Joanna Jędrzejczyk znów w Polsce! Zobacz, jak przywitali ją fani

Tuż po walce z Karoliną Kowalkiewicz, Joanna Jędrzejczyk udzieliła wywiadu „Przeglądowi Sportowemu”, w którym odniosła się do przebiegu pojedynku na gali UFC 205.

Kontrolowałam walkę, wyraźnie wygrywałam kolejne rundy. Czułam się swobodnie, nie spieszyłam się. Wiedziałam, że Karolina będzie przygotowana najlepiej, jak to możliwe. Nawet przez sekundę jej nie zlekceważyłam. Chciała się ze mną mierzyć w klinczu, zadawać uderzenia łokciami. Ludzie mówili, że jest w tym dobra, ale przecież ja mam na koncie osiemdziesiąt walk w muay thai.

Mistrzyni opowiedziała również o mocnym ciosie, którym Kowalkiewicz trafiła ją w czwartej rundzie.

Na chwilę mnie odcięło, jakby ktoś wyłączył światło. Na szczęście szybko odzyskałam równowagę. Po paru sekundach wróciłam i zaczęłam robić to, co do mnie należało. Zawsze trzeba zdawać sobie sprawę, że na wyniku może zaważyć jeden cios.

Joanna Jędrzejczyk potwierdziła równie, że nie ma złamanego nosa.

Po walce zabrano mnie do szpitala, gdyż nowojorska komisja sportowa podchodzi do spraw zdrowotnych bardzo restrykcyjnie. Zrobiono mi prześwietlenie. Nos nie jest złamany, choć przez dużą opuchliznę może to tak wyglądać. Z moim zdrowiem wszystko w porządku, siniaki szybko znikną.

Tuż po starciu zarówno Karolina Kowalkiewicz jak i jej trener Łukasz Zaborowski głośno mówili o natychmiastowym rewanżu. Joanna Jędrzejczyk uważa jednak, że to co stało się w czwartej rundzie, to za mało na szybki rewanż.

Jestem dumna, że obroniłam tytuł. Łukasz mówi, że była to wspaniała walka, ale nie do końca ma rację. Przecież ja tę walkę zdominowałam. Trzydzieści sekund w czwartej rundzie nie musi sprawiać, że rewanż jest konieczny. Na razie niech Karolina udowodni, że zasługuje na bycie numerem dwa. Stanie się tak, jeśli pokona Claudią Gadelhę. Nie wiem, kto wygra.

Cały wywiad do przeczytania tutaj.

67 KOMENTARZE

  1. Bardzo dobrze powiedziane. Karola zaskoczyła chyba wszystkich tym jak twardy opór dała JJ ale jednak, nie liczac tego momentu w czwartej rundzie, niczym za bardzo nie zagrażała mistrzyni. Wielkie brawa dla jednej i drugiej :applause:

  2. OK KK będzie walczyć z Gadelha . Co dalekj z Asią ? Zostaje na stałe w USA ? Do Polski powrotu raczej nie ma , bo gdzie i z kim by miała trenować ? Berkut-Arrachion spalony.

  3. TYTUS

    OK KK będzie walczyć z Gadelha . Co dalekj z Asią ? Zostaje na stałe w USA ? Do Polski powrotu raczej nie ma , bo gdzie i z kim by miała trenować ? Berkut-Arrachion spalony.

    Kowalkiewicz – Gadelha a Jędrzejczyk z Andrade.

  4. Natychmiastowy rewanż jest bez sensu. lepiej niż obie zawalczą jedna po drugiej na gali w PL. A jak Karolina wygra to pod koniec 2017 można pomyśleć o rewanżu

  5. Jacek Łosak

    Stanie się tak, jeśli pokona Claudią Gadelhę.

    Dobrze gada! Szanse 50/50. Karolina wyczeka do 3 rundy i bedzie probowac skonczyc walke piekielnie mocnym prawym sierpowym. I albo sie uda, albo nie…

  6. Mnichu

    Kowalkiewicz – Gadelha a Jędrzejczyk z Andrade.

    Większym problemem jest gdzie będzie żyć i trenować nie z kim walczyć

  7. TYTUS

    Większym problemem jest gdzie będzie żyć i trenować nie z kim walczyć

    Dla kogo problemem?
    Obyś miał w życiu tylko takie problemy jak życie i pracowanie na Florydzie. Tego Ci życzę.

  8. TYTUS

    Większym problemem jest gdzie będzie żyć i trenować nie z kim walczyć

    Nie jest spalony. Po Stanach leci do Argentyny kręcić prawdopodobnie Agenta, na święta wraca do Olsztyna i będzie trenować w Arrachionie

  9. Nawet dla Karoliny będzie lepiej gdy potencjalny rewanż odbędzie się za jakiś czas. Z jej obecnym arsenałem walka wyglądałaby tak samo.

  10. Początki zawsze są trudne. Jak tak ma wyglądać "słaba" Aśka to aż boję się jak będzie wyglądać Jędrzejczyk gdy na dobre zaaklimatyzuje się w ATT.

  11. Laikike1

    Dla kogo problemem?
    Obyś miał w życiu tylko takie problemy jak życie i pracowanie na Florydzie. Tego Ci życzę.

    Oj Laiki moje życie już jest stracone , teraz martwie się o innych.

  12. PaweLisu

    Początki zawsze są trudne. Jak tak ma wyglądać "słaba" Aśka to aż boję się jak będzie wyglądać Jędrzejczyk gdy na dobre zaaklimatyzuje się w ATT.

    Dokładnie. Przez te 6 tygodni na pewno nic nie zmieniali. Potrzeba czasu na poznanie się, dobranie odpowiednich treningów itp.
    Wierzę, że z każdą kolejną walką będzie lepiej.

  13. Karolinie z Aśką dawałem 0,1% szans na zwycięstwo, z Gadelhą, daje jej 0,2% szans. Chciałbym tylko, żeby walka była ME i odbyła się na przestrzeni 5 rund, bo chciałbym widzieć jak Gadelha sobie poradziła z Cardio, o ile oczywiście wcześniej, nie skończyłaby Karoliny.

  14. Charles Bronson

    Nie jest spalony. Po Stanach leci do Argentyny kręcić prawdopodobnie Agenta, na święta wraca do Olsztyna i będzie trenować w Arrachionie

    Jesteś pewny , że JJ na tą chwile ma towarte drzwi w Berkucie Arrachionie ? Mi się wydaje , że NIE , co nie znaczy , że nie będzie chciała ich " otworzyć "

  15. TYTUS

    Jesteś pewny , że JJ na tą chwile ma towarte drzwi w Berkucie Arrachionie ? Mi się wydaje , że NIE , co nie znaczy , że nie będzie chciała ich " otworzyć "

    Derlacz mówił, że rozstali się bez żalu, Aśka sama mówiła ze wraca tam do Olsztyna jak będzie w Polsce.

  16. Charles Bronson

    Derlacz mówił, że rozstali się bez żalu, Aśka sama mówiła ze wraca tam do Olsztyna jak będzie w Polsce.

    Wydaje mi się coś innego , ale sprawa jest rozwojowa i wszystko jest możliwe. Może crt14 się pojawi i nas trochę nakieruje.

  17. Charles Bronson

    Derlacz mówił, że rozstali się bez żalu, Aśka sama mówiła ze wraca tam do Olsztyna jak będzie w Polsce.

    Wydaje mi się coś innego , ale sprawa jest rozwojowa i wszystko jest możliwe. Może crt14 się pojawi i nas trochę nakieruje.

  18. TYTUS

    Wydaje mi się coś innego , ale sprawa jest rozwojowa i wszystko jest możliwe. Może crt14 się pojawi i nas trochę nakieruje.

    ze ci sie wydaje to malo znaczy, bronson dobrze nawija

  19. TYTUS

    Wydaje mi się coś innego , ale sprawa jest rozwojowa i wszystko jest możliwe. Może crt14 się pojawi i nas trochę nakieruje.

    ze ci sie wydaje to malo znaczy, bronson dobrze nawija

  20. TYTUS

    Wydaje mi się coś innego , ale sprawa jest rozwojowa i wszystko jest możliwe. Może crt14 się pojawi i nas trochę nakieruje.

    Pierwotnie plan był że po walce na 4 tygodnie leci do Argentyny na kręcenie tego tv show. Później wraca do Olsztyna na święta z rodziną.
    A w styczniu ma wracać do ATT. Nie słyszałem żeby się coś zmieniło ale nie wnikałem ostatnio w temat więc niedoinformowany jestem!
    Czy zajdzie do Arrachionu na jakiś trening, nie wiem….

  21. TYTUS

    Wydaje mi się coś innego , ale sprawa jest rozwojowa i wszystko jest możliwe. Może crt14 się pojawi i nas trochę nakieruje.

    Pierwotnie plan był że po walce na 4 tygodnie leci do Argentyny na kręcenie tego tv show. Później wraca do Olsztyna na święta z rodziną.
    A w styczniu ma wracać do ATT. Nie słyszałem żeby się coś zmieniło ale nie wnikałem ostatnio w temat więc niedoinformowany jestem!
    Czy zajdzie do Arrachionu na jakiś trening, nie wiem….

  22. crt14

    Pierwotnie plan był że po walce na 4 tygodnie leci do Argentyny na kręcenie tego tv show. Później wraca do Olsztyna na święta z rodziną.
    A w styczniu ma wracać do ATT. Nie słyszałem żeby się coś zmieniło ale nie wnikałem ostatnio w temat więc niedoinformowany jestem!
    Czy zajdzie do Arrachionu na jakiś trening, nie wiem….

    przeciez byl gdzies wywiad w ktorym nawijala ,ze moze bez problemu trenowac w arrachionie

  23. crt14

    Pierwotnie plan był że po walce na 4 tygodnie leci do Argentyny na kręcenie tego tv show. Później wraca do Olsztyna na święta z rodziną.
    A w styczniu ma wracać do ATT. Nie słyszałem żeby się coś zmieniło ale nie wnikałem ostatnio w temat więc niedoinformowany jestem!
    Czy zajdzie do Arrachionu na jakiś trening, nie wiem….

    przeciez byl gdzies wywiad w ktorym nawijala ,ze moze bez problemu trenowac w arrachionie

  24. yonigga

    przeciez byl gdzies wywiad w ktorym nawijala ,ze moze bez problemu trenowac w arrachionie

    A czy ja mówię ze nie, nie wiem, nic nie stwierdzam.

    Pamiętam tylko że mówiła coś że by chciała czy jakoś tak. Nie pamiętam słowa w słowo ale to było bardziej w tonie jak będę to zajdę i zobaczę i mam nadzieje ze będzie ok, niż już dogadane z Pawłem i Szymonem.

    Jak znajdziesz linka to kopsnij…

  25. yonigga

    przeciez byl gdzies wywiad w ktorym nawijala ,ze moze bez problemu trenowac w arrachionie

    A czy ja mówię ze nie, nie wiem, nic nie stwierdzam.

    Pamiętam tylko że mówiła coś że by chciała czy jakoś tak. Nie pamiętam słowa w słowo ale to było bardziej w tonie jak będę to zajdę i zobaczę i mam nadzieje ze będzie ok, niż już dogadane z Pawłem i Szymonem.

    Jak znajdziesz linka to kopsnij…

  26. Przecież Joanna wygrała 4-1, więc nie ma nawet tematu jakiegoś rewanżu. Co do klubu, to powiedziała w tym blogu Jurasa, że zostaje do końca kariery w ATT.

  27. Przecież Joanna wygrała 4-1, więc nie ma nawet tematu jakiegoś rewanżu. Co do klubu, to powiedziała w tym blogu Jurasa, że zostaje do końca kariery w ATT.

  28. Jakie 30 sekund…Presja wywierana była niemalże nonstop. To nie jest nic, to nie każdy potrafi robić, nie każdy ma do tego odwagę i charakter. Oczywiste, że łatwiej uderzać kogoś, gdy na Ciebie idzie niż gdy się przed Tobą cofa. I Asia i Conor to tej nocy pokazali dobitnie.

    Ale też nie widzę sensu natychmiastowego rewanżu. Jeśli takie mają być to już wolę by po 5 rundach sędziowie decydowali, że walczymy dalej…niż mamy powtórkę z rozrywki pare miesięcy później. W obu walkach o pas zakończonych decyzją mam to odczucie.

    PS: Doskonale wiem, że Asia wygrała to zdecydowanie na punkty, ale bardziej mnie zaskoczyło to zamroczenie i że Asia się dała tak trafić niż to, że całą walkę trafiała, głównie low kickami, jakby obawiając się wymian…Choć miała je wyborne, szkoda, że tylko z kontry, gdy Karolina wchodziła w półdystans. No, ale kontra to kontra, a atak to atak. Skuteczny atak jest istotniejszy niż skuteczna kontra, bo inicjatywa się wówczas liczyć musi. Tyle, że Karolina zbyt mało trafiła, a Asia pokazała wzór walki z kontry, która doprowadza do wygranej. Można się cofać i wygrywać, właśnie tak…Jesli jednak walka jest bardziej wyrównana to dyktowanie tempa, presji, posiadanie inicjatywy musi przechylać szalę dla agresora, nawet jak w walce trafił np. 150 ciosów, a kontrujący 160. 10/20 ciosów to jest nic przy presji przez większość walki 🙂 No, ale tu wygrana była słuszna…choć dużo bliżej porażki przed czasem była Asia i niektórzy jednak w tym widzą więcej niż wygrywanie walk decyzją…

  29. Jakie 30 sekund…Presja wywierana była niemalże nonstop. To nie jest nic, to nie każdy potrafi robić, nie każdy ma do tego odwagę i charakter. Oczywiste, że łatwiej uderzać kogoś, gdy na Ciebie idzie niż gdy się przed Tobą cofa. I Asia i Conor to tej nocy pokazali dobitnie.

    Ale też nie widzę sensu natychmiastowego rewanżu. Jeśli takie mają być to już wolę by po 5 rundach sędziowie decydowali, że walczymy dalej…niż mamy powtórkę z rozrywki pare miesięcy później. W obu walkach o pas zakończonych decyzją mam to odczucie.

    PS: Doskonale wiem, że Asia wygrała to zdecydowanie na punkty, ale bardziej mnie zaskoczyło to zamroczenie i że Asia się dała tak trafić niż to, że całą walkę trafiała, głównie low kickami, jakby obawiając się wymian…Choć miała je wyborne, szkoda, że tylko z kontry, gdy Karolina wchodziła w półdystans. No, ale kontra to kontra, a atak to atak. Skuteczny atak jest istotniejszy niż skuteczna kontra, bo inicjatywa się wówczas liczyć musi. Tyle, że Karolina zbyt mało trafiła, a Asia pokazała wzór walki z kontry, która doprowadza do wygranej. Można się cofać i wygrywać, właśnie tak…Jesli jednak walka jest bardziej wyrównana to dyktowanie tempa, presji, posiadanie inicjatywy musi przechylać szalę dla agresora, nawet jak w walce trafił np. 150 ciosów, a kontrujący 160. 10/20 ciosów to jest nic przy presji przez większość walki 🙂 No, ale tu wygrana była słuszna…choć dużo bliżej porażki przed czasem była Asia i niektórzy jednak w tym widzą więcej niż wygrywanie walk decyzją…

  30. crt14

    Pierwotnie plan był że po walce na 4 tygodnie lecę do Argentyny na kręcenie tego tv show. Później wracam do Olsztyna na święta z rodziną.
    A w styczniu mam wracać do ATT. Nie słyszałam żeby się coś zmieniło ale nie wnikałam ostatnio w temat więc niedoinformowana jestem!
    Czy zajdę do Arrachionu na jakiś trening, nie wiem….

    Wersja dla @TYTUS 'a

  31. crt14

    Pierwotnie plan był że po walce na 4 tygodnie lecę do Argentyny na kręcenie tego tv show. Później wracam do Olsztyna na święta z rodziną.
    A w styczniu mam wracać do ATT. Nie słyszałam żeby się coś zmieniło ale nie wnikałam ostatnio w temat więc niedoinformowana jestem!
    Czy zajdę do Arrachionu na jakiś trening, nie wiem….

    Wersja dla @TYTUS 'a

  32. Tutaj nawet się zgadzam z Aśką.. Rewanż po takiej walce nie ma sensu kompletnie. Co do walki KK z Klaudią – daję jej małe szanse, a w 3 rundowej praktycznie zerowe.. Szczerze mówiąc w w 3 rundowej walce Kaludiusza z Aśką – też bym na postawił na babochłopa z Brazylii

  33. Born2kill

    … że całą walkę trafiała, głównie low kickami, jakby obawiając się wymian…

    W tej walce Karolina ciągle zmieniała pozycję i cały czas była w ruchu (praca na nogach), widać jak JJ nie może wyczuć dystansu, w pewnej fazie wchodziły głównie lowkicki. Oczywiście Aśka jest zbyt dobra w tym co robi, żeby nie znaleźć na to sposobu, jednak trzeba uczciwie powiedzieć, że Karolina zapracowała na to, że zachowała urodę. Było to zbyt mało żeby wygrać, ale wystarczyło żeby nie zostać zdewastowaną.

    Zdziwiło mnie, że Karolina nie miała widocznej przewagi siłowej, że sama oddawała plecy, że zapaśniczo nie zrobiła nic, tak jakby jej sztab uwierzył, że trafi Aśkę i wygra w stójce.

  34. Born2kill

    … że całą walkę trafiała, głównie low kickami, jakby obawiając się wymian…

    W tej walce Karolina ciągle zmieniała pozycję i cały czas była w ruchu (praca na nogach), widać jak JJ nie może wyczuć dystansu, w pewnej fazie wchodziły głównie lowkicki. Oczywiście Aśka jest zbyt dobra w tym co robi, żeby nie znaleźć na to sposobu, jednak trzeba uczciwie powiedzieć, że Karolina zapracowała na to, że zachowała urodę. Było to zbyt mało żeby wygrać, ale wystarczyło żeby nie zostać zdewastowaną.

    Zdziwiło mnie, że Karolina nie miała widocznej przewagi siłowej, że sama oddawała plecy, że zapaśniczo nie zrobiła nic, tak jakby jej sztab uwierzył, że trafi Aśkę i wygra w stójce.

  35. lemmy

    Zdziwiło mnie, że Karolina nie miała widocznej przewagi siłowej, że sama oddawała plecy, że zapaśniczo nie zrobiła nic, tak jakby jej sztab uwierzył, że trafi Aśkę i wygra w stójce.

    Moja teoria – wiem, że niekoniecznie musi być poparta faktami, bo w ATT nie byłem 😀 – jest taka, że sztab Asi zdawał sobie sprawę z siłowej przewagi Karoliny i na to położyli nacisk, może trochę zajechali Asię siłą statyczną w trakcie obozu, bo ewidentnie to nie była ta szybkość. Asia nie ma mocnego ciosu, ale masa razy przyśpieszenie = pęd. I zawsze tym pędem robiła przemodelowanie oczodołów czy kości policzkowych tudzież nosów. Tu zabrakło wyraźnie szybkości, aby ciosy ważyły tyle, co poprzednio. Z drugiej strony statyczna siła pomogła Asi wygrać praktycznie wszystkie klincze i zapaśnicze próby.

  36. lemmy

    Zdziwiło mnie, że Karolina nie miała widocznej przewagi siłowej, że sama oddawała plecy, że zapaśniczo nie zrobiła nic, tak jakby jej sztab uwierzył, że trafi Aśkę i wygra w stójce.

    Moja teoria – wiem, że niekoniecznie musi być poparta faktami, bo w ATT nie byłem 😀 – jest taka, że sztab Asi zdawał sobie sprawę z siłowej przewagi Karoliny i na to położyli nacisk, może trochę zajechali Asię siłą statyczną w trakcie obozu, bo ewidentnie to nie była ta szybkość. Asia nie ma mocnego ciosu, ale masa razy przyśpieszenie = pęd. I zawsze tym pędem robiła przemodelowanie oczodołów czy kości policzkowych tudzież nosów. Tu zabrakło wyraźnie szybkości, aby ciosy ważyły tyle, co poprzednio. Z drugiej strony statyczna siła pomogła Asi wygrać praktycznie wszystkie klincze i zapaśnicze próby.

  37. lemmy

    W tej walce Karolina ciągle zmieniała pozycję i cały czas była w ruchu (praca na nogach), widać jak JJ nie może wyczuć dystansu, w pewnej fazie wchodziły głównie lowkicki. Oczywiście Aśka jest zbyt dobra w tym co robi, żeby nie znaleźć na to sposobu, jednak trzeba uczciwie powiedzieć, że Karolina zapracowała na to, że zachowała urodę. Było to zbyt mało żeby wygrać, ale wystarczyło żeby nie zostać zdewastowaną.

    Zdziwiło mnie, że Karolina nie miała widocznej przewagi siłowej, że sama oddawała plecy, że zapaśniczo nie zrobiła nic, tak jakby jej sztab uwierzył, że trafi Aśkę i wygra w stójce.

    Jak dla mnie to Asia wyglądała na mocniejszą fizycznie wizualnie. Miałem wrażenie, że już nieco wpływ ATT widać. Na wadze też jakoś lepiej niż przy pierwszych próbach osiągnięcia 115lbs. Udowodniły, że są gdzie są nie z przypadku. Jednak mimo wygranej na punkty uważam, że batalia nie do końca została rozwiązana między tą dwójką. W moim odczuciu, bo żadna nie dała się złamać praktycznie do końca. Choć wiele by to na miejscu Karoliny pewnie dotkneło po tych lowach czy frontach…Mimo 5 rund kolejny niedosyt. Te 5 rund często coś nie gwarantuje konkretnego rozstrzygnięcia. Zbyt wiele decyzji, choć tu akurat bezdyskusyjnych w kwestii wygranej dla Asii. To jednak oglądanie walki jak o pas 170lbs i koniec po 5 rundach…To ja bym wolał chyba by rundę walczyli, a mieliby presję czasu i chcieli się skończyć niż 5 rund i w sumie ciężko powiedzieć "kto jest lepszy" 🙂

  38. lemmy

    W tej walce Karolina ciągle zmieniała pozycję i cały czas była w ruchu (praca na nogach), widać jak JJ nie może wyczuć dystansu, w pewnej fazie wchodziły głównie lowkicki. Oczywiście Aśka jest zbyt dobra w tym co robi, żeby nie znaleźć na to sposobu, jednak trzeba uczciwie powiedzieć, że Karolina zapracowała na to, że zachowała urodę. Było to zbyt mało żeby wygrać, ale wystarczyło żeby nie zostać zdewastowaną.

    Zdziwiło mnie, że Karolina nie miała widocznej przewagi siłowej, że sama oddawała plecy, że zapaśniczo nie zrobiła nic, tak jakby jej sztab uwierzył, że trafi Aśkę i wygra w stójce.

    Jak dla mnie to Asia wyglądała na mocniejszą fizycznie wizualnie. Miałem wrażenie, że już nieco wpływ ATT widać. Na wadze też jakoś lepiej niż przy pierwszych próbach osiągnięcia 115lbs. Udowodniły, że są gdzie są nie z przypadku. Jednak mimo wygranej na punkty uważam, że batalia nie do końca została rozwiązana między tą dwójką. W moim odczuciu, bo żadna nie dała się złamać praktycznie do końca. Choć wiele by to na miejscu Karoliny pewnie dotkneło po tych lowach czy frontach…Mimo 5 rund kolejny niedosyt. Te 5 rund często coś nie gwarantuje konkretnego rozstrzygnięcia. Zbyt wiele decyzji, choć tu akurat bezdyskusyjnych w kwestii wygranej dla Asii. To jednak oglądanie walki jak o pas 170lbs i koniec po 5 rundach…To ja bym wolał chyba by rundę walczyli, a mieliby presję czasu i chcieli się skończyć niż 5 rund i w sumie ciężko powiedzieć "kto jest lepszy" 🙂

  39. @MysticBęben Co do JJ może to być trafna obserwacja, ale co z KK? Jaki był ich pomysł na wygranie tej walki? W zasadzie, to zgodnie z zapowiedziami, Karolina podjęła rywalizację w stójce, którą przegrała.

    @Born2kill Może za 20 lat dowiemy się, że plan KK był taki żeby boksować w bezpiecznym dystansie, postawić na szybkość, po prostu nie przegrać i liczyć, że może coś wejdzie… To nawet byłoby rozsądne patrząc na aktualny arsenał obu dziewczyn.

  40. @MysticBęben Co do JJ może to być trafna obserwacja, ale co z KK? Jaki był ich pomysł na wygranie tej walki? W zasadzie, to zgodnie z zapowiedziami, Karolina podjęła rywalizację w stójce, którą przegrała.

    @Born2kill Może za 20 lat dowiemy się, że plan KK był taki żeby boksować w bezpiecznym dystansie, postawić na szybkość, po prostu nie przegrać i liczyć, że może coś wejdzie… To nawet byłoby rozsądne patrząc na aktualny arsenał obu dziewczyn.

  41. MMAkłowicz

    Wersja dla @TYTUS 'a

    Ja już w to nie wnikam kto to. Nawet osoba publiczna, gwiazda czy celebryta ma prawo do anonimowości.

  42. MMAkłowicz

    Wersja dla @TYTUS 'a

    Ja już w to nie wnikam kto to. Nawet osoba publiczna, gwiazda czy celebryta ma prawo do anonimowości.

  43. lemmy

    @MysticBęben Co do JJ może to być trafna obserwacja, ale co z KK? Jaki był ich pomysł na wygranie tej walki? W zasadzie, to zgodnie z zapowiedziami, Karolina podjęła rywalizację w stójce, którą przegrała

    Może te klincze i zapasy – a widząc brak powodzenia, Karoli została faktycznie tylko stójka? Zapytałbym Zabora, ale wiem, co mi odpowie (mimo, że byłem w jego drużynie :mamed:)

  44. lemmy

    @MysticBęben Co do JJ może to być trafna obserwacja, ale co z KK? Jaki był ich pomysł na wygranie tej walki? W zasadzie, to zgodnie z zapowiedziami, Karolina podjęła rywalizację w stójce, którą przegrała

    Może te klincze i zapasy – a widząc brak powodzenia, Karoli została faktycznie tylko stójka? Zapytałbym Zabora, ale wiem, co mi odpowie (mimo, że byłem w jego drużynie :mamed:)

  45. Ze Asia twierdzi ze moze trenowac w BA to nie znaczy ze to prawda i ja przyjma z otwartymi rekoma. Uwierze jak zobacze ja na macie z trenerami. @Charles Bronson nie chyba a na pewno Agenta pisalem juz o tym jakis czas temu w jakims temacie z Aska.

  46. Ze Asia twierdzi ze moze trenowac w BA to nie znaczy ze to prawda i ja przyjma z otwartymi rekoma. Uwierze jak zobacze ja na macie z trenerami. @Charles Bronson nie chyba a na pewno Agenta pisalem juz o tym jakis czas temu w jakims temacie z Aska.

  47. Tak czyta sobie i czytam i stwierdzam, że Zabor powinien iść na przymusowe leczenie psychiatryczne.
    Jeden lucky punch, a on robi z tego sensację na miarę kaosa rudego na aldo.
    Sukcesem powinno być to, że Karola przewalczyła pełen dystans, nic poza tym. Oglądałem walkę 2 razy (no pierwsz raz ledwo co), nie widziałem kompletnie nic ze strony Karolina. Pomijając 4 rundę dla mnie #nikogo. Stawiła opór, ot kolejny komplement.

  48. Tak czyta sobie i czytam i stwierdzam, że Zabor powinien iść na przymusowe leczenie psychiatryczne.
    Jeden lucky punch, a on robi z tego sensację na miarę kaosa rudego na aldo.
    Sukcesem powinno być to, że Karola przewalczyła pełen dystans, nic poza tym. Oglądałem walkę 2 razy (no pierwsz raz ledwo co), nie widziałem kompletnie nic ze strony Karolina. Pomijając 4 rundę dla mnie #nikogo. Stawiła opór, ot kolejny komplement.

  49. Born2kill

    Jak dla mnie to Asia wyglądała na mocniejszą fizycznie wizualnie. Miałem wrażenie, że już nieco wpływ ATT widać. Na wadze też jakoś lepiej niż przy pierwszych próbach osiągnięcia 115lbs. Udowodniły, że są gdzie są nie z przypadku. Jednak mimo wygranej na punkty uważam, że batalia nie do końca została rozwiązana między tą dwójką. W moim odczuciu, bo żadna nie dała się złamać praktycznie do końca. Choć wiele by to na miejscu Karoliny pewnie dotkneło po tych lowach czy frontach…Mimo 5 rund kolejny niedosyt. Te 5 rund często coś nie gwarantuje konkretnego rozstrzygnięcia. Zbyt wiele decyzji, choć tu akurat bezdyskusyjnych w kwestii wygranej dla Asii. To jednak oglądanie walki jak o pas 170lbs i koniec po 5 rundach…To ja bym wolał chyba by rundę walczyli, a mieliby presję czasu i chcieli się skończyć niż 5 rund i w sumie ciężko powiedzieć "kto jest lepszy" 🙂

    Raz gadasz tak a raz, że walka conora z aldo nic nie pokazala, bo ten drugi padł odrazu

  50. Born2kill

    Jak dla mnie to Asia wyglądała na mocniejszą fizycznie wizualnie. Miałem wrażenie, że już nieco wpływ ATT widać. Na wadze też jakoś lepiej niż przy pierwszych próbach osiągnięcia 115lbs. Udowodniły, że są gdzie są nie z przypadku. Jednak mimo wygranej na punkty uważam, że batalia nie do końca została rozwiązana między tą dwójką. W moim odczuciu, bo żadna nie dała się złamać praktycznie do końca. Choć wiele by to na miejscu Karoliny pewnie dotkneło po tych lowach czy frontach…Mimo 5 rund kolejny niedosyt. Te 5 rund często coś nie gwarantuje konkretnego rozstrzygnięcia. Zbyt wiele decyzji, choć tu akurat bezdyskusyjnych w kwestii wygranej dla Asii. To jednak oglądanie walki jak o pas 170lbs i koniec po 5 rundach…To ja bym wolał chyba by rundę walczyli, a mieliby presję czasu i chcieli się skończyć niż 5 rund i w sumie ciężko powiedzieć "kto jest lepszy" 🙂

    Raz gadasz tak a raz, że walka conora z aldo nic nie pokazala, bo ten drugi padł odrazu

  51. Gaara

    Raz gadasz tak a raz, że walka conora z aldo nic nie pokazala, bo ten drugi padł odrazu

    Walka trwająca ok.4 minuty potrafi być emocjonująca, przewrotna, wszechstronna, gdy wchodzi pierwszy strzał to walki nie ma praktycznie, więc gdzie tu wspólny mianownik? Bo obie kończą się w 1 rundzie? Ale jak różny jest ich przebieg.

    Niestety 5 rund okazuje się kiepskim rozwiązaniem mimo wszystko. Najczęściej wydaje mi się, że walki docierają do decyzji i to zwykle raczej 48:47 niż 50:45 😉 A ile to krzyków o wałkach było i tak…Często zawodnicy oszczedzając siły sprawiają, że potem ciężko jest sędziom punktować. Ale są też takie, w których obaj dają z siebie wszystko, sędziowie też mają problem, a mimo wyłonienia zwycięzcy pozostaje niedosyt, bo walka tak naprawdę bardzo wyrównana. A ja zawsze wolę by zwycięzca zestawienia był niepodważalny. Czyli najlepiej, gdy realizuje swój plan destrukcji rywala przez pewien okres walki i ostatecznie go ubija lub poddaje…czy nawet dominuje na kartach. W 5 minut walki, intensywnej, gdy obaj stawiają na wygraną w 1 rundzie możemy zobaczyć naprawdę wiele. Oglądając walkę lżejszych dywizji to ma się wrażenie, że w ciągu 1 rundy robią 5 rund tych cięższych dywizji 😀 Jakby zawodnicy wiedzieli, że jest jedna runda…lub jakieś istotne dla dywizji walki kończyły się jednak do rozstrzygnięcia to by zmieniło trochę 😉

  52. Gaara

    Raz gadasz tak a raz, że walka conora z aldo nic nie pokazala, bo ten drugi padł odrazu

    Walka trwająca ok.4 minuty potrafi być emocjonująca, przewrotna, wszechstronna, gdy wchodzi pierwszy strzał to walki nie ma praktycznie, więc gdzie tu wspólny mianownik? Bo obie kończą się w 1 rundzie? Ale jak różny jest ich przebieg.

    Niestety 5 rund okazuje się kiepskim rozwiązaniem mimo wszystko. Najczęściej wydaje mi się, że walki docierają do decyzji i to zwykle raczej 48:47 niż 50:45 😉 A ile to krzyków o wałkach było i tak…Często zawodnicy oszczedzając siły sprawiają, że potem ciężko jest sędziom punktować. Ale są też takie, w których obaj dają z siebie wszystko, sędziowie też mają problem, a mimo wyłonienia zwycięzcy pozostaje niedosyt, bo walka tak naprawdę bardzo wyrównana. A ja zawsze wolę by zwycięzca zestawienia był niepodważalny. Czyli najlepiej, gdy realizuje swój plan destrukcji rywala przez pewien okres walki i ostatecznie go ubija lub poddaje…czy nawet dominuje na kartach. W 5 minut walki, intensywnej, gdy obaj stawiają na wygraną w 1 rundzie możemy zobaczyć naprawdę wiele. Oglądając walkę lżejszych dywizji to ma się wrażenie, że w ciągu 1 rundy robią 5 rund tych cięższych dywizji 😀 Jakby zawodnicy wiedzieli, że jest jedna runda…lub jakieś istotne dla dywizji walki kończyły się jednak do rozstrzygnięcia to by zmieniło trochę 😉

  53. Born2kill

    Walka trwająca ok.4 minuty potrafi być emocjonująca, przewrotna, wszechstronna, gdy wchodzi pierwszy strzał to walki nie ma praktycznie, więc gdzie tu wspólny mianownik? Bo obie kończą się w 1 rundzie? Ale jak różny jest ich przebieg.

    Niestety 5 rund okazuje się kiepskim rozwiązaniem mimo wszystko. Najczęściej wydaje mi się, że walki docierają do decyzji i to zwykle raczej 48:47 niż 50:45 😉 A ile to krzyków o wałkach było i tak…Często zawodnicy oszczedzając siły sprawiają, że potem ciężko jest sędziom punktować. Ale są też takie, w których obaj dają z siebie wszystko, sędziowie też mają problem, a mimo wyłonienia zwycięzcy pozostaje niedosyt, bo walka tak naprawdę bardzo wyrównana. A ja zawsze wolę by zwycięzca zestawienia był niepodważalny. Czyli najlepiej, gdy realizuje swój plan destrukcji rywala przez pewien okres walki i ostatecznie go ubija lub poddaje…czy nawet dominuje na kartach. W 5 minut walki, intensywnej, gdy obaj stawiają na wygraną w 1 rundzie możemy zobaczyć naprawdę wiele. Oglądając walkę lżejszych dywizji to ma się wrażenie, że w ciągu 1 rundy robią 5 rund tych cięższych dywizji 😀 Jakby zawodnicy wiedzieli, że jest jedna runda…lub jakieś istotne dla dywizji walki kończyły się jednak do rozstrzygnięcia to by zmieniło trochę 😉

    a co, tu jest podwazalny zwyciezca?

  54. Born2kill

    Walka trwająca ok.4 minuty potrafi być emocjonująca, przewrotna, wszechstronna, gdy wchodzi pierwszy strzał to walki nie ma praktycznie, więc gdzie tu wspólny mianownik? Bo obie kończą się w 1 rundzie? Ale jak różny jest ich przebieg.

    Niestety 5 rund okazuje się kiepskim rozwiązaniem mimo wszystko. Najczęściej wydaje mi się, że walki docierają do decyzji i to zwykle raczej 48:47 niż 50:45 😉 A ile to krzyków o wałkach było i tak…Często zawodnicy oszczedzając siły sprawiają, że potem ciężko jest sędziom punktować. Ale są też takie, w których obaj dają z siebie wszystko, sędziowie też mają problem, a mimo wyłonienia zwycięzcy pozostaje niedosyt, bo walka tak naprawdę bardzo wyrównana. A ja zawsze wolę by zwycięzca zestawienia był niepodważalny. Czyli najlepiej, gdy realizuje swój plan destrukcji rywala przez pewien okres walki i ostatecznie go ubija lub poddaje…czy nawet dominuje na kartach. W 5 minut walki, intensywnej, gdy obaj stawiają na wygraną w 1 rundzie możemy zobaczyć naprawdę wiele. Oglądając walkę lżejszych dywizji to ma się wrażenie, że w ciągu 1 rundy robią 5 rund tych cięższych dywizji 😀 Jakby zawodnicy wiedzieli, że jest jedna runda…lub jakieś istotne dla dywizji walki kończyły się jednak do rozstrzygnięcia to by zmieniło trochę 😉

    a co, tu jest podwazalny zwyciezca?

  55. Gaara

    a co, tu jest podwazalny zwyciezca?

    Gdzie tu? W walce Polek? Pisałem już o tym, że decyzja niepodważalna dla zwyciężczyni.

    Ja nie chcę takich rozstrzygnięć jak w walce o pas 170lbs. Po 25 minutach walki wciąż nie wiemy kto jest naprawdę lepszy 😉

  56. Gaara

    a co, tu jest podwazalny zwyciezca?

    Gdzie tu? W walce Polek? Pisałem już o tym, że decyzja niepodważalna dla zwyciężczyni.

    Ja nie chcę takich rozstrzygnięć jak w walce o pas 170lbs. Po 25 minutach walki wciąż nie wiemy kto jest naprawdę lepszy 😉

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.