Cain Velasquez, były mistrz wagi ciężkiej organizacji UFC, po długiej przerwie od startów powróci do walk, by podczas gali UFC on ESPN+ 1 zmierzyć się z Francisem Ngannou. Długa rozłąka z klatką nie jest jednak dla Caina problemem, bowiem sprawiła, że mógł inaczej podejść do swoich treningów.

Czuję, że moja przerwa od startów dała mi możliwość pracy nad innymi aspektami walki. Ponieważ przygotowując się do konkretnego starcia pracujesz nad tym, aby być gotowym na konkretny styl walki. Nie ma wówczas czasu na naukę nowych technik, wprowadzanie zmian w treningu. Ta przerwa wiele mi więc dała.

Velasquez powiedział o tym w rozmowie dla serwisem MMAFighting, w której zapytano go również o to czy byłby zainteresowany potencjalnym bojem „powitalnym” z Jonem Jonesem, jeśli ten ostatecznie zdecydowałby się na debiut w wadze ciężkiej.

Mam na to nadzieję. Spróbuję doprowadzić do tej walki.

Na razie jednak wszystko wskazuje na to, że Jon Jones nie zamierza zmieniać kategorii wagowej w najbliższym czasie i zapewne sporo czasu upłynie zanim podejmie decyzję o porzuceniu wagi półciężkiej.

3 KOMENTARZE

  1. Walka z Predatorem wszystko zweryfikuje. Do tej pory trenerzy mówili że Cain nie ma kontuzji i cały czas jest w treningu. Jak wyjdzie w swojej formie to może spokojnie rozbić całą czołówkę HW, jak wyjdzie niedzisiejszy i zardzewiały jak Liddell to niech da spokój.

  2. Nie chce krakać ale wątpię aby w ogóle doszło do walki Caina z Guga nie mówiąc o Jonesie. Też nigdy nie rozumiałem fenomenu Caina. Owszem rozjebał drugą siłę HW czyli JDS (w swoich czasach) ale z kim walczył potem Cain? Odpowiedź brzmi z NIKIM. Nie można oczywiście mu niczego odbierać bo robił gość rzeźnie ale no… Brakuje mi tutaj pojedynków swego czasu z takim Overeemem np. czy Miociciem. Jeśli Gugu by wygrał no to nie ma co Velasqueza skreślać bo jak na powrót po 3 letniej przerwie to dostał chyba najtrudniejsze zestawienie. Jak ogarnie to widziałbym go potem może z Reemem albo no nie wiem jednak i tak myślę , że Cain w ogóle do klatki nie wyjdzie.

  3. Fajnie by było zobaczyć Cain'a w formie, który poniewiera Jones'a niemiłosiernie i go totalnie tłamsi. Ojj marzenie 🙂

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.