Organizacja UFC wczoraj potwierdziła starcie Andersona Silvy z Israelem Adesanyą, które odbędzie się na gali UFC 234 w Australii. Brazylijczyk nie zapomina jednak o starciu, o którym od zawsze chciało zobaczyć wielu fanów sportu – pojedynku z Georgesem St. Pierrem. W wywiadzie dla ESPN Spider skomentował nastawienie Kanadyjczyka do walk w klatce MMA.

Starcie z GSP to interesująca walka, ale Georges nigdy nie zaakceptował tego wyzwania. On tylko ucieka, ucieka, ucieka… To szalone. Nie wierzę, że Georges chce tego pojedynku, ale to OK. Szanuję go. Jest świetnym zawodnikiem. Może po prostu ma inne podejście – bierze tylko łatwe walki. To jednak nie dla mnie. Lubię duże wyzwania. Georges ma sporo szczęścia i jest bardzo mądry. Nigdy nie zaakceptuje pojedynku, który nie będzie dla niego łatwy. Tak to wygląda. Dla mnie Georges jest bardzo dobrym zawodnikiem, ale nigdy nie podejmuje wyzwań w życiu. To moja opinia. Szanuję go, ale tak to widzę.

UFC 234 odbędzie się 10 lutego w Melbourne. Wtedy też Silva zmierzy się z młodszym Adesanyą. Jeśli chodzi o St. Pierre’a, nie wiadomo czy Kanadyjczyk w ogóle zamierza wrócić do startów.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.