fabricio werdum uszatek

(Fot. Jeff Sherwood/Sherdog.com)

Ostatni pobyt Fabricia Werduma (MMA 19 – 5 – 1) w Mexico City mógł zakończyć się jego zgonem w wyniku zatrucia dwutlenkiem węgla. Teraz przechodni mistrz UFC w wadze ciężkiej powraca tam, by w pełni dowieść swej dominacji.

Będę musiał spędzić tam dwa, trzy miesiące i możę znów otrzeć się o śmierć. Jestem na to gotowy. Powrócę do domu z pasem, przepełniony dumą. Zawsze powtarzam, że reprezentuje Brazylie i jestem dumny z bycia gaucho.

Gaucho to określenie mieszkańców brazylijskiego stanu Rio Grande do Sul, w stolicy którego, Porte Alegre, urodził się Werdum. Wspomniane miasto gościło uczestników gali UFC Fight Night 61, a sam Fabricio wziął udział w sesji Q&A, w trakcie której wypowiedział się na temat swej następnej walki, w której zmierzy się z Cainem Velasquezem (MMA 13 – 1). Walka ta miała odbyć się już w listopadzie ubiegłego roku na gali UFC 181, ale z powodu kontuzji mistrza wagi ciężkiej Brazylijczyk musiał zmierzyć się z Markiem Huntem (MMA 10 – 9 – 1). Wygrana zapewniła mu przejściowy tytuł mistrza, który będzie miał okazje zunifkiować na czerwcowej gali UFC 188.

Wprawdzie Cain posiada latynoskie korzenie i zapewne doczeka się owacji z strony publiczności, ale Fabrico wyraził wiarę w swoich meksykańskich fanów. Brazylijczyk pozyskał ich dzięki funkcji trenera w programie The Ultimate Fighter: Latin America oraz komentator gal UFC w transmisjach gal do krajów hiszpańskojęzycznych.

Mam wielu fanów w Meksyku. Dobrze mnie tam znają. Wiem, że publika podzieli się w stosunku 80/20 procent na jego korzyść. To mnie motywuje. Zawsze to ja byłem stawiany w roli „underdoga”. I chcę dowieść wszystkim, że jest odwrotnie. Wiem, że mogę to zrobić i dokonam tego.

Za tą postawą przemawia to, że największe zwycięstwa Werduma były odnoszone w walkach z przeciwnikami uznawanymi za znacznie lepszych od niego, jak Travis Browne (MMA 17 -2 – 1) oraz Fedor Emelianeko (MMA 34 – 4, 1 NC). Fabricio przyznał, że zawsze dokonuje wizualizacji czekającej go walki, a nawet wywiadu jakiego udzieli po jej zakończeniu. W tym przypadku spodziewa się wygrać w ten sam sposób, jak uczynił to w walce Rosjaninem.

Wyobrażam sobie nie tylko przebieg walki, ale również wywiad z Joe Roganem i to, co w nim powiem. Myślę o tym wszystkim. Chcę zakończyć tą walkę jak najszybciej się da, czy to przez uderzenie kolanem, nokaut, wysokie kopnięcie lub poddanie. Wyobrażam sobie, że zakończy się ona w parterze, tak jak miało to miejsce w starciu z Fedorem.

Velasquez posiada znakomitą stójkę i świetnie radzi sobie w parterze poprzez obijanie przeciwników, ale Werdum słynie z swoich grapplerskich umiejętności. Dlatego też wiele osób spodziewa się, że Cain postanowi unikać parteru i prowadzić walkę w stójce, ale zdaniem Fabricia obecny mistrz wagi ciężkiej prawdopodobnie nie będzie obawiał się przejścia do parteru.

Spotkałem się z opiniami, że Cain Velasquez nie będzie prowadził tej walki w tradycyjny dla siebie sposób, że będzie unikał parteru. Moim zdaniem tak nie będzie. Zapewne będzie walczył tak jak zwykle, czyli rozpocznie od stójki, spróbuje obalenia i będzie starał się zachować górną pozycje w parterze. Ale zawsze z łatwością radziłem sobie w parterze dzięki jiu-jitsu.

Nauczyłem się tutaj w Porto Alegre znakomitej gardy. Moja obrona jest znakomita. Jeżeli Cain Velasquez dostarczy mi takiej możliwości, to założę mu duszenie trójkątne, omoplatę lub zamienię się z nim pozycjami.

20 KOMENTARZE

  1. Nakręcaj się Werdum nakrecaj, tym większa będzie sportowa złość Caina. Oby tylko do tej walki doszło!

  2. Oj Fabrycy Fabrycy
    Jak wygranej z Fiedzis nie mozna ci zabrac
    Tak porownanie ze Caina zalatwisz tak samo wydaje sie zabawne
    Cain musialby wyjsc do tej walki jakis chory albo przybity psychicznie zeby dac sie poddac

  3. W dystansie i w parterze jest szansa Fabricio. Ale jeżeli Cain postanowi rozegrać ją w klinczu – jak z Juniorem – to krucho będzie z Werdumem. Jednak półtorej roku przerwy w wykonaniu Velasqueza jest mocnym argumentem przeciwko obecnemu mistrzowi.

  4. Myślę, że szczwany troll Werdum jest w stanie poddać nawet Caina. War Fabrycy!
    [​IMG]

  5. Też sądzę, że Fabricio jest w stanie uporać się z Cainem tym bardziej, że jego forma jest niewiadoma.

  6. Uwielbiam te pewnosc siebie u niego. Całym sercem za Werdumem. Real belt bedzie pieknym ukoronowaniem jego mega kariery.

  7. A jeśli Cain znów wtopi tak jak z JDS-em , wtedy też był bo dłuższej kontuzji. Czeka nas kolejna trylogia 😀 heh
    Mimo wszystko to najlepszy moment dla Werduma, by pokonać Velasqueza . Takie przerwy rzadko działają dobrze na zawodników a jedyna porażka Meksykanina trafiła się po właśnie takiej dłuższej nieobecności .

  8. A ja myślę, że Cain nie pozwoli sobie na wpadkę. Pomijając fakt, że to tylko sport i wszystko może się zdarzyć, a Cain jest przewidywalny jak pogoda na pustyni … to myśle, że i tak Werdum nie odbierze mu pasa. Stawiam Cain – GroundAndPound – 3-4 R

  9. Jak nie da się demolować za bardzo w stójce to może w parterze coś wyczaruje.

  10. Cóż innego zostało Werdumowi poza biciem piany? Lubie Fabrycego i dlatego już mi go żal.

  11. co raz mocnej zaczynam wierzyć w Fabricio, jeśli mądrze rozłoży tą walkę taktycznie to wszystko jest możliwe

  12. Nie skazywałbym Werduma tak od razu na porażkę. Na pewno nie będzie się bał obaleń… w stójce też nie jest bez szans. Spodziewam się, że Cain będzie klinczował i zadawał krótkie uderzenia. Też lubię Fabricio i trochę żałuję, że jak miałem okazję to na seminarium z nim nie poszedłem… ale wtedy cena 50 EUR mnie odstraszyła.

  13. Po tym co Werdum teraz wyprawia to tylko głupi by go skreślał. Niemniej jednak mistrz ma wszelkie atuty aby tą walkę wygrać. Pewnie znowu będę z nerwów obgryzał paznokcie, jak to zwykle robie, gdy walczy Cain 😆

  14. Nie wiele brakowało a Werdum by przegrał z Huntem który wziął walkę w zastępstwie. Cain go zabije.

  15. Nie doceniacie Werduma i przeceniacie Caina. Werdum na dobrą sprawę jest wszechstronniejszy od Caina. Walczy częściej, nie ma tyle kontuzji co Cain. Velasquez walczył w ostatnich 5 walkach (przez 3 i pół roku) tylko z dwoma rywalami co też nie jest dobre. Werdum ma większą szansę wygrać niż wszystkim się zdaje. Nie mniej jednak Cain faworytem i jestem za nim 😀

  16. W ostatniej walce mimo nokautu Fabricio nie wyglądał najlepiej, ale on walczy w kratkę. Zgodnie z prawem serii, teraz powinno być lepiej. Niemniej, choć nie przepadam za Cainem to muszę przyznać, że jest maszyną i szanse Werduma będą zależeć głównie od formy, jaką Cain wniesie do oktagonu. Z drugiej strony Werdum to na pewno najbardziej nieprzewidywalny zawodnik wagi ciężkiej i zawsze może odpalić coś takiego jak to kolano, którym ubił Hunta.

  17. nie zdziwię się jak Fabricio przypierdoli trolololo i Cain wpadnie w jakieś duszenie 😎

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.