Daniel Cormier, który odzyskał mistrzowski pas po tym jak Jon Jones został złapany na dopingu, zdaje sobie sprawę z tego, że będzie musiał coś udowodnić fanom w swoich kolejnych bojach. W rozmowie z serwisem ESPN, Cormier powiedział:

Ludzie mają prawdo do tego, żeby nie być zainteresowani moją kolejną walką. Myślę jednak, że odpowiedzi na wiele pytań związanych z pasem mistrzowskim poznamy po mojej obronie. Teraz mamy trudną sytuację ponieważ przegrałem swoją ostatnią walkę.

Cormier liczy jednak na to, że z czasem ludzie zaczną postrzegać jego karierę przez pryzmat osiągnięć, a nie tylko przez pryzmat sytuacji związanych z Jonem Jonesem.

Myślę, że za jakiś czas ludzie będę mnie pamiętać z rzeczy, które osiągnąłem. Oczywiście będę zawsze kojarzony z Jonesem, ale ludzie zaczną bardziej doceniać, to co zrobiłem, a inne sprawy zaczną blaknąć.

 

6 KOMENTARZE

  1. Pomyśleć że poszedł do LHW z powodu Caina, a jak wiemy Caina właściwie przez ten cały czas nie ma. Szkoda, że Grubcio nie walczył cały czas w HW, myślę że miałby duże szanse i by mu Jones "nie narobił w papierach" 😛

  2. Niestety DC, będą Cię oceniać przez pryzmat realizacji z Jonem Jonsem tylko 🙁

  3. Owszem jestem kimś w rodzaju obserwatora od jakiegoś czasu Jona Jonsa 🙂  .Zauważyłem go spodobał mi się Jego styl walki i mądrość w niej i inne cech – coś dziwnego się okazało potem , niezwykłego wręcz ( bo kiedy to był czas takiej mojej posuch w sporcie – po odejściu Alexandro Del Piero z Juve – bo tą osobą się interesowałem i podziwiałem w jakimś tam stopniu – COŚ pociągnęło mnie z tej mojej posuchy w stronę UFC i mma i w stronę Jona. Okazało się po większym zainteresowaniu Nim że to osoba wyznająca w jakimś tam sensie Jezusa Chrystusa i Boga ( zacząłem więc wnikać głębiej nawet w jego osobę – dowiedziałem się że miał siostrę ,która mu zmarła – której ulubionym cytatem z pisma Świętego był Fp 4,13 (list do Filipian 4 rozdział werset 13 – tam pisze : Wszystko mogę w Chrystusie ,który mnie umacnia 🙂  – piękny cytat – i wiele by o tym pisać . Patrząc na Jona w walce nie przegrał z nikim – moim zdaniem ma 0 porażek ( przepisy raz go zatrzymały ,a walka była wygrana (ale nieprzepisowy cios ) poza tym problemy osobiste i takie tam w życiu ,a kto ich nie ma ? Hmmm … rodzina ,którą kocha itd  – wielki szacunek. Przyszedł czas na walki z DC – wygrana Jona – w walce więc wygrał Jon – jak to się dalej potoczy nie wiem. Jak dla mnie Jon jest w UFC jednym z najlepszych fighterów o ile nie najlepszym ,jeden Bóg raczy wiedzieć .Co do DC jako że musiałem być za Jonem bo tak mnie serce kierowało i coś ciągło w jego stronę – myślę dziś że to Bóg 🙂  który stawia nam ludzi na drodze życia byśmy nie pomarli z samotności. Jon moge powiedzieć wiele dal mnie zrobił mimo moich licznych problemów ,poważnych ze zdrowiem Jon mnie motywował – gdzieś w tym wszystkim na pewno był i Jest Bóg 🙂 to wiem na 100.DC człowiek o imieniu Daniel , w bibli też jest to imię ,Jonathan też – patrzyłem na tych ludzi jak widzicie pod kątem Boga już. DC gdy oglądałem filmiki przed UFC ma rodzinę ,którą szanuje i kocha i chodź nigdy nie widziałem w nim to co w Jonatanie Jon Jonsie – to zauważyłem że to też człowiek opierający życie może nie aż tak jak Jon na Bogu ,ale na zasadach miłości  -szanuje go jak by nie było – wielka też osoba w świecie wojowników. W wadze ciężkiej nie miał równego sobie – widział to moim zdaniem i dla tego przeszedł do wagi niższej by zmierzyć się myślę że z najlepszym zawodnikiem UFC.Nie uważam by to była jakaś ujma przegrać . Pamiętam tą ostatnią ich walkę ,kiedy Jon decyduje się pójść pojednać się z nim i wyraża jakiś tam szacunek do niego ,mniejszy czy większy ,ale wyraża to pocałunkiem 🙂 dobry gest – jak na taki konflikt to nie źle – szacun.  Hmm. może czas by się pogodzić ? może to czas by połączyć siły w walce ze złem ? może to czas by się szczerze pojednać ?może to czas by wziąć się za coś o nie powinno się zdarzać w UFC  – może powinni zawalczyć o to by nie przydarzały się błędy w UFC tego typu jak się wydarzyły. Może to czas by i UFC zrobiło krok w stronę większej sprawiedliwości,prawdy,szacunku i miłości.

  4. Nie wiem ile mi życia zostało 🙂 ale nie martwię się tym , może jeszcze z 40 pożyje może więcej ,a może mniej – nie wiem i nie chce o tym pisać ,ale napiszę że Oby zapamiętam ,bo obaj toczyli dobre walki ,pokazali dobre umiejętności itd . konflikt ich chce wymazać z siebie – bo nie lubię takowych ,szacunki jakie wobec siebie mieli zapamiętam ,błędy ich mam nadzieję pójdą w niepamięć ,a ich prawdziwe umiejętności w walce zostaną zapisane. Obym to jedno jeszcze za życia widział jak się godzą jak brat z najlepszym bratem mimo niemożliwego po ludzku ,ale po Bożemu jednak możliwego – Jon już zrobił drobny bo drobny krok , ale w myśl tego co wyżej pisałem : Wszystko mogę w Tym (tj. Jezusie Chrystusie ) który ,umacnia. Oby zrobił krok większy w stronę zgody ,pojednania i miłości bratniej. Mistrzem naszym i tak jest Jezus – to jedyny mistrz ,a my wszyscy uczniami jesteśmy 🙂 i dziękujmy Bogu że nimi możemy być – przez pojednania ,szacunek i wzajemną miłość i prawdę.Tak więc oby i DC poszedł też w kierunku pojednania pełniejszego ( bo też wypowiedział się pozytywnie o nim już i okazał szacunek po śmierci Jona mamy). Oby to poszło w dobrą stronę -tego życzę im ,sobie itd.

  5. A ja bede zawsze myślał że Cormier jest lepszy od Jonesa bo bez tego TURINABOLU to by go rozpierdolił, ba!!! Nie było by walki bo Jon nie miałby jaj wejść do klatki bez szprycy!!! DO tego highkicka to nie byla wyrownana walka tylko przewaga DC mimo wszystko…. A Jona mam w pizdzie , niech wypierdala , taki z niego mistrz jak z Brocka Lesnara tyle w temacie . DC GOAT niekwestionowanie

  6. Moim skromnym zdaniem jeśli nikt z nas nie zna całej prawdy niech wstrzyma się od sądów !!!! Po ukazaniu na światło pełni prawdy i tak powinno się szanować ,miłować i nie potępiać ludzi – bo jakim się jest w sądzie o kimś takim może być Bóg wobec ciebie. Czy ty oskarżając kogoś (już pomijam fakt czy jest winny czy nie, zażywania czegoś niedozwolonego) jesteś bez winny ? Czy wy ludzie jesteście bez winny ? jeśli nie zrobiliście nic złego nigdy to dlaczego na końcu świata ma być sąd ostateczny ? po co wypowiedziane są słowa :  Nie sadzie ,abyście nie byli sądzeni ?   ,albo nie potępiajcie ,abyście nie byli potępianie . Albo jakim miarą mierzysz  taką i tobie odmierzą (tak więc jeśli ty jako grzesznik jesteś niesprawiedliwy to jak ? pytam się jak ? możesz wydawać o kimkolwiek  sąd sprawiedliwy !!!! Proszę więc was wszystkich o wstrzymanie się od sądów!!!

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.