siedziało we krwi do dnia walki.

  29. Ile czasu THC utrzymuje się we krwi? Kiedyś słyszałem, że nawet do tygodnia czasu, ale nie wiem ile w tym prawdy…

  30. Nie wiadomo dokładnie, bo na wielu stronach różnie piszą, niby nawet do pół roku można wykryć, ale to pewnie jakieś śladowe ilości

  31. W krwi może być na prawdę długo, słyszałem że do 2 miesięcy. Ale jak ktoś już tu napisał, różnie piszą i nie jestem pewny jaka w tym jest prawda.

  32. Jakoś mnie to nie dziwi

    @Edit ktoś napisał że po morfinie / painkillerach na receptę nie czuć bólu, to chyba nigdy nie brałeś takich środków. Ból jest lekko stłumiony ale pozostaje. 

    ‎”Lock up your horses!! The REEM is in the house!”- Michael Schiavello

  33. Jezus, Maryja! Mamy znawce na forum!
    Wujek gornik, oprocz tego , ze palkarz, gornik, to jeszcze medycyne ukonczyl!

    Bierzcie z niego przyklad bracia!

  34. Nie rozumiem tych zalow ze thc to nie doping… jest to nielegalny narkotyk i gdy wychodzi w badaniach dyskwalifikuja zawodnika proste i logiczne. Nie bede dyskutowal czy slusznie bo wiadomo ze nie ale puki takie jest prawo taka dyskusja nie ma sensu.

    co do drostanolonu (masteron) to lajtowy steryd wiele osob uwaza ze wrecz kosmetyk
    na tym masy sie nie robi jakiejs specjalnej regeneracji tez nie ma, jebie po stawach podobnie jak winstrol ale sprzyja ciezkim treningom i budowaniu definicji, natomiast fightera i zabijaki z ciebie nie zrobi jak wiekszosc debili moze myslec, skoro on jest nie dozwolony to thc rowniez powninno byc ta sama analogia, pewnie zaraz jakis kozak napisze ze thc a masteron to nie to samo… NIE! ale wez przybij i zobaczysz czy zrobi to z ciebie zawodnika

  35. Tumano nie czas na sobotnią mszę świętą? 

    ‎”Lock up your horses!! The REEM is in the house!”- Michael Schiavello

  36. ta sama analogi jak masz recepte to masz przepisany testosteron i mozesz podbic go do gornej granicy jaka dopuszcza komisja co nie jest malym winikiem

  37. Nie w USA a tylko w Kalifornii . Poza tym opiaty też są zakazne przez komisje. Nawet posiadanie recepty nic nie da bo aby stosować środki zakazane trzeba mieć zgodę komisji.

  38. No, nie do konca. Jak masz tescia przy sobie, to raczej cie nie zgarna. Za trawe, raczej tak 😉

    @ Gorniak, nie irytuj sie 😉

  39. THC w moczu 2-7 dni (jak ktos ostro jara to do 3 tygodni nawet), w krwi i ślinie 2 dni (do 10 dni, jak ktoś ostro kopci) i we włosach do 90 dni można wykryć

  40. @jaro82

    THC w cebulkach włosów jest wykrywalne nawet do kilku lat. Niektórzy uważają że nawet do końca życia ale nie jest to prawdą. Do kilku lat można spokojnie wykryć w cebulce włosów. W sprawie krwi to różnie się lekarze wypowiadają słyszałem wersję że do roku a słyszałem że do 2-3 dni. Nie jest również możliwe dokładne określenie tego gdyż każdy człowiek ma inny proces metabolizmu THC we krwi. Niektórzy piją litry wody dziennie aby proces wypłukiwania przyspieszyć dlatego nie da się określić teoretycznego czasu utrzymywania się THC we krwi. Ile ludzi tyle organizmów i każdy wydala inaczej. 

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.