Fot: Esther Lin / MMAFighting

Tuż po zwycięstwie Daniela Cormiera nad Stipe Miocicem ponownie pojawiły się pytania o to, kto jest najlepszym fighterem wszech czasów i czy nie jest nim Cormier właśnie? Podczas spotkania z mediami po gali UFC 226 został również zapytany o to Dana White.

DC jest jednym z najlepszych zawodników w historii. Dla niego to była właściwa walka. On zszedł wagę niżej, ponieważ jego przyjaciel walczył w wadze ciężkiej. W wadze półciężkiej miał niesamowitą karierę, ale miał również sprawę związaną Jonesem, który moim zdaniem jest jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym zawodnikiem wszech czasów. Nie wiadomo co mógłby osiągnąć Jones ze swoim potencjałem w wadze ciężkiej. DC miał więc na sobie cień Jona Jonesa. Wrócił jednak do wagi ciężkiej i znokautował w pierwszej rundzie najlepszego zawodnika wagi ciężkiej w historii UFC. Uważam, że dzięki temu zwycięstwu DC zasłużył sobie na szacunek. Nie mogło trafić na lepszego człowieka. On jest niesamowitym ambasadorem tego sportu. Już dawno temu powiedziałem mu, że byłbym bardzo szczęśliwym człowiekiem, gdyby on był mistrzem do końca mojej kariery.

O to samo został zapytany sam Cormier, który od dawna mówi, że zależy mu na tym, by znaleźć się w gronie najlepszych zawodników w historii.

Wszyscy, którzy mówili, że nie jestem prawdziwym mistrzem nie mogą kwestionować mojego pasa wagi ciężkiej. Mogą kwestionować pas wagi półciężkiej, ale mam teraz coś całkowicie odcinającego mnie od Jonesa i jestem za to bardzo wdzięczny. Nie ważne jak świetnie walczyłem w wadze półciężkie i nie ważne w jak spektakularny sposób pokonywałem rywali, zawsze słyszałem to, że przegrałem z Jonesem. Teraz jestem mistrzem wagi ciężkiej. Jestem mistrzem i jednym z najlepszych zawodników w historii. Uwielbiam GSP i Demetriousa i to właśnie jeden z naszej trójki będzie najlepszym zawodnikiem wszech czasów.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.