Bartosz Fabiński, który niedawno powrócił do UFC i podczas gali UFC Fight Night 134 pokonał Emila Meeka, swój czwarty pojedynek dla organizacji stoczy w Argentynie. Podczas nadchodzącej gali UFC Fight Night 140 Fabiński zmierzy się z Michelem Prazeresem.

Czuję się bardzo dobrze, w tej chwili trenuję na pełnych obciążeniach, bo szykuje się kolejna walka. Wiadomo, że będę chciał się pokazać z najlepszej strony.

O aktualnych przygotowań Fabiński powiedział w rozmowie z serwisem PolsatSport i dodał, że nie stawia sobie żadnych granic w dalszej karierze w organizacji UFC.

Nie mam limitu. Póki czuję się dobrze, póki zdrowie pozwala i czerpię z tego radość, chcę walczyć. W tej chwili mam kontrakt do wypełnienia. Kiedyś powiedziałem, że chcę wypełnić kontrakt bez porażki i mam nadzieję, że to się uda. Jestem sportowcem i wiadomo, że sportowcy mierzą jak najwyżej. W tej chwili chcę po prostu wygrywać walki, a jak będę wygrywał, to myślę, że przyjdzie czas, aby spełniać kolejne marzenia.

Gala UFC Fight Night 140 z Bartoszem Fabińskim na karcie odbędzie się 17 listopada.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.