Mimo że w ostatnich czterech walkach wygrał tylko raz, Joe Lauzon (MMA 27-14) dostanie jeszcze jedną szansę od UFC. Były rywal Marcina Helda skrzyżuje rękawice z Chrisem Gruetzemacherem (MMA 13-3) na gali UFC 223 w Brooklynie. Informację jako pierwsze podało Newsday, a potwierdziło MMAJunkie u swoich źródeł.
„J-Lau” powraca po porażce przez szybki nokaut z rąk Claya Guidy. Wcześniej większościową decyzją sędziów pokonał go Stevie Ray. Werdykt pojedynku z Heldem ze stycznia ubiegłego roku wywołał ogromne kontrowersje i często nazywany był wprost „kradzieżą”. Sam Amerykanin otwarcie przyznał, że nie powinien tego starcia wygrać. Teraz będzie miał okazję, by powrócić na zwycięską ścieżkę i zatrzeć złe wrażenie po ostatnich pojedynkach.
Gruetzemacher również nie ma ostatnio dobre passy. Przegrał dwa ostatnie starcia przez poddania i najbliższa potyczka będzie o przysłowiowe „być albo nie być” w UFC. „Gritz” dał się poznać większemu gronu fanów jako uczestnik 22. edycji The Ultimate Fightera, w którym brał udział również nasz rodak, Marcin Wrzosek.
UFC 223 odbędzie się 7 kwietnia w Brooklynie. Do tej pory rozpiska tej gali prezentuje się następująco:
- Mistrz Tony Ferguson vs. Khabib Nurmagomedov – o pas wagi lekkiej,
- Mistrzyni Rose Namajunas vs. Joanna Jedrzejczyk – o pas wagi słomkowej,
- Paul Felder vs. Al Iaquinta,
- Felice Herrig vs. Karolina Kowalkiewicz,
- Chris Gruetzemacher vs. Joe Lauzon.