cerrone155

Donald “Cowboy” Cerrone już 12 listopada podczas gali UFC 205 w Nowym Jorku zmierzy się z Kelvinem Gastelumem.

Wcześniej na galę UFC 205 Cerrone był zestawiony z Robbiem Lawlerem, jednak ten wycofał się z pojedynku. Wówczas „Cowboy” mówił jak bardzo żałuje, że do walki nie dojdzie.

Gdy dowiedziałem się, że nie będziemy walczyć umarła we mnie mała część fana tego sportu, ponieważ to była walka, którą bardzo chciałem zobaczyć.

Dziś, mimo zapowiedzi, że w kolejnym pojedynku „Cowboy” chciałby zawalczyć z Demianem Maią, pamięć o potencjalnym starciu z Lawlerem nadal rozbudza jego wyobraźnię. W rozmowie z MMA Fighting powiedział, że nadal chciałby zawalczyć z Robbiem.

Cały czas go szanuję. On jest moim dobrym przyjacielem, mam do niego wiele szacunku za to, że jako pierwszy dał mi znać, że jednak do naszego starcia nie dojdzie. Walka z tym zawodnikiem to byłoby coś niesamowitego.

Cerrone powiedział również co sądzi o wycofaniu się Lawlera z pojedynku na UFC 205.

Nie wiem co mentalnie działo się wówczas z Lawlerem, on nie jest zawodnikiem, który wycofuje się z walk. On jest twardym gościem. Myślę jednak, że to, co mogło spowodować jego wycofanie się miało związek albo z jakimiś mocnymi ciosami, które otrzymał na sparingach, albo jego głowa do końca nie była wyleczona po nokaucie. Może nie było na to wystarczająco dużo czasu. Nie wiem jednak do końca, co się stało, ale to są sytuacje, które się zdarzają.

6 KOMENTARZE

  1. bo Donald ma serce do walki. Ma również swoje wydatki, wiadomo. Czekam na to aż pewnego dnia wjedzie do walki na byku albo chociaż koniu. 🙂 Nawet po ciężkim KO ludzie zapamiętaliby to wejście Cowboya. WAR Cerrone!

  2. Dadzą sobie po mordach, a później pójdą na grilla na ranczo do Kowboja 😀

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.