Ryan Bader, który podczas sobotniej gali UFC Fight Night 93 brutalnie znokautował kolanem Ilira Latifiego, w rozmowie z MMAjunkie stwierdził, że nie chce sobie narzucać presji i chce walczyć dla przyjemności, bo wtedy jego występ w klatce są znacznie lepsze.
Dotarłem do miejsca, w którym miałem pięć wygranych z rzędu, ale moja kolejna walka (przegrana z Anthony Johnson przyp. red.) była straszna. Pozwoliłem sobie wtedy na to, że zjadła mnie presja. Mój zespół i ja zdecydowaliśmy więc, że musimy powrócić do podejścia z dawnych czasów i zwyczajnie mieć z tego radość. Wtedy walczy mi się najlepiej. Nie ważne kogo mi dadzą w następnym starciu. Gdy jestem w klatce podejmuję ryzyko, bawię się znakomicie i wtedy walczę lepiej. Gdy się zamartwiam i zastanawiam, zaczynam kalkulować i myśleć o wygranej.
Bader zadebiutował w MMA w roku 2007. Aktualnie ma na swoim koncie 21 zwycięstw i 5 przegranych.
Jeśli będzie dawać takie nokauty/poddania to mogę chcieć oglądać go częściej
Dokładnie, po takich występach każdy czułby radość z walki.
Prawda ;D
Wiadomo coś o stanie Latifiego?
Kibicowalem Ryanowi zanim stało się to modne.
Kibicowałeś the easiest paycheckowi? 😀
Oprócz niedoszlej walki z DC, ale to oczywiste. Zostałem nawet shejtowany gdy napisałem, że bardzo podobała mi się walka z Davisem 🙁
Moze Gus nastepny dla niego ? By sie okazalo, ktory ma jeszcze szanse bysnac na sszczycie dywizji.
Kibicowałem Ryanowi jak walczył z Jonesem, miesiąc przed tym jak dostał TSa z Shogunem. Liczyłem że zapasami ogarnie JJ, wtedy to Bones go zmiażdżył, przeżuł i wypluł.
A ja muszę go serdecznie przeprosić. Pisałem, że to najnudniejszy zawodnik MMA, któremu kibicuje tylko jego mama. A tu takie KO roku, że Latifi nakrył girami swój czerep.
#TeamRyan4Ever
"Kibicowalem Ryanowi zanim stało się to modne"Kibicowanie Bader'owi kiedykolwiek było modne ? Przecież to najnudniejszy zawodnik w dywizji i jeden efektowny nokaut tego nie zmienia…
Lubię Badera i życzę mu powodzenia.