Okazuje się, że znalezienie Jose Aldo przez Maxa Holloway’a nie będzie aż tak długim procesem.
Brazylijczyk podczas ogólnego wywiadu dla mediów zorganizowanego w Rio de Janeiro wyznał, iż zawalczy z Hawajczykiem 11 lutego na UFC 208 na Brooklynie.
Pytasz „gdzie jest Aldo”? Musisz pogadać z UFC o walce w lutym, wiedziałem już o tym od dawna, ale nie znałem rywala. Oczywiście miał być nim Holloway lub Pettis więc teraz już wiemy na pewno. 11 lutego zawalczę z Maxem.
Aldo (26-2 MMA) w ostatnim pojedynku pokonał Frankiego Edgara na UFC 200, zdobywając tymczasowy pas mistrzowski kategorii piórkowej. Po zamieszaniu związanym z Conorem McGregorem i pojedynkami z Natem Diazem czy Eddiem Elvarezem, UFC zdecydowało się na odebranie pasa Irlandczykowi, tym samym promując Aldo na prawowitego mistrza dywizji.
Holloway (17-3 MMA) zwyciężył 10 pojedynków z rzędu. Na sobotniej gali UFC 206 odprawił byłego mistrza kategorii lekkiej, Anthony’ego Pettisa w 3 rundzie.
Co ciekawe, obaj zawodnicy przegrywali z aktualnym mistrzem kategorii lekkiej, Conorem McGregorem.
Ciekawe tylko czy Max o tym wie, bo czasy kiedy Aldo mógł dyktować warunki chyba minęły. 🙂
No i oby tak było i oby Aldo nie wypadł. #TeamHolloway
I bardzo dobrze. W koncu na tronie pojawi sie pelnoprawny mistrz(Nie. Conor nim nie jest bo lata temu pokonal Maxa. Idac ta logika mistrzem jest Dustin bo kiedys pokonal i Maxa i Comora)
:arch:
https://www.youtube.com/watch?v=Nyk5BbE5xfI
Mordo, ale kiedy Dustin pokonał Conora bo nie pamiętam? 😀
Janusz twierdzi, że Jose Aldo źle twierdzi, że jego pojedynek z Marek Holloway'em odbędzie się na UFC 208.
Oj, Dustina mialem na mysli z Maxem, z Conorem oczywiscie o Duffiego chodzi :p chuj, juz nie edytuje, niech wstyd pozostanie wstydem
aldo go rozpyka na luzie
Zakladzik?
Chyba trochę za szybko dla Maxa, nawet nie zdąży pełnego obozu przygotowawczego zrobić… Myślałem, że prędzej gdzieś UFC 210.
Aldo po pokonaniu Maxa nie ma co robić w tej dywizji, wszyscy przeklepani (może Riviera). Zostaje rewanż z Rudym albo panowanie do końca w 66.
Wypadnie.
Dla Aldo tez za szybko. Jego pelny oboz to rok. pol roku dla Aldo to miesiac dla Maxa.
Niestety, trochę tak to wygląda. I dywizja wraca na prelimsy.
Nie zakladajcie z gory ze przegra….
Sądzę, że doprowadzą do rewanżu jak Conor straci pas w 70 w pierwszej obronie.
Aldo to jest gość! Walczy z najlepszymi ,nie ucieka po kategoriach wagowych .
Na tym polega sport a nie na pajacowaniu i robieniu z innych (i przy okazji z siebie) debili. :robbie:
Nie zakładam, ale jak Max ogarnie, to też już szału (może poza Edgarem i Mendesem, gdy wróci z zawieszenia) nie ma.
Również tak uważam, ale czy Conor będzie bronił pasa w lekkiej czy jednak zachce zawalczyć z Woodleyem? No i czy na pewno przegra z Nurmą/Fergusonem? Nie raz już "na pewno" miał przegrać. Sporo niewiadomych.
Raz już mówił, że "kiedykolwiek, gdziekolwiek…". Skończyło się na tym, że Nate musiał wracać z imprezy.
Nie zakładam, ale jak Max ogarnie, to też już szału (może poza Edgarem i Mendesem, gdy wróci z zawieszenia) nie ma.
Również tak uważam, ale czy Conor będzie bronił pasa w lekkiej czy jednak zachce zawalczyć z Woodleyem? No i czy na pewno przegra z Nurmą/Fergusonem? Nie raz już "na pewno" miał przegrać. Sporo niewiadomych.
Raz już mówił, że "kiedykolwiek, gdziekolwiek…". Skończyło się na tym, że Nate musiał wracać z imprezy.
Od kiedy Conur broni pasa?
Od kiedy Conur broni pasa?
Ciekawa opcja by się pojawiła gdyby:
a) Conor straciłm pas z Nurmą
i
b)ElChuj schodzi do piórkowej i rozwala Aldo.
Taki scenariusz jest mocno prawdopodobny więc mając powyższe na uwadze Conor najchętniej wybrały się do 77 aby zawalczyć z murzynem. Przegrana (nie daję mu 1% szans) w każdym bądź razie nie przerywa jego hype'u i wydłuża możliwość zarabiania jeszcze większego siana o jedną walkę.
Jeśli natomiast obroni pas 70 to Aldo skazany będzie na śmieszki ze "sprezentowanego pasa" pomimo, iż całkowicie na niego zasłużył bo zajebaniu go przez UFC Conorowi – Edgar sam się nie pokonał.
edit.
moster placku, ogarnij się mordo.
Ciekawa opcja by się pojawiła gdyby:
a) Conor straciłm pas z Nurmą
i
b)ElChuj schodzi do piórkowej i rozwala Aldo.
Taki scenariusz jest mocno prawdopodobny więc mając powyższe na uwadze Conor najchętniej wybrały się do 77 aby zawalczyć z murzynem. Przegrana (nie daję mu 1% szans) w każdym bądź razie nie przerywa jego hype'u i wydłuża możliwość zarabiania jeszcze większego siana o jedną walkę.
Jeśli natomiast obroni pas 70 to Aldo skazany będzie na śmieszki ze "sprezentowanego pasa" pomimo, iż całkowicie na niego zasłużył bo zajebaniu go przez UFC Conorowi – Edgar sam się nie pokonał.
edit.
moster placku, ogarnij się mordo.
Pytanie czy po pokokonaniu Aldo przez Maxa, Conor podejmie rewanz z Aldo. Jezeliby wygral, to sttalby sie naturalnym pretendentem do walki z Maxem. Wiec hajs sie dla Conora w piorkowej bedzie krecil czy Max wygra czy przegra.
Pytanie czy po pokokonaniu Aldo przez Maxa, Conor podejmie rewanz z Aldo. Jezeliby wygral, to sttalby sie naturalnym pretendentem do walki z Maxem. Wiec hajs sie dla Conora w piorkowej bedzie krecil czy Max wygra czy przegra.
Bardzo ciekawy scenariusz. Nie mniej ciekawy niż ten, w którym Conor pokonuje Nurmę, a El Cucuy schodzi niżej i pokonuje wygranego Aldo/Hooloway. Ale, to pieśń przyszłości.
Bardzo ciekawy scenariusz. Nie mniej ciekawy niż ten, w którym Conor pokonuje Nurmę, a El Cucuy schodzi niżej i pokonuje wygranego Aldo/Hooloway. Ale, to pieśń przyszłości.
Walałbym mój 😉 ale ptyś wie co będzie. Dlatego jak na razie piórkowa na pewno nie umiera.
Walałbym mój 😉 ale ptyś wie co będzie. Dlatego jak na razie piórkowa na pewno nie umiera.
Jeśli El Cucuy nie przejdzie, to może nie umiera, ale staje się mniej interesująca niż za ery McGregora w niej. Bo tak naprawdę w topie zostają Aldo/Edgar/Max/Mendes. Walki pomiędzy Aldo/Mendes/Edgar to już w sumie odgrzewanie odgrzewanych kotletów. Jedynie Max wnosi tu trochę świeżości (liczyłem, że młody Koreańczyk wniesie trochę świeżości, no ale Cub okazał się zbyt ciężkim wyzwaniem na chwilę obecną).
Jeśli El Cucuy nie przejdzie, to może nie umiera, ale staje się mniej interesująca niż za ery McGregora w niej. Bo tak naprawdę w topie zostają Aldo/Edgar/Max/Mendes. Walki pomiędzy Aldo/Mendes/Edgar to już w sumie odgrzewanie odgrzewanych kotletów. Jedynie Max wnosi tu trochę świeżości (liczyłem, że młody Koreańczyk wniesie trochę świeżości, no ale Cub okazał się zbyt ciężkim wyzwaniem na chwilę obecną).
Stawiam na Aldo o ile do tej walki dojdzie 😎
Stawiam na Aldo o ile do tej walki dojdzie 😎
#WhereIsWaldo
#WhereIsWaldo
ja oglądałem walkę Maxa z Pettisem na Extreme z angielskim komentarzem i było słychać jak Dana rozmawia z Hollowayem już po walce w oktagonie i mówi mu, że następna walka właśnie na 208 main event
ja oglądałem walkę Maxa z Pettisem na Extreme z angielskim komentarzem i było słychać jak Dana rozmawia z Hollowayem już po walce w oktagonie i mówi mu, że następna walka właśnie na 208 main event
Holloway fajnie się pokazał z Pettisem ale mistrz tej kategorii jest jeden i jest nim Jose Aldo.
Holloway fajnie się pokazał z Pettisem ale mistrz tej kategorii jest jeden i jest nim Jose Aldo.
Ludzie ja nie wiem co wy pierdolicie. Serio. Mendes ? Jose ? Tak szanse na to że Jose wraca na tron są spore, ale o jakiej stagnacji do smętnej kurwy mówcie ? Dwa dni temu mieliście walkę roku w tej dywizji i widzę Swansona w walce o pas i widzę Choia za kilka walk gotowego na pas… W dywizji jest jeszcze kilka młodych kotów które na razie może nie urywają jąder i nie mają startu do Aldo ale mają potencjał na to żeby go pokonać… Nie mówiąc już o tym że wraca Zombie który przecież o pas walczył, i fakt przejebał, ale z drugiej strony po kilku latach może wrócić na zupełnie nowej formie i rozjebać wszystko na swojej drodze.
Prawda jest taka, ze piorkowa jest rownie mocna co lekka.
Prawda jest taka, ze piorkowa jest rownie mocna co lekka.
Conor już nigdy nie będzie schodził do piórkowej, bo mu się to nie opłaca. Jeśli będzie chciał zawalczyć z Aldo/Maxem to oni dobiją do lekkiej co najwyżej. Ale poza tym to Conor ma na kilka walk już kilku bardziej prawdopodobnych przeciwników niż Aldo: Woodley, Diaz, Floyd, Undertaker, Tyrion Lannister…
Conor już nigdy nie będzie schodził do piórkowej, bo mu się to nie opłaca. Jeśli będzie chciał zawalczyć z Aldo/Maxem to oni dobiją do lekkiej co najwyżej. Ale poza tym to Conor ma na kilka walk już kilku bardziej prawdopodobnych przeciwników niż Aldo: Woodley, Diaz, Floyd, Undertaker, Tyrion Lannister…