gustafsson

Jeden z najlepszych zawodników kategorii półciężkiej może mieć dłuższą przerwę od startów w oktagonie.

Na UFC Fight Night 93 w Hamburgu Alexander Gustafsson pierwszy raz od ponad dwóch lat zwyciężył w oktagonie, kiedy to pokonał Jana Błachowicza. Alex miał zawalczyć na UFC Fight Night 100 w Sao Paulo z młodszym z braci Nogeuira. Teraz z Brazylijczykiem zmierzy się Ryan Bader.

Jak poinformował menadżer „Maulera” w wywiadzie dla ESPN.com, Szwed zmaga się z poważną kontuzją pleców i na ten moment nie jest do końca wiadome kiedy będzie w stanie powrócić do występów w klatce UFC.

Bóle pleców łapią Alexa w różnych sytuacjach. Podejrzewamy, ze może być to problem z jednym z dysków. Ból rozchodzi się od kręgosłupa po nogi. To poważny stan, który wpływa na trening zawodnika.

Chcieliśmy szybko powrócić do oktagonu po ostatniej wygranej. Alexander był w świetnej formie, ale gdy bóle zaczęły rozchodzić się do nóg, postanowiliśmy, że nie możemy wziąć tego pojedynku. Można zacisnąć zęby i z kontuzją wyjść do walki, lecz w razie przegranej nie można mieć tego typu wymówek. Lepiej od razu zająć się kontuzją.

14 KOMENTARZE

  1. Oby to nie było żadna kontuzja z gatunku tych bardzo ciężkich i niebezpiecznych dla dalszej kariery, bo problemy z kręgosłupem to zawsze poważna sprawa.

  2. Jakby się z Jankiem napierdalał jak facet po ryju to po dwóch tygodniach zeszłaby opuchlizna i miałby spokój. A tak leżał, leżał i w końcu coś jebło – sam sobie winien…

    Spoiler
  3. Oby nic poważnego, co na bardzo długo wykluczy Maulera z walk, bo ta dywizja stanie się jeszcze płytsza niż jest obecnie.

  4. Szkoda, lhw jest rzadka jak rosół z kurczaka  z lidla. Oby nic poważnego.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.