conormcgregorkavanagh

Kolejny wywiad z Johnem Kavanagh w The MMA Hour – tym razem po występie jego podopiecznego, Conora McGregora, na UFC 205.

  • Nie może opisać tego jak się czuje po UFC 205, to coś niesamowitego oraz wyjątkowego, ta wygrana jest jedną z największych w jego karierze trenera,
  • Według Johna, w tym momencie jest dużo ciężej zdobyć drugi pas UFC, niż kiedyś, dlatego dodatkowo cieszą się z tego osiągnięcia,
  • Zapytany o konferencję i zachowanie Conora, wyznał, że nie martwił się o zawodnika, McGregor wie co robi, zna różnicę między konferencjami i show, a walką – w pojedynku nie widać po nim w ogóle tego szaleństwa, każdy ruch Conora w oktagonie był idealny, nie zmarnował żadnej sekundy podczas walki,
  • Poznali ludzi, którzy zapłacili za bilety na ważenie (były one darmowe, fani sprzedawali je na ebay’u) po nawet 200 dolarów,
  • Conor jest po prostu sobą, zachowywał się tak od zawsze, Kavanagh wiedział czego się po nim spodziewać,
  • Cięcie wagi do 70 kilogramów było najlepszym dotychczas procesem tego rodzaju, dużo łatwiej zejść mu do tej kategorii, niż do piórkowej, przez te ostatnie 7 dni Conor był bardzo skupiony na zrobieniu wagi,
  • Kavanagh odniósł się do materiałów zakulisowych z udziałem McGregora – to nie jest dla niego żadna nowość, robił to od zawsze, na małej gali w Irlandii prawie rzucił się na trenera przeciwnika,
  • JK w ostatnim podcaście powiedział, że Irlandczyk znokautuje Alvareza po 8 minutach pojednyku, pomylił się jedynie o kilka (!) sekund,
  • Conor jest nadzwyczaj spokojny, gdy patrzą na niego miliony fanów, tym się wyróżnia, zdaje sobie sprawę ile ludzi chce zobaczyć jak przegrywa, to tylko dodaje mu motywacji,
  • Kavanagh wyznał, iż zawodnicy różnie reagują na takie środowisko, pełna hala, historyczny moment, gala, pełno widzów przed telewizorami, Alvarez nie wyglądał normalnie – niektórzy mogą mieć problem z przeniesieniem tego co pokazują podczas treningów na występ w oktagonie – sugeruje, że to właśnie stało się z Eddiem,
  • Ariel wierzy, że przeciwnicy Irlandczyka nie doceniają jego umiejętności oraz talentu, nie szanują go – Kavanagh uważa, że to przez całą otoczkę wokół McGregora, jego gadanie może zmylić wielu zawodników czy trenerów,
  • JK od początku myślał, że ten pojedynek to wielki missmatch, wiedział, że to będzie łatwiejsza walka, niż Marcus Brimage – Eddiego styl mu to sugerował – według niego, to idealny przeciwnik dla Conora, trzeba mieć o wiele więcej do zaoferowania, niż to co pokazał Alvarez,
  • Nie należy myśleć w trakcie walki, powinno to wszystko działać na instynktach, wiedzieli, że Amerykanin próbował stosować wiele nowych technik, które po prostu mu nie wychodziły – blokował się, nie wiedział co zrobić, panikował, co pozwalało Conorowi na zdominowanie go,
  • Helwani przyznał, że żaden cios Conora nie jest rzucany bez sensu, każdy ruch McGregora w oktagonie miał określony cel, zadanie – Kavanagh potwierdził, mówiąc, iż był to jeden z lepszych występów jakie widział w MMA, perfekcyjna walka. Irlandczyk stara się być najlepszą wersją siebie, co widzimy w klatce,
  • John jednak znalazł kilka mankamentów, które mogą poprawić – Conor zresztą sam jest krytyczny wobec siebie – początkowo to on zwrócił na nie uwagę, szczególnie chodziło o wchodzenie w gardę Alvareza, zamiast uderzanie w parterze,
  • McGregor uszkodził jedną z kostek w prawej dłoni, dlatego też mogliśmy w walce zobaczyć jak zakłada ręce za plecy, to samo robił na sparingach z Artemem Lobovem, gdy to robi, przypomina sobie, aby nie używać prawej ręki za często, ponieważ istnieje ryzyko pogłębienie kontuzji,
  • Kavanagh zauważył, że Amerykanie od małego uczą się zapasów – Irlandczycy mają boks, który trenują tak samo od najmłodszych lat, to możemy zauważyć w stylu Notoriousa, który dobrze czuje się w wymianach stójkowych,
  • Pierwsze zdanie jakie John powiedział do Conora: „Tak, mistrz dwóch kategorii wagowych UFC”, oficjalnie przypominając mu co stało się przed momentem,
  • JK nie przejął się zbytnio sytuacją z drugim pasem, cieszył się sukcesem, jednakże uważa, iż Bruce Buffer mógł zapowiedzieć to bardziej oficjalnie – w Cage Warriors wyglądało to dużo lepiej, gdy McGregor zdobył drugi pas mistrzowski organizacji,
  • Ariel wierzy, że Conor jest teraz na totalnie innym poziomie, niż cała reszta zawodników, na gali byli Gordon Ramsey, Madonna, Hugh Jackman, pełno gwiazd, które zazwyczaj nie przychodzą na takie wydarzenia (przyp. red. Gordon jest fanem UFC od dawna),
  • Po spotkaniu z Gordonem oraz Odellem Beckhamem Jr. (popularny zawodnik futbolu amerykańskiego) liczyli na spotkanie z Frankiem oraz Lorenzo Fertitta, jednakże nie doczekali się – John szczerze przyznał, że bardzo zasmucił go ten fakt, lecz Conor zbytnio się tym nie przejął,
  • McGregor był bardzo wymęczony pytaniami o ciążę jego dziewczyny, dlatego postanowił ogłosić to publicznie – ogólnie jest bardzo prywatną osobą, która ma wokół siebie mały krąg przyjaciół, po prostu miał dosyć wszystkich komentarzy oraz zapytań,
  • Conor na konferencji wyznał, że boi się bycia ojcem oraz ciąży, jest przerażony całą tą sytuacją, Kavanagh przyznał, że tak już ma – nie może powstrzymać się przed mówieniem tego co myśli,
  • Notorious nie ma na ten moment zamiaru martwić się tymi sprawami, ale Kavanagh twierdzi, że może to zadziałać bardzo pozytywnie na McGregora, posiadanie rodziny, większego celu, stworzenie środowiska dla swojego dziecka,
  • Ariel przyznał, że zostaliśmy nieco rozpieszczeni częstymi walkami Conora – teraz może czekać nas dłuższa przerwa, którą odczujemy, na ten moment czekają na rozmowy z właścicielami UFC, muszą przyjść do McGregora jako swojej największej gwiazdy – wszystko czego Irlandczyk dotyka zmienia się w złoto, pobija własne rekordy,
  • Co ciekawe, nowi właściciele UFC od czasu zakupu organizacji nie odezwali się jeszcze do Notoriousa, według Kavanagh to bardzo dziwne, Ariel dowcipnie zasugerował, że może się go boją,
  • Idealnym scenariuszem dla Johna jest walka w kategorii lekkiej, to oczywiście jego wybór, sam Conor mógłby spokojnie zrobić limit dywizji piórkowej,
  • Jeśli chodzi o rywala dla Irlandczyka, w piórkowej drugim najlepszym zawodnikiem według Kavanagh jest Holloway, a w lekkiej… Nate Diaz – to jego zdaniem dwóch najlepszych fighterów, poza oczywiście McGregorem, tych dwóch dywizji,
  • Zarówno Khabib oraz Tony to ciekawi przeciwnicy, ale wierzy, że Nate Diaz jest lepszy od nich, podobają mu się walki Rosjanina, ale widział w walce z Johnsonem jak skończyłoby się starcie z McGregorem, Nurmagomedov otrzymywał ciosy od Michaela, Ferguson również zbiera sporo obrażeń, co mogłoby się źle skończyć w pojedynku z Irlandczykiem,
  • Johnowi bardzo podobał się wywiad po walce Rosjanina, tego właśnie im trzeba, każdy powinien mówić głośno czego chce, to na pewno wzbudziło zainteresowanie tym pojedynkiem, rozumie co zrobił Khabib. Tutaj ciekawostka: Kavanagh przyznał, że największy fanbase Conora to właśnie Rosjanie, jego książka jest właśnie tłumaczona na ten język,
  • Zawsze będą pytania wobec Conora, zawsze ludzie będą w niego wątpić, co jest dobrą rzeczą, dlatego chcą go oglądać,
  • McGregor nigdy nie mówił o emeryturze, John powiedział, że będzie najbardziej zaskoczoną osobą, jeśli Notorious zdecyduje się na zawieszenie rękawic na kołku,
  • Po walce relaksowali się w Marquee, jednym z bardziej popularnych klubów w Nowym Jorku, wypili sporo whiskey, po których w hotelu Kavanagh wdał się w sparing z trenerem zapasów McGregora,
  • W tę sobotę John będzie w Belfaście na gali UFC Fight Night 99. Sam przyznał, co weekend jest gdzieś, aby pomagać swoim zawodnikom, po prostu uwielbia MMA, nie obchodzi go gdzie jest, zawsze czuje się podobnie,
  • Conor przygotowywał się do walki w garniturze, ponieważ po prostu tak wczuł się w walki w TV, nie mógł oderwać się od oglądania, jeszcze w koszuli i krawacie John zawijał mu bandaże pod rękawice,
  • Najbardziej zapadł mu w pamięć pierwszy knockdown, po którym Alvarez padł na deski – wtedy już wiedział jak walka się skończy, próbował cieszyć się tamtym momentem jak tylko mógł.

11 KOMENTARZE

  1. Nie miejcie mi za złe powtórki z rozrywki – to szczerze mówiąc jedne z ciekawszych wywiadów, jakie miałem okazję słuchać czy tam oglądać. Sporo smaczków o największej gwieździe tego sportu. Enjoy.

  2. Khabib zbyt nonszalancko podszedł na początku do Johnsona. Jak widać mimo wygranej teraz się to na nim mści. Najpierw było gadanie o kontuzjach, a teraz gdy Nurma jest o krok od ts'a okazuje się, że nie ma sensu z nim walczyć, bo przecież Conor i tak by wygrał, hehe.

    Nie dziwne, że Nate jest na szczycie ich listy. Paradoksalnie porażka z Diazem okazuje się teraz błogosławieństwem. Razem z Conorem zbudowali już fajną historię tymi dwiema walkami i na pewno na trzecim starciu zrobią większą bańkę, niż na walkach z Fergusonem i Khabibem. McGregor dobrze poznał styl Nate'a, obył się z nim w klatce, zna jego mocne i słabe strony, do tego raz już go pokonał, a z walki na walkę widać u Conora progres. Ferguson i Nurma to większe ryzyko, a kasa słaba. Myślę, że do walki Conora z Khabibem dojdzie tylko wtedy, gdy u McGregora wezmą górę ambicje czysto sportowe, w co jednak mocno wątpię, bo to dla niego żaden interes.

  3. Baju po co Ty sie tlumaczysz? To jest Twoj kacik i Ty wybierasz gosci:wink: potwierdzam ze trener krola jak narazie przemycil najwiecej smaczkow i czytam to z najwiekszym zainteresowaniem. Dzieki mordo!

  4. Drugo najlepszy lekki to Nate Diaz ? buhahaha, kurwa prawie sobie laptopa zalałem Tony, Khabib, Rafael i Barboza rozjedzają Diaza jak chcą. Zaczyna sie wybieranie przeciwników, byle sie tylko nie bic z najlepszymi, takie UFC to ja pierdole.

  5. Rory MacDonald

    Drugo najlepszy lekki to Nate Diaz ? buhahaha, kurwa prawie sobie laptopa zalałem Tony, Khabib, Rafael i Barboza rozjedzają Diaza jak chcą. Zaczyna sie wybieranie przeciwników, byle sie tylko nie bic z najlepszymi, takie UFC to ja pierdole.

    Gosc nokautuje w 13sek dominujacego od 10 lat mistrza, pokonuje potem solidnego zawodnika z kat. wyzej i nokautuje mistrza z kat. wyzej a ty pierdolisz ze nie chce bic sie z najlepszymi :DC:

  6. Charles Bronson

    Gosc nokautuje w 13sek dominujacego od 10 lat mistrza, pokonuje potem solidnego zawodnika z kat. wyzej i nokautuje mistrza z kat. wyzej a ty pierdolisz ze nie chce bic sie z najlepszymi :DC:

    Dobrze ubił Aldo, ale wypodało by mu dac reważ i wyczyścic dywizje, a nie zdobyc pas i spierdolic do innej dywizji, a piórkowa jest zablokowana.

    Dla mnie Alverez, to pomyłka taka sama, jak Bisping. Jak Conor pokona Fergusona i Nurmagomedova i reszte dywizji, to powiem, że jest prze chujem, jeśli tego nie zrobi i będzie wiecznie bił sie z Diazem, to Sorry, ja dziękuje.

  7. Rory MacDonald

    Dobrze ubił Aldo, ale wypodało by mu dac reważ i wyczyścic dywizje, a nie zdobyc pas i spierdolic do innej dywizji, a piórkowa jest zablokowana.

    Dla mnie Alverez, to pomyłka taka sama, jak Bisping. Jak Conor pokona Fergusona i Nurmagomedova i reszte dywizji, to powiem, że jest prze chujem, jeśli tego nie zrobi i będzie wiecznie bił sie z Diazem, to Sorry, ja dziękuje.

    Na pewno Pan Conor wspomnie o Tobie i podobnych jak będzie pil whiskey przy kominku. " jak zadowolić moich hejterow? Jak sprawić z przestana ich bolec dupa? Jak im udowodnić swoja wartość kiedy nawet pokonanie mistrzów wszystkich dywizji byloby malo?" A potem kupę pojdzie zrobić.

  8. Rory MacDonald

    Dobrze ubił Aldo, ale wypodało by mu dac reważ i wyczyścic dywizje, a nie zdobyc pas i spierdolic do innej dywizji, a piórkowa jest zablokowana.

    Dla mnie Alverez, to pomyłka taka sama, jak Bisping. Jak Conor pokona Fergusona i Nurmagomedova i reszte dywizji, to powiem, że jest prze chujem, jeśli tego nie zrobi i będzie wiecznie bił sie z Diazem, to Sorry, ja dziękuje.

    Niech go blagaja – to on rozdaje karty

  9. Ale, ja nic do Conora nie mam. Ja go nawet bardzo lubie, tylko nie chce, żeby sobie wybierał przeciwników i wecznie walczył z Diazem i skakał po wszystkich kategorach. Chce tylko by sie wział za czyszczenie dywyzji i udowadał, że jest najlepszy, to tyle i aż tyle pozdro.

  10. Masta

    Na pewno Pan Conor wspomnie o Tobie i podobnych jak będzie pil whiskey przy kominku. " jak zadowolić moich hejterow? Jak sprawić z przestana ich bolec dupa? Jak im udowodnić swoja wartość kiedy nawet pokonanie mistrzów wszystkich dywizji byloby malo?" A potem kupę pojdzie zrobić.

    To się nigdy nie skończy… Nawet gdyby wygrał pasy wszystkich kategorii wagowych to znaleźliby się ludzie twierdzący, że jest bezpiecznie prowadzony i nie pokonał nikogo konkretnego, a każdy rywal pasował mu stylistycznie :DC:

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.