Główna walka wieczoru UFC 208 kojarzona będzie z kontrowersyjnymi ciosami po gongu w wykonaniu Germaine de Randamie. Przypomnijmy, Holenderka aż dwa razy zadała nielegalne uderzenia w trakcie walki. Holm zapytana podczas konferencji prasowej o ataki de Randamie odpowiedziała, iż jej zdaniem nie były one przypadkowe.

Te uderzenia były bardzo mocne. Ciosy po gongu odczułam najbardziej. Zazwyczaj za pierwsze przewinienie jest ostrzeżenie, nie oczekiwałam, że już po pierwszej takiej akcji odbiorą jej punkt, nawet jeśli zrobiła to specjalnie, lecz za drugim razem byłam pewna, że coś z tym zrobią.

To nie tak, że kończyła kombinację po gongu. Specjalnie uderzała po gongu pojedyncze ciosy, ale co mogłam z tym zrobić?

Powinniśmy zorganizować rewanż. Jeśli tak wiele osób uważa, że decyzja była kontrowersyjna to chętnie zawalczę z nią raz jeszcze. Przegrałam trzy walki z rzędu. Wezmę każdy pojedynek jaki mi dadzą.

De Randamie została pierwszą mistrzynią kategorii piórkowej. Teraz prawdopodobnie zawalczy ona z Cris Cyborg, jeśli ta upora się ze swoimi problemami związanymi z wpadką dopingową.

3 KOMENTARZE

  1. Niestety wyszło to co wiedzieliśmy o Holly przed walką z Rondą, ona jest po prostu drewniana i przed każdym atakiem krzyczy. Stosując ciągle tą samą kombinacje 1-2 i low kick. Zawsze to samo. Te głosy już były po jej debiutanckiej walce w UFC. Wszyscy widzieli co prezentuje Holly. Teraz nagle zdziwienie że ma 0-3. Jeżeli wróci do niższej wagi to dać jej Vixenową.

  2. Holm jeszcze nie tak dawno coś wspominała że chce zdobyć 2 pasy….-;D)A tak naprawdę to kolejną walkę stoczy o być albo nie być w UFC.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.