Fot: MMAjunkie.com

Bukmacherzy nie dają większych szans Polakowi, który zawalczy na karcie głównej gali UFC 213.

Daniel Omielańczuk (MMA 19-7-1) jest ogromnym underdogiem przed starciem z Curtisem Blaydesem (MMA 6-1). Kurs na zwycięstwo zawodnika S4 Fight Club na portalu LV BET wynosi aż 5.30. Przy nazwisku jego rywala widnieje kurs 1.12. Co to oznacza?

Otóż po postawieniu 100 złotych na wygraną Polaka, w razie sukcesu zarobimy – po odjęciu podatku – 466,40 zł, a po zaryzykowaniu tej samej stawki na zwycięstwo Blaydesa… nie zarobimy nic, bo potencjalna wygrana będzie mniejsza od stawki. Dlatego też wygranej Curtisa nie można obstawiać na kuponie pojedynczym – w grę wchodzą tylko podwójne i większe.

Omielańczuk walczy o „być albo nie być” w UFC, a z Blaydesem wielu fanów wiąże spore nadzieje, dlatego nie powinien dziwić duży rozstrzał w kursach. Mimo to, ciężko nie oprzeć się wrażeniu, że ocena szans na zwycięstwo obu zawodników jest przesadzona.

Pełną ofertę kursów na UFC 213 i inne gale MMA znajdziecie na stronie LV BET.

3 KOMENTARZE

  1. Raczej ciężko będzie to ugrać. Chociaż Daniel ma umiejętności by to skończyć. Z drugiej strony – jak już ktoś nadmienił – Daniel często robi głupie błędy w klatce i zbytnio nie myśli.

  2. obawiam się że to będzie pożegnalna walka Daniela w UFC ale oczywiście trzymam kciuki za naszego zawodnika

  3. Kursiwa na te gale ogólnie nawet są spoko także trzeba bedzie puścić kuponik.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.