Rory MacDonald zarzucił jakiś czas temu Robbiemu Lawlerowi, że ten był na środkach dopingujących podczas ich pamiętnej walki na gali UFC 189. Wówczas to po bardzo brutalnym i krwawym boju, Lawler obronił tytuł mistrzowski i wygrał z MacDonalndem w piątej rundzie starcia. Były już mistrz odniósł się do zarzutów MacDonalda i w audycji The TSN MMA Show powiedział:

Myślę, że to jest dla niego sposób na wyjaśnienie sobie tego, dlaczego sprawy toczą się w takim, a nie innym kierunku. To jest zapewne jego sposób na poradzenie sobie z tą sytuacją.

Lawler dodał, że był mocno obity w pamiętnej walce, ale ostatecznie w takich starciach liczy się coś innego.

Oczywiście przyjąłem sporo obrażeń. Byłem oszołomiony po kopnięciu na głowę, miałem rozciętą wargę od ciosu łokciem, ale ostatecznie, na samym końcu pozostaje ci wola walki. A ja zebrałem się na tyle w końcówce starcia, że jeszcze wydarłem tą wygraną.

 

1 KOMENTARZ

  1. W którym sporcie można śmiało powiedzieć ze zawodnicysa czyści ??Nie widzę możliwości w jakimkolwiek sporcie gdzie siła przekłada w jakikolwiek sposób na wynik by zawodnicy nie byli na dopingu Dzielimy ich na tych co wpadli i nie wpadli Bariera osiągnięć dla „normalnego” (czystego) człowieka już dawno pękła i nie wróci

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.