Matt Hughes, były mistrz kategorii półśredniej UFC, stwierdził niedawno, że rozważa powrót ze sportowej emerytury. O podobnym powrocie wspominał już jakiś czas temu Dan Hardy, dlatego też dziennikarz serwisu Bloodyelbow.com zapytał go o jego spojrzenie na potencjalny powrót Hughesa.
Po pierwsze, on jest już starszym facetem. Ma teraz 43 lata. Nie wiem jak bardzo poważnie traktuje swoje deklaracje o powrocie. Nie wiem także czy UFC byłoby zainteresowane ponownym zatrudnianiem staruszka. On powiedział, że zawalczy jeśli znajdzie kogoś, kogo będzie mógł pokonać i nie wiem, czy uważa, że może pokonać mnie, ale nie widzę zbyt wielu zawodników UFC, z którymi Hughes mógłby teraz wygrać. Szczególnie nie widzę takich osób, wśród zawodników, z którymi chcielibyśmy go zobaczyć. Nie chciałbym go oglądać z młodymi fighterami, ale z jakimś weteranem, ponieważ on jest poza sportem już od dłuższego czasu.
Dan Hardy dodał również, że nie zdziwi się jeśli Matt podpisze kontrakt z inną organizacją i zawalczy tam kilka razy.
Jeśli czuje taką potrzebę, uważam, że powinien zawalczyć. Obejrzę to dla przyjemności.

To raczej masochizm.
Rashad tez czuje potrzebe ale jego to wysylasz na emeryture ty pierdolony rasisto.zglaszam to do woodleya.
Matt Hughes to niech siedzi już w domu ale Dana Hardy jeszcze bym zobaczył w walce, zawsze lubiłem jego styl i osobowość.
ksw przygarnie matta z otwartymi rękami.
po takiej przerwie to i osobowość nie pomoże
Szacunek dla Dana ze go nie wyzwal po tym newsie.Jak wiadomo zawsze mial ochote przetrzepac skórę temu wieśniakowi.
To jest subtelna sugestia. W sam raz rywal dla Dana, który wcześniej nigdy by z Mattem nie wygrał.