Jose Aldo krytycznie wypowiedział się o decyzji Frankiego Edgara, który z krótkim wyprzedzeniem zaakceptował walkę z Brianem Ortegą na UFC 222. Według byłego mistrza UFC, dominatora kategorii piórkowej, nie powinien on podejmować takiego ryzyka mając status pierwszego pretendenta.

Brian jest przedstawicielem nowej generacji, to normalne, taka rotacja od zawsze jest w tym sporcie. Nie byłem zaskoczony. Myślę, że to był błąd ze strony Edgara. Ortega to twardy zawodnik. Frankie miał zapewnioną walkę o pas, zaryzykował i przegrał. Teraz musi budować wszystko od nowa.

Moim zdaniem to był ogromny błąd, ale nie zaskoczyła mnie jego przegrana. Tak to wygląda. Wychodzisz do oktagonu i liczysz się z wygraną, czy też przegraną.

Jeśli chodzi o Aldo, mówi się, że Scarface zmierzy się w swojej kolejnej walce z Jeremym Stephensem. Nie wiadomo jeszcze kiedy odbędzie się taki potencjalny pojedynek – Amerykanin podaje jako datę galę w Chicago, kiedy to Jose chciałby zawalczyć w Rio de Janeiro.

1 KOMENTARZ

  1. Tylko ta osrana dupa, nie wie, że Frankie wychodząc do Ortegi zyskał jeszcze większą kupe fanów i szacunku. A z Maxem no było by ciekawie, ale jednogłośna decyzja dla Hawajczyka.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.