Lyoto Machida, który po niedawnym zwycięstwie nad Vitorem Belfortem, rzucił wyzwanie Michaelowi Bispingowi, w rozmowie z serwisem BloodyElbow wyznał, że nie chciałby traktować tego pojedynku jako pożegnalnej walki, bo ma jeszcze ambicje bycia mistrzem.
Nie zamierzam robić sobie teraz przerwy. W tym roku chciałbym zawalczyć jeszcze raz lub dwa razy. Ja naprawdę lubię walczyć i chciałbym jeszcze raz zostać mistrzem. Jeśli doszłoby do walki z Bispingiem nie traktowałbym jej jako pożegnalnego starcia. Nie myślę jeszcze o końcu. Pokazałem, że idzie mi dobrze i chcę się piąć w rankingu, tak żeby dojść do kolejnej walki o pas.
Michda został zapytany również o ewentualną kategorię wagową w walce z Bispingiem, który zapowiedział, że może wróci do wagi półciężkiej.
Nie myślę też o zmianie kategorii wagowej, ale uważam, że to jest walka, którą ludzie chcieliby zobaczyć, może więc ustalimy coś w kwestii wagi, żeby dopasować sytuację do nas obu.