Tecia Torres, która podczas gali UFC w Kanadzie zmierzy się z Joanną Jędrzejczyk, nie spodziewała się, że akurat ta Polka będzie jej następną rywalką. Podczas niedawnego spotkania z mediami powiedział, że myślała, iż być może zmierzy się z Karoliną Kowalkiewicz. Zapytana natomiast o to jak postrzega ostatnie przegrane Joanny, odpowiedziała:

Ona nie jest jakimś superczłowiekiem. Jest taką samą kobietą jak ja i u każdego zawodnika można znaleźć luki. Trzeba trenować, trenować i jeszcze raz trenować i cały czas stawać się lepszym. Rose zrobiła to, co powinna była zrobić. Cały czas przemieszczała się i nie stała bezruchu naprzeciwko Joanny. Myślę, że to jest klucz do zwycięstwa, nie stać bezwiednie, aby nie stać się wokiem do bicia. Uważam, że ona nie jest żadną „Boogie woman”, ale zawsze postrzegałam ją jako świetną zawodniczkę. Pojawiła się jednak Rose i zmieniła całą grę, zmieniła całą kategorię wagową. Jestem podekscytowana walką z Joanną i myślę, że wygrana da mi szansę walki o pas.

Torres została zapytana również o reakcje Joanny Jędrzejczyk na dwie porażki.

Myślę, że po dwóch porażkach z rąk tej samej osoby powinna być bardziej pokorna i okazać Rose więcej szacunku. Rose bowiem zapracowała na to w jakim miejscu się znalazła.

3 KOMENTARZE

  1. już myślałem że napiszesz że masz problem w określeniu która ładniejsza 🙂

  2. Wszyscy fani goluma to śmierdzące siusiaki. Sam golum narzekał ,tylko powtarzam

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.