Nowy program sponsorski UFC i firmy Reebok obowiązuje od 7 lipca. Zawodnicy największej organizacji MMA świata od wspomnianej wyżej firmy odzieżowej otrzymują kwoty zależne od tego, ile walk stoczyli. Fighterzy mający na koncie do 5 pojedynków w UFC dostają 2,500 dolarów za walkę. Zawodnicy z liczbą 6 do 10 walk, zarabiają na nowej umowie 5,000. Kolejny poziom to 11 do 15 walk, a suma wynagrodzenia za walką od Reeboka wynosi 10,000 dolarów. Przedostatni poziom to 16 do 20 walk i sponsoring na poziomie 15,000. Ostatnim nie mistrzowskim szczeblem jest ilość walk wynosząca ponad 20 i ekstra kasa na poziomie 20,000. Kandydaci do walki o pas zarabiają na nowej umowie z Reebokiem 30,000 dolarów a mistrzowie $40,000.
Według nowej umowy, wszyscy zawodnicy biorący udział w gali dostaną sponsorskie pieniądze w ciągu 10 dni od daty stoczonej walki a umowa obowiązuje również fighterów, którzy przeszli do UFC z organizacji Strikeforce oraz WEC. Zawodnicy muszą nosić odzież od Reeboka podczas wszystkich oficjalnych wydarzeń UFC, tj. podczas walk, konferencji prasowych, ważeń, a także treningów medialnych.
Poniżej przygotowane przez mmajunkie zestawienie kwot, które z tytułu umowy z Reebokiem otrzymają uczestnicy sobotniej gali UFC on FOX 16:
Zarobki łącznie: $212,500
T.J. Dillashaw ($40,000) pok. Renana Barao ($30,000)
Miesha Tate ($5,000) pok. Jessicę Eye ($2,500)
Edson Barboza ($10,000) pok. Paula Feldera ($2,500)
Joe Lauzon ($15,000) pok. Takanoriego Gomiego ($5,000)
Tom Lawlor ($5,000) pok. Giana Villante ($5,000)
Jim Miller ($15,000) pok. Danny’ego Castillo ($20,000)
Ben Saunders ($5,000) pok. Kenny’ego Robertsona ($5,000)
Bryan Caraway ($5,000) pok. Eddiego Winelanda ($10,000)
James Krause ($5,000) pok. Darona Cruickshanka ($10,000)
Andrew Holbrook ($2,500) pok. Ramsey’a Nijema ($5,000)
Elizabeth Phillips ($2,500) pok. Jessamyn Duke ($2,500)
Zak Cummings ($2,500) pok. Antonio Braga Neto ($2,500)
Oprócz powyższych kwot, zawodnicy zarabiają dodatkowe pieniądze na sprzedaży gadżetów i ubrań sygnowanych ich nazwiskiem.
Sumy wypłat z tytułu umowy z Reebokiem od czasu jej wprowadzenia:
“UFC on FOX 16: Dillashaw vs. Barao 2″ – $212,500
“UFC Fight Night 72: Bisping vs. Leites” – $110,000
“UFC Fight Night 71: Mir vs. Duffee” – $137,500
“The Ultimate Fighter 21 Finale: Ellenberger vs. Thompson” – $90,000
“UFC 189: Mendes vs. McGregor” – $235,000
Łącznie: $785,000
Joe Lauzon ($15,000), Danny Castillo ($20,000) – Mistrzowie życia.
Wypłaty większe niż w invictcie i wsof :p
Powinni to porownac z pieniedzmi, ktore zawodnicy dostaliby od starych sponsorow. Jesli takie dane bylyby dostepne.
Wydaje mi sie tez, ze za kazda walke w UFC powinno dostawac sie wyzsze pieniadze. Za zwyciestwo wieksze, za porazke mniejsze.
Ciekawe ,ile dzięki reebokowi zarabiają ci z NHL(bo chyba ich sponsorują) .Ile razy więcej?
Robienie z zawodników i ich managerów niewolników. Obrotny menago mógł zarobić kupę kasy jak dobrze poprowadziłby marketing zawodnika. Owszem, dla leniwych jest to lepsze rozwiązanie. Najbardziej mnie wkurza ta szarzyzna i niszczenie rynku skupionego wokół MMA. Zawodnicy byli wolni, mogli reklamować kogo chcą lub wychodzić w swoich ulubionych ubraniach. Teraz muszą łazić w smętnych kreszach i się cieszyć, bo dostają jakąś tam kasę. A spróbuj to skrytykować to będziesz zarabiał mniej w innej organizacji niż w UFC dostajesz od Reeboka.
Podobno zawodnicy z reguły nie dostają pieniędzy za samo noszenie ciuchów.
Oprócz tej kasy zawodnicy dostają jeszcze wypłaty od UFC?
tak.
patrząc na 750$ wypłaty z WSoF to nie jest tak źle, ale właśnie ciekawe ile dostawali normalnie od swoich sponsorów.
Tak. To jest zestawienie wypłat, które dostaną zawodnicy tylko od Reeboka za jedną, ostatnią walkę.
Przykładowo taki Lauzon mogłby zarobić drugie tyle od sponsorów, choć też zależy ilu by ich miał.
Kiedyś czytałem wypowiedź Dana Hardy'ego o tym, że taki XYIENCE potrafił mu zapłacić około 20k za miejsce na szortach, bannerze i koszulce. To nie tak mało biorąc pod uwagę, że wcześniej większość miała poupychane przynajmniej z 4-5 sponsorów, więc można pomyśleć ile tak na prawdę mogli wcześniej dostawać.
Edit:
Tutaj na końcu trochę o wcześniejszych zarobkach i sponsoringu, natomiast resztę co napisałem czytałem też gdzieś w innym wywiadzie, jakkolwiek:
http://www.bloodyelbow.com/2013/7/1…y-interview-exclusive-fighter-pay-sponsor-tax
A co z wywiadami, konferencjami? Tam też zawodnicy nie mogą mieć loga sponsorów?
Zależy kiedy wywiad jest robiony, jak niedługo przed walką to muszą być w stroju od UFC. Na konferencjach prasowych nie mogą nosić innych ciuchów.
Czyli umowy sponsorskie na boku nie wchodzą w grę. Ciężkie warunki postawiło UFC.
Oczywiście że wchodzą w grę.. Każdy może mieć sponsorów tylko nie mogą ich pokazywać w oktagonie, na strojach i bannerach. A jeżeli chodzi o ciuchy to w fightweeku chodzą tylko w reeboku.
Teraz też są wolni. Mogą nie przedłużać umowy z UFC. Serio. Niewolnictwo jest wtedy gdy jestes zmuszony pracować dla okresonego pracodawcy, siłą.
Śmiechu warte! Misia zawodniczka walcząca już kawał czasu
Miesha Tate ($5,000) pok. Jessicę Eye ($2,500) 6 walk w UFC, 8 w Strikeforce i ona dostaje 5tyś. No dla niej to porażka, a od sponsorów pewnie dostawała taką sumę potrojoną razy 2.
Miesha akurat nie będzie narzekać, gdyż wszyscy pozostali sponsorzy zostali z nią. Po prostu wpadnie jej 5k więcej niż zwykle 😉
Misha zawsze na propsie 🙂
dodam do tej dyskusji fakt że zawodnicy z noszenia na swoich spodenkach wielkiego loga bad boya na dupie dostawali między innymi od nich ciuchy, do treningu itp , od innych firm, suplementy i tak dalej , nie tylko hajs dostawali za logo na spodenkach, a teraz wątpię aby jakaś firma tak za friko im coś "dawała"
Na konferencjach mogą sie ubierac w garnitury/elegancko
Skoro daniel omielanczuk który nie jest mega znany sam powiedział że więcej miał od sponsorów niż teraz z reeboka to co ma powiedzieć taki lauzon czy miesha znana w całym świecie mma. Jak dla mnie to ta cala krytyka i tak jest mała.
Tylko ile razy mniej teraz im sponsor da? Największa oglądalność to fightweek.
sponsorzy to nie tylko ciuchy.
Tak sobie myślę, że z tymi zarobkami mogło by być lepiej, jednak nie jest tak źle. Debiutant ( na dzień dobry, nawet jak przegra) dostaje 10 tys $ + 2,5 tys $ = 12 500 $ co daje ok. 50 tys zł. a jak wygra to prawie 2 razy tyle czyli ok. 100 tys. Taki De la Rocha za dostanie wpierdolu w 40 sek zgarnął 50 tys zł będąc półamatorem. Mówię tu o debiutantach, a jak masz już 4 czy 5 walk to i reebok i ufc zaczyna płacić więcej. Nie mówię tu że zarobki w ufc są super dobre ale nie ma co narzekać. Ufc nie będzie dawało na starcie pół miliona bo to bez sensu. Pisze to wszystko bo często pod tematami o zarobkach ufc wszyscy piszą jakby byli zaprogramowani: ''bieda'', ''Dana żydzi''. Większość tych ludzi którzy tak piszą, to chyba w ogóle nie przeanalizowała tych zarobków albo nawet nie przeczytała tych cyferek bądź po prostu ile by nie dostali to od razu wydadzą wszystko co dostaną i nie umieją planować, oszczędzać.
jesli chodzi o kase to raczej najwiecej pieniedzy jest (bylo) od firm odziezowych
I od supli, ale to glownie kwestia indywidualna umowy, bo byli fighterzy, co na ciuchach zarabiali mniej niz na jakims lokalnym lojalnym wobec niego sponsorze.
Warto zauważyć też to, że również dotychczasowi sponsorzy stracili. Nie są tak reklamowani co przekłada się pewnie na sprzedaż ich produktów. Ciekawe jak wzrosła sprzedaż artykułów rbk po podpisaniu umowy z ufc – i czy w ogóle wzrosła?
Rewelacji nie ma, najbardziej ta umowa opłaca się mistrzom i weteranom.
not
Mylisz dwa pojęcia. Jeśli zawodnicy mają dodatkowe źródło dochodów, które jest akceptowane przez pracodawcę i nagle ten ostatni zmienia zdanie, bo zaświeciły mu się dolary przed oczami to jest ograniczanie praw, które obowiązywały. Racje ma Dana i Kawulski, że to jest ich czas antenowy i poza nim mogą sobie nosić i robić co chcą, ale jest też druga strona medalu. Za odebrane dochody należy im się odpowiadająca rekompensata. Tak samo jak przechodzisz u pracodawcy z umowy na działalność to tak, abyś mniej więcej wyszedł na to samo. Mamy win-win. Tu mamy jednostronne Dana-win, który jest wsparty głosem mistrzów, którzy mają dodatkowe pieniądze i staną za nim murem. Im się to opłaca.
Owszem, masz rację, że mogą zmienić pracodawcę, tyle że UFC to monopolista. To tak samo jakbyś w 10 tysięcznym miasteczku, w którym jest jeden duży zakład dający pracę 80% rodzin, powiedział pracownikom jak Wam się nie podoba to możecie odejść. Owszem mogą, ale koszt zmiany jest bardzo duży przez co dla większości niemożliwy. Co za tym idzie pracodawca nadużywa swych praw. Bo równie dobrze może obniżać wynagrodzenia aż ludzie będą tak zdesperowani i zaczną odchodzić. I nie odbieram właścicielowi firmy prowadzić jej według własnego uznania. Uważam jednak, że warto pamiętać o moralności biznesowej i zwykłej ludzkiej uczciwości.
Najbardziej się opłaca tym co mają indywidualny kontrakt z Reebokiem, reszta jest w plecy.