[youtube id=”gesjoGeFM1k” width=”620″ height=”360″]

Przy okazji PLMMA 41 spotkaliśmy niedawno debiutującego w największej organizacji świata Marcina Bandla. Popularny „Bomba” skomentował swój występ i ocenił, co poszło nie tak.

Jakub Bijan
FREESTYLE || GRECO

46 KOMENTARZE

  1. Wierzę, że w 2 walce będzie lepiej. Dobrze było wierzyć, że się wygra, ale wygląda na to, że wielu ludzi wokół nie powiększało pewności siebie Bomby, a deprecjonowało możliwości rywala. Nie tędy droga w nastawieniu psychicznym tak do końca…

    Oby jak najszybciej udało się zawalczyć drugi raz i zatrzeć ten obraz debiutu. Powodzenia!

  2. troche bez przekonania …walka nastepna ”kiedy bedzie to bedzie ” po porazce raczej powinno sie chciec jak najszybciej rozkur… system .. 🙂

    Janek , Jotko maja chyba najwieksze ”cisnienie na UFC ” i dlatego oprocz poziomu ktory reprezentuja moga zostac tam najdluzej ,,, 🙂

  3. co prawda nie ogladalem wywiadu ale po tytule wnioskujac.. kwa…

    wchodzisz do najlepszej organizacji świata, masz swoja debiutancka walke.. i nie doceniasz rywala..?

    holy shit, albo nasz bandel ma bardzo niski poziom iq albo poprostu tlumaczy sie bezsensu bo nie wie co powiedziec :p

  4. Pierwsza walka w UFC, a Bomba już nie docenił rywala… Trochę dziwna postawa

  5. Pierdolenie o szopenie, Bomba myślał że to kolejny czereśniak którego podda w minutę?

  6. Dlaczego rozumiecie to w negatywnym znaczeniu? Pewnie nie spodziewał się że przewróci go tak łatwo i szybko. Ja tam lubię wywiady z Bombą. Każdy zawodnik jest inny i inaczej ocenia swoją postawę. Co wy chcecie standardy w wypowiedziach wprowadzić?

    Wielkie zdziwienie że dostał KO. Będzie tego coraz więcej, bo przyzwyczailiście się że Polacy wygrywają.

    Bomba potrzebuje czasu aby wyeliminować błędy i nie ma co się śpieszyć. Taki jest sport, będzie lepiej. Nie tacy kozacy byli sadzani na tyłkach.

  7. Dlatego Maniek powinni mu mówić, że rywal jest bardzo mocny, ma mocną obronę obaleń, świetną stójkę, umie się bronić w parterze, ale i tak Bomba jest zajebisty i da radę wykonać swój plan 🙂 Nie poszło, zdarza się, jak to w walce. Oby w drugiej było tylko lepiej, ale też nie można mieć ciśnienia i pośpiechu na suba w 1 rundzie. Bo to może się skończyć na pośpiechu, ale karetki do szpitala, a wygrana musi być w kolejnej walce.

  8. A jak można rozumieć w pozytywnym znaczeniu zlekceważenie rywala w UFC przez debiutanta, który do tego jeszcze nic wielkiego nie osiągnął. Nikt nie czepia się że przegrał, bo nie o to chodzi. Lekceważyć rywala to może sobie Jon Jones czy inny Cain Velasquez a nie debiutant!

  9. Bandel zawsze mi sie wydawal mega poukladany psychicznie, inteligenty chlopak, moze zbytnio rozkminal zamiast wylaczyc myslenie i jechac na automacie. Chcialbym aby kolejne walki w UFC wypadly lepiej ale prawda jest taka ze z tak mocnymi rywalami jakich dostanie w UFC jeszcze nie walczyl.

  10. To tak jakby ktoś zdobywał Mount Everest w sandałkach, bo nie docenił pogody jaka tam panuje. 

    Ogólnie powodzenia, ale jak widać po Bombie rekordy nie walczą.

  11. Czasami wystarczy jedna porażka, a czasami trzeba przegrać kilka razy i nigdy nikogo nie skreślam.

    Najlepszy przykład ostatniego czasu to R.Moks.

    Jak to powiedział D.Grabowski. Gdy wygrywasz, nie zmieniasz niczego i czasami warto przegrać by się obudzić.

    Mam nadzieje że wrócić tak samo zmobilizowany jak Jotko po porażce, bo obaj przecież dali się złapać przez skończenie.

  12. Mnie porażka wogóle nie zdziwiła, mówiłem że będzie zderzenie ze ścianą i było to nie gale ogórkowe w szkopach i kelnerzy za przeciwników. Następny rywal nie będzie łatwiejszy, może dostanie jakiegoś debiutanta który będzie chciał się pokazać i też nie będzie lekko. Tym bardziej w tej kat która jest najmocniejsza w UFC…

  13. w UFC nie ma łatwych walk. nawet przy takim roasterze jaki obecnie posiadają. trzeba się liczyć z tym, że będzie tylko trudniej.

  14. Równie dobrze wywiad mógł mieć tytuł Marcin Bandel o debiucie w UFC: "Nie mam nic na swoją obronę" a wtedy całkiem możliwe, że to niezbyt fortunne sformułowanie przeszło by bez większego echa. Trudno po takim rozstrzygnięcieu coś sensownego powiedzieć dlatego nie przeceniałbym wagi słów które zostały na tę okoliczność wypowiedziane przez Marcina. Potwierdził sugestię pana w niebieskim sweterku w serek, że trema stała się jego udziałem ale nie sądzi żeby to ona przesądziła o porażce dodając, że bardziej zadecydowało, być może, niedocenienie możliwości rozstrzygnięcia walki pojedyńczym ciosem przez Czeczena, w czym utwierdzany był  przez otoczenie. Dla mnie wyjasnienie dobre jak każde inne i wcale nie musi oznaczać lekceważącego stosunku do przeciwnika czy treningu. Zapierdalał ostro trzymając się reżimu treningowego szlifując co zrozumiałe przede wszystkim te aspekty które pozwoliłyby zneutralizować główne jak się wydawało atuty rywala.  Może faktycznie został popełniony jakiś błąd w fazie przygotowań i rozpracowaniu rywala, może tylko chwila dekoncentracji w ringu. zadecydowała. Tak czy siak wszystkiego wyszlifować się nie da i nie wszystko da się przewidzieć i póki co nie oczekują żeby Marcin już teraz oswajał się z myślą, że przegrał bo jest zbyt słaby na UFC. Chcę wierzyć, że stać go na więcej i chcę żeby on w to też wierzył przygotowując się do kolejnej walki.

  15. Mam nadzieje, że to była klasyczna wpadka i w następnej walce będzie na pełnejBomb

    BTW jak się nazywa kolor swetra TJa? bo to chyba fiolet nie jest, nie?

  16. Czasem mam wrazenie, ze to te same osoby ktore wysylaja do UFC kazdego, wyroznijacego sie na polskiej scenie zawodnika, pozniej potepiaja w czambul kazda probe jego zmierzenia sie z porazka. Obaj zwiazani z Lodzia zawodnicy wroca i eksploduja w swoich kolejnych walkach. W to wierze i tego im zycze. 

  17. @VaeVictis niech tam idzie jak najwięcej, niech się mierzą z rzeczywistością, bo nie ma sensu pompować rekordów.

    Sam uważam że zawodnik jest na takim poziomie jak trzy ostatnie jego walki…

  18. A to przypadkiem nie jest kolor liliowy? Odnosząc się do wpisu Masta Blasta i cre.

  19. Możliwe, ew. kolor wrzosowy, intrygujące.

    To tylko ludzie, i każdemu zdarza się przyjąć na jape, w sumię teraz jeszcze bardziej będę ciekawy jego występu, tak samo jak Pawlaka.

  20. Pawlak z tego co w jakims wywiadzie widzialem zaczal prace z psychologiem wiec zawsze na plus … moze i Bandlowi by sie przydal .. 🙂

  21. Z całym szacunkiem do Marcina, ale kurwa nie docenić rywala w UFC? 😀 Conor się znalazł. Niby to wytłumaczył w miarę sensowny sposób, ale bez przesady. Zmienić nastawienie i czekamy na piekną walkę!

    P.S. Na pewno lawenda. Ale skąd Ty, żeś tego łososia wymyślił 😀

  22. Wystarczy powiedzieć: Taisumov był lepszy ode mnie tego wieczora, gratuluję mu wygranej, a sam wracam do treningów, żeby poprawić braki i stać się lepszym zawodnikiem. To doświadczenie sporo mi dało, bo nie sztuką jest przegrywać, ale sztuką jest wyciągać wnioski ze swoich porażek i wychodzić z nich zwycięsko.

    Po takiej, kompletnie neutralnej znaczeniowo, analizie walki nikt by się nie przyczepiał, że mówi słowa, których nie wypada mówić, nawet jeśli się tak myśli. Mówiąc, że się nie doceniło rywala, tak na prawdę daje się do zrozumienia, że się przecenia własne umiejętności, a takiego narcyzmu nikt nie lubi słuchać.

    Panowie, przecież łosoś jest różowawy. Sądzę, że światło zaburza odbiór, ale ja bym strzelał w ultramarynę. Swoją drogą świetny ten sweter.

  23. Respect, może masz rację. Za jasny ten sweter, chyba światło aż tak by nie zmieniło koloru. Ogólnie ciężko osądzić barwę tego swetra, na pewno nie jest łososiowaty, ani fiołkowy.

    Może turkusowy?

  24. Ja bardziej miałem na myśli użycie nazwy koloru ultramaryny, gdzyż jest ona raczej bardzo rzadko spotykana. Ale odcieniem też trochę odstaje to na pewno. Kupę czasu przepracowałem jako malarz także na kolorach trochę się znam, ale mimo wszystko ciężko ocenić ten sweter. Może skończmy i dajmy się innym skupić tematem Marcina 😉 

  25. Rzeczywiście ultramaryna teraz wydaje mi się kompletnym przestrzałem. Niemniej, czemu sądzisz, że ta nazwa jest rzadko spotykana?

  26. Osobiście bardzo rzadko słyszę o ultramarynie. Sugeruję się po prostu swoimi doświadczeniami. 

  27. Wrzosowy, liliowy, lawendowy, turkusowy i hit sezonu ultramaryna. To są nazwy kolorów czy co? Sie mówi jasno-fioletowy.

    Co do Bomby to troche niepoważne niedocenić kogokolwiek, zwłaszcza na poziomie UFC. Mam andzieje, ze w kolejnej walce już się to nie powtórzy.

  28. Ja myśle, że Tidżej powinien przybyć z odsieczą i rozsądzić nasz spór o kolorach, w końcu jego sweter!

  29. chłopak szczerze powiedzial jakie ma odczucia co zawiodlo to nie powod zeby po nim jechac, oby nastepnym razem nie zadzialalo to w duga strone i nie wyszedl do octagonu przerazony rywalem. Bomba na debiut dostal bardzo mocnego rywala, mocniejszego od tych z jamimi przyszlo sie mierzyc inny naszym rodakom.

  30. W koncu jakis glos rozsadku i powiew swierzosci w wykonaniu, nomen omen Fresha, w tym temacie, ktory przeksztalcil sie w dyskusje o kolorach. Skoro jednak tak juz sie stalo to dodam cos od siebie. Od czasu gdy gwiazde MMA News zaczal ubierac dystrybutor Contiego Tidzej zasiega podobno porad u Jacykowa, jego pytajcie jaki to kolor
    „Jeden z pionierow polskiego MMA. On gale Coloseum w Bielsku wygrywal juz w 2004 r., 6 walk w UFC,
    3 zwyciestwa i 3 porazki. Po prostu Goryl, Tomek Drwal” – Andrzej Janisz zapowiadajacy Tomka na MMAA 3.

  31. Dla mnie wywiad , w stylu Marcina – "było ok, byłem dobrze przygotowany, biore na klatę myślałem , że wygram, etc". 

    To że mówił, że nie docenił rywala, to  nie wiem, czemu się przyczepiacie do tego tak mocno? Serio. No skoro czuł sie w życiowej formie, w gymie nagadali mu, że rywal ma taki sbie parter, zapasy i tylko szybkie ręce, to przecież dla Bomby, który od kilku miechów był karmiony takimi informacjami – wejście do kltki z Maribkiem , tak włąśnie wyglądało – Marcin go nie docenił -tyle. 

    Ba ja myślę że on tak naprawdę nie próbował go jakoś mocno rozpracować – zaufał ludziom z klubu w USA – i poszedł nażywioł – a to był błąd. 

    Na chłodno: 

    1) Marcin jest dobry, ale nie aż tak, jak mu sie wydaje.

    2) Za bardzo UFC  i ta cała otoczka zadziała na niego emocjonalnie  pisałem z nim i mówiłem mu, że jak szedł z szatni do oktagonu, to na zbliżeniach kamery, wyglądało, jakby miał sie rozpłakać zaraz – coś w stylu olimpijczyków, którzy stoją na podium i mają złoto – gra hymn -oni płaczą. U Marcina zadziałało to za szybko ….

    3) Brak zkonkretyzowanego trenera-  przydałby się mu ktoś, kto poprowadziłby go właściwie. 

    4) S.Niegowski kilkukrotnie dosyć negatywnie ocenił wartość gymu, gdzie trenuje Bomba. Powiem tak , ja bazuję tylko na 2 opiniach: Bomby i Niegowskiego. Pierwszy zachwala klub w USA, drugi – tak jak pisałem powyżej – niekoniecznie.  Zakładając, że prawda leży gdzieś pośrodku – Szału nie ma. Dodatkowo Marcin miał tam w tym klubie także inne zadania. Nie był to stricte wyjazd na 2 miechy i wszysto podporządkowane pod jego debiut w USA. Myślę , że Marcin trochę nakarmiony został  tą amerykańską proagandą – "U are the best" . Niby tojest dobre, ale go chyba troszkę przerosło.

    5) Gadałem też zMarcinem i mówiłem mu ,że moim zdaniem przegrał walke w psychice ((dodatkowo patrz pkt. 2).

     

    Może faktycznie , jak to mówią , "pierwsze śliwki robaczywki" i 2 walka potoczy sie juz po jego myśli. Mam taką nadzieję i tegomu  życzę, choć niestety, po  tym co zobaczyłem i usłyszałem/przeczytałem, już taki pewny nie jestem.

  32. Sweter jest błękitny, kamera jakoś dziwnie znieksztalciła ten kolor że wkradają się jakieś liliowe fantazje.

    Ps Ja Jacykowa nie potrzebuję 😛

  33. Jest jakiś problem z nastawieniem psychicznym u naszych chłopaków z UFC, wychodzą mocno spięci i potrzebują czasu, żeby się wyluzować. Chyba tylko Jotko w trzeciej walce wszedł do klatki jak do siebie, nawet Janek twierdził, że obudził się dopiero po pierwszym przyjętym ciosie. Nie wiem na czym to polega, ale, często, słabsi technicznie zawodnicy z USA czy Brazylii, potrafią przykryć braki agresją i  siłą mentalną.

  34. Ogólnie widzę TJ, że odchodzisz od korzeni. Profil koszuli TJ'a na fb umarł, nie ma nowych nabytków ani premier… wstydź się Sad

  35. ..i to ciągłe "polaczkowe" tłumaczenie się ze słabości. WCHODZISZ I CHCESZ ZABIĆ RYWALA… albo się nadajemy do UFC, albo NIE, to bardzo PROSTE! Marcinie w drugiej walce musisz zabić przeciwnika, tak by Dana Cię dobrze zapamiętał.  

  36. Po tych wywiadach z Marcinem ja go coraz bardziej lubie i umacniam sobie w myśli, że Bomb jeszcze pokaże na co go stać i wygra kilka walk w UFC.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.